Korepetytor na zamówienie
Sieć Galileusz liczy 24 placówki franczyzowe i jedną własną.
– Działamy na rynku już kilka lat. Mamy rotacją w sieci na porównywalnym poziomie, mniej więcej tyle samo franczyzobiorców co roku rezygnuje ze współpracy, ile decyduje się ją nawiązać – mówi Leszek Lewandowski, właściciel sieci Galileusz. Jego zdaniem wynika to z faktu, że franczyzobiorcy, którzy wcześniej pracowali jako nauczyciele to trudna grupa zawodowa. Wielu z nich przy pierwszych problemach we współpracy franczyzowej rezygnuje z tego biznesu. Są przyzwyczajeni do innego trybu pracy, nieelastyczni i nieprzystosowani do wyzwań nowoczesnego rynku.
– Kończą pracę o 15.00 i wyłączają telefon – mówi Leszek Lewandowski.
Dlatego, choć sieć Galileusz współpracuje z wieloma nauczycielami, to kandydatów na franczyzobiorców szuka przede wszystkim wśród ludzi świeżo po studiach, albo osób, które wcale nie mają wykształcenia pedagogicznego, ale dla współpracy z Galileuszem porzucają pracę w korporacjach.
Sieć ma dla nich także nowe udogodnienia.
– Usprawniliśmy system informatyczny, żeby był bardziej precyzyjny oraz zmieniliśmy system płatności, żeby uczniom i ich rodzicom wygodniej było opłacać zajęcia – tłumaczy Leszek Lewandowski.
Dodaje, że wszystko jest przygotowane tak, żeby nauczyciele mieli jak najmniej administracyjnej pracy. Zajęcia można wygodnie umówić przez internet, a potem sprawnie tym samym kanałem je opłacić. Do tego pojawiła się nowa opcja – lekcje z dojazdem do ucznia.
– Można je zamówić przez aplikację, tak jak Ubera. Dla nauczycieli jest to dodatkowa opcja, żeby sobie dorobić. Oczywiście wymaga dojazdu do klienta, ale jego koszty są wliczone w cenę lekcji. Ponadto w takim przypadku nauczyciel nie musi się martwić o wynajem sal – tłumaczy Leszek Lewandowski.
Galileusz szuka franczyzobiorców głównie na północy i południu Polski, gdzie nie ma jeszcze żadnych placówek. W dużym stopniu zagospodarowana jest już Warszawa, i choć tutaj marka dobrze funkcjonuje, to generalnie woli otwierać swoje lokale w mniejszych miejscowościach, nawet poniżej 20 tys. mieszkańców.
– Paradoksalnie to w takich miejscach Galileusz funkcjonuje najlepiej. Głównie dzięki temu, że koszty dotarcia do uczniów są niższe, podobnie jak wynajem sal lekcyjnych – mówi Leszek Lewandowski.
Klientami szkół Galileusz są dzieci w wieku 6-12 lat, młodzież w wieku gimnazjalnym, licealnym oraz studenci. Uczniowie mogą uczęszczać na korepetycje indywidualne lub w małych grupach, na kursy maturalne, przygotowującego do testu gimnazjalnego czy na zajęcia doświadczalne z nauk przyrodniczych, matematyki, informatyki a nawet plastyki.
Opłata wstępna uzależniona od jest od obszaru, na który wyłączność otrzyma franczyzobiorca. Dla terenu zamieszkałego przez maksymalnie 20 tys. mieszkańców będzie ona wynosiła 5 tys. zł, do 200 tys. – 6 tys. zł, do 500 tys. – 8 tys. zł, a powyżej 500 tys. mieszkańców – 11 tys. zł. Opłata bieżąca pobierana jest raz w miesiącu (za wyjątkiem wakacji) i wynosi 300 zł brutto. Nie ma opłaty na fundusz marketingowy. Placówki Galileusza osiągają rentowność zazwyczaj po sześciu miesiącach od otwarcia.
Franczyzobiorcy w zależności od liczebności grupy zarabiają za lekcje od 35 zł za godzinę do nawet 100 zł.
– Generalnie mogą liczyć na zysk prawie dwukrotnie wyższy niż w szkole – mówi Leszek Lewandowski.
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Jakie biznesy zakładają dwudziestolatkowie, czy warto zainwestować we franczyzę z branży edukacyjnej i jak zarobić na Walentynkach? Przeczytaj we "Własnym Biznesie FRANCHISING".
Galileusz nawiąże współpracę z inwestorem, którzy pomoże firmę urosnąć. Co to oznacza dla franczyzobiorców?
– Branża zajęć pozalekcyjnych będzie rosła, ponieważ szanse, że w publicznym szkolnictwie cokolwiek zmieni się na dobre, są marne – mówi Leszek Lewandowski z sieci Galileusz.
Nowy numer miesięcznika "Własny Biznes FRANCHISING" już w sprzedaży! Sprawdź, jakie pomysły na biznes przeanalizowaliśmy w kwietniowym wydaniu magazynu.
We wrześniu pełną parą wystartuje elbląska placówka Galileusza. Co zaoferuje jej właścicielka?
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Kredigo otwiera więcej biur niż planował. Partnerzy, żeby zarobić, muszą nauczyć się dobrze weryfikować klientów.
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Wiele osób wciąż myli franczyzę z franszyzą, która jest pojęciem z rynku ubezpieczeń. Niepoprawna jest również franczyzna czy też franszczyzna.
Paweł Marynowski z ZapieCKanek startuje z franczyzą. Czym zapiekanki jego marki wyróżniają się od konkurencji?
POPULARNE NA FORUM
Żłobek
Hej! Chciałabym otworzyć żłobek- macie doświadczenia z jakąś franczyzą? Może jest tutaj jakis właściciel, który zechciałby ze mną porozmawiać nt. opłacalności...
Praca licencjacja - franczyza McDonald's
Piszę pracę licencjacką na temat franczyzy jako formy prowadzenia działalności gospodarczej na przykładzie McDonald 's. Bardzo proszę o wypełnienie ankiety...
Akademia Bystrzaka
Podłączam się do pytania.
Akademia Bystrzaka
Witam serdecznie Zastanawiam się nad Akademia Bystrzaka. Macie jakieś doświadczenia?
Wirtualna Asystentka?
Moja siostra i jest bardzo zadowolona. Z tego co wiem to swój poczatek miała po kursie Poli Sobczyk z Barand Assist. I potem zaangażowała się w to całkowicie i dziś...
Wirtualna Asystentka?
Czy ktoś może pracuje jako WA i może podzielić się opinią? Zastanawiam się nad taką pracą. Znalazłam kilka kursów od Poli Sobczyk właśnie dla Asystentek i wygląda...
Czy warto zainwestować w szkołę językową?
Moim zdaniem warto. Jestem pewien, że znajomość języka angielskiego na pewno ci się przyda w przyszłości. Znając jakiś język obcy możesz też starać się o lepszą...
Z korepetytora na dyrektora
Fajny artykuł o ciekawej historii. Trzeba przyznać, że pomysł jest dość oryginalny i na pewno jest na to zapotrzebowanie. Sama chodziłam na korepetycje z matmy, więc...