Zarzucą sieć na cały kraj

Rozwój w małych miastach / W najbliższych dwóch latach Lodolandia będzie się przede wszystkim koncentrować na rozwoju w miasteczkach już od 5 tys. mieszkańców, gdzie jest nisza w gastronomii i w rozrywce.
Czwartek
28.06.2018
Franczyzodawca marek Lodolandia, Kołacz na Okrągło i Bafra Kebab zamierza najpóźniej za dwa lata mieć sieć liczącą 1 tys. placówek. Jak chce to osiągnąć?
 

Firma Sweet Gallery, właściciel marek Lodolandia, Kołacz na Okrągło i Bafra Kebab, zadebiutowała na rynku w 2013 roku. Obecnie zarządzą siecią 470 punktów, a do końca roku ma zostać otwartych kolejne 200.

Już teraz mamy podpisanych 50 umów na lokalizacje, gdzie za chwilę uruchomimy placówki franczyzowe. Liczba ta ciągle rośnie, bo niemal codziennie rezerwujemy miejsca odpowiednie dla naszego konceptu biznesowego – mówi Marcin Olesiak, prezes zarządu Sweet Gallery.

W najbliższych dwóch latach firma będzie się przede wszystkim koncentrować na rozwoju w małych miasteczkach już od 5 tys. mieszkańców, gdzie jest nisza w gastronomii i w rozrywce. Już teraz funkcjonuje tam kilkadziesiąt punktów Lodolandia, Kołacz na Okrągło i Bafra Kebab. – Placówki od początku działalności generują obroty zbliżone do punktów zlokalizowanych w dużych miastach. Nasze lody, gofry, kołacze i kebaby wyciągają mieszkańców małych miast z domów i ożywiają okolice, które dotychczas pustoszały popołudniami i w weekendy. Punkty często są głównym miejscem spotkań towarzyskich i lokalną atrakcją – mówi Marcin Olesiak.

Sweet Gallery, niezależnie od rozwoju w małych miejscowościach, kontynuuje działania w dużych miastach. Firma otwiera swoje placówki przy centrach handlowych, w parkach i skwerach. – Zależy nam na miejscach aktywnych przez cały tydzień, również w niehandlowe niedziele. W przypadku centrów handlowych, wybieramy te, gdzie życie toczy się nawet po ich zamknięciu, np. w sąsiedztwie parków, skwerów, kin, kościołów itp. – mówi Marcin Olesiak.

Jak podkreśla prezes firmy, franczyzobiorcy Lodolandii, sieci Kołacz na Okrągło, czy Bafra Kebab nie są na zawsze przywiązani do danej lokalizacji, jak w przypadku placówek stacjonarnych. Mobilne punkty mogą zmienić swoje dotychczasowe miejsce, gdy tylko zacznie spadać liczba klientów. – Zdarza się, że tam, gdzie w jednym sezonie biznes dobrze funkcjonował, w drugim może już nie spełniać naszych i franczyzobiorcy oczekiwań. Wówczas szukamy nowej lokalizacji. Chodzi o to, by partner niezależnie od miejsca generował sprzedaż na jak najwyższym poziomie – mówi Marcin Olesiak.   

Koszt inwestycji w placówkę Lodolandia wynosi 109 tys. zł. Biznes lodowy można połączyć z konceptem Kołacz na Okrągło, co stworzy całoroczną działalność. Wówczas do przedsięwzięcia należy dołożyć 30 tys. zł. Zwrot z inwestycji, według zapewnień franczyzodawcy, następuje po mniej więcej dwóch sezonach.

Sweet Galery prowadzi też intensywny rozwój za granicą. Lodziarnie firmy działają na Słowacji, w Wielkiej Brytanii i Niemczech pod marką Ice and Roll.

 


Pieniądze na lodziarnię / Koszt inwestycji w placówkę Lodolandia wynosi 109 tys. zł.
doradca we franczyzie