Zamknęli, by znów otworzyć

Jak podsumowuje pan rok 2012 w sieci sklepów z bielizną La Vantil?
Rok 2012 upłynął w La Vantil pod znakiem generalnych porządków – na początku roku firma wykonała radykalny ruch polegający na zamknięciu nierentowych sklepów. Jednak już druga połowa roku rozpoczęła się serią otwarć, którą La Vantil zamierza kontynuować również w tym roku. Sieć sklepów z bielizną La Vantil liczy łącznie 20 placówek, połowę z nich prowadzą franczyzobiorcy, którzy mają salony m.in. w Rzeszowie, Kielcach i Zamościu. W styczniu tego roku otworzyliśmy nowy salon La Vantil w Poznaniu, a w lutym dołączyły do sieci sklepy w Warszawie i Rzeszowie. W tym roku bardzo mocno stawiamy na franczyzę. Chcemy, żeby nasze salony pojawiły się w najbardziej prestiżowych lokalizacjach, oczywiście, o ile uda się je pozyskać na rozsądnych warunkach

Co musi zrobić osoba, która chciałaby poprowadzić franczyzowy salon La Vantil? Przystąpienie do sieci La Vantil nic nie kosztuje, franczyzobiorca nie musi również wydawać pieniędzy na zatowarowanie swojego salonu, bowiem firma oddaje mu bieliznę w komis. Kwota inwestycji we własny salon La Vantil zależy przede wszystkim od kosztów dostosowania lokalu do wymogów sieci. W przypadku wykończonego lokalu takie koszty mogą się zamknąć w 5 tys. zł, do tego należy jeszcze doliczyć wydatki na meble (20-50 tys. zł), sprzęt komputerowy (6 tys. zł) oraz elementy wizualizacji (4-6 tys. zł), co daje przy najmniejszych szacunkach ok. 30 tys. zł. Salony La Vantil liczą ok. 100 m² powierzchni i mieszczą się najczęściej w centrach handlowych.

Kto najczęściej rozpoczyna współpracę z marką?
Wśród potencjalnych franczyzobiorców La Vantil znajdują się zarówno osoby, które działają już w branży bieliźniarskiej, jak i te, które dopiero chcą rozpocząć swoją przygodę w tym biznesie. Często zwracają się do nas przedsiębiorcy działający już w branży odzieżowej, ale zainteresowani zmianą oferty, a skład której wchodzi właśnie bielizna, skarpety i rajstopy.

Rozmawiała (mak)