Redan na froncie

Operator sieci Troll, Top Secret, Drywash i Textilmarket podsumował pierwsze półrocze 2014. Redan podwyższył wyniki sprzedaży z 300 tys. zł przed rokiem do 3,3 mln zł – ponad dziesięciokrotnie. Udało mu się też nieco zniwelować stratę netto - z 2,2 do 2 mln zł.
- Poprawa wyników osiągnięta w pierwszym półroczu br. jest efektem konsekwentnego wdrażania strategii w obu segmentach działalności Grupy (czyli modowym – marki Top Secret, Troll i Drywash oraz dyskontowym – Textilmaret –przyp. red.) – komentuje Bogusz Kruszyński, prezes Redanu.

Jaka to strategia? Przede wszystkim lepsze dopasowanie kolekcji oferowanych klientom i prowadzenie akcji marketingowej. W dużej mierze na poprawę sytuacji wpłynęło też oczyszczenie sieci z nierentownych sklepów i otwarcia nowych punktów. Jeszcze kwartał temu pod szyldami Redanu działały 632 sklepy – dziś jest ich o 20 więcej. W segmencie dyskontowym otwarto trzy Textilmarkety, obecnie jest ich 294. Segment modowy zyskał w Polsce 2 sklepy franczyzowe i 14 kornerów (stoisk umieszczanych w sklepach multibrandowych). Otwarto też jeden sklep franczyzowy w Rosji i cztery na Ukrainie.

Na tym ostatnim rynku Redan ma jednak sporo kłopotów i stara się przekazywać własne sklepy franczyzobiorcom. Mocne spadki kursu hrywny wywołane kryzysem politycznym  odcisnęły swoje piętno na rozliczeniach walutowych prowadzonych przez Redan. Jeśli bowiem wziąć pod uwagę ciężar tych rozliczeń, to wynik całkowity wykazuje stratę nie w wysokości 2,2 mln zł, lecz ponad 6 mln zł.

A jednak w dniu publikacji półrocznych wyników kurs akcji wzrósł o kilkanaście procent. Głównym powodem była informacja, że  Redan sprzeda 25 proc. udziałów w spółce zależnej Adesso (zarządzającej siecią Textilmarket) funduszowi 21 Concordia. Spółka dostanie za udziały 35 mln zł, a kwota ma zostać wykorzystana m.in. do spłaty zadłużenia wynikającego ze wspomnianych różnic kursowych.

Jeszcze w tym roku sieci Troll, Drywash i Textilmarket powiększą się o 40 sklepów. W przyszłym ma przybyć 20-30 sklepów.

(gum)