Biznes na spółkę z bratem
– Zaczęliśmy cztery lata temu od lodów, ale zależało nam na biznesie całorocznym. Kolejnym krokiem były kołacze i wreszcie Bafra Kebab. Naszymi klientami są teraz dzieci i dorośli, sympatycy słodkości oraz osoby, które wolą treściwą i wytrawną kuchnię – mówi Krzysztof Kulwas.
Bafra Kebab jest najmłodszym konceptem Sweet Gallery (dwa pozostałe to Lodolandia i Kołacz na Okrągło). Marka zadebiutowała w 2015 roku i szybko stała się częścią biznesu braci Kulwasów. Zdaniem Krzysztofa, spośród wszystkich trzech konceptów, Bafra Kebab jest najbardziej wymagająca. – Mamy do czynienia z mięsem, które wymaga specjalnego traktowania – przechowywania i sprzedaży. Model biznesowy jest restrykcyjny i oparty na standardach, które muszą być bezwzględnie przestrzegane, by zachować najwyższą jakość produktu. Dzięki temu wygrywamy z konkurencją – mówi Krzysztof Kulwas. – Pierwszy punkt Bafra Kebab otworzyliśmy w miejscu, w które nikt nie wierzył. Mała miejscowość licząca 12 tys. mieszkańców, dziewięć konkurencyjnych punktów z kebabami i słaba lokalizacja położona na uboczu. Byliśmy jednak uparci i przekonani o własnej jakości. Placówka funkcjonuje już dwa lata, konkurencja przegrała rywalizację i aktualnie jesteśmy liderem w sprzedaży kebabów w tej miejscowości – zapewnia.
Kulwasowie twierdzą, że przewagą konceptu Bafra Kebab jest mięso produkowane według własnej receptury spółki Sweet Gallery. Chodziło o stworzenie smaku, który jest sygnaturą marki i podstawowym orężem w rywalizacji o klienta. Do tego dochodzi dopracowana w szczegółach strategia sprzedaży i dostaw, co gwarantuje świeżość i najwyższą jakość oferty. – Dostawy dopasowaliśmy do natężenia ruchu. Ważne są: dzień tygodnia, godzina, pora roku, a nawet święta okolicznościowe. Wiedza na ten temat pozwala kontrolować zamówienia i dopasować do bieżącej sprzedaży odpowiednią ilość mięsa. Dzięki temu zachowujemy świeżość produktów, a także unikamy strat i niepotrzebnych kosztów. Jeśli pod koniec dnia zabraknie mięsa, nową partię dokładamy dopiero następnego dnia. Mięso to podstawowy składnik kebabu, dlatego musi spełniać najwyższe standardy – mówi Jacek Kulwas. W jego placówce dostawy są realizowane dwa razy w tygodniu, natomiast warzyw codziennie. – Mięso przechowujemy w dwóch chłodniach, które są na wyposażeniu każdego punktu. Mamy oddzielne stanowiska na drób i wołowinę. Jak zapewniają bracia, liczba kilogramów mięsa jest precyzyjnie dopasowana do liczby klientów, aby wszystkie sprzedały się w jeden dzień.
Niezbędne jest jednak stuprocentowe zaangażowanie właścicieli, aby osiągnąć takie wyczucie biznesu. – Własna praca jest najważniejsza. Jeśli ktoś myśli inaczej, lepiej, żeby został na etacie. Wiem, co mówię, bo zanim rozpocząłem obecny biznes, zrezygnowałem z wcześniej prowadzonej firmy – mówi Krzysztof Kulwas.
Najpierw w szeregi franczyzobiorców Sweet Gallery wstąpił Jacek, a dopiero po roku jego brat, Krzysztof. – Nie wyobrażałem sobie prowadzić obu firm jednocześnie, ponieważ nie poświęciłbym żadnej wystarczającej ilości czasu i tak jak brat zainwestowałam w koncept Lodolandia. Teraz po kilku latach prowadzimy 10 placówek. Musieliśmy jednak ciężko pracować, by osiągnąć obecny wynik. W tym wszystkim pomaga monitoring, dzięki któremu na bieżąco możemy obserwować naszą placówkę. Co prawda, posiadamy menedżera koordynującego pracę, niemniej jednak trzeba zaangażować się samemu – mówi Krzysztof Kulwas.
Obaj bracia niemal codziennie są we wszystkich swoich punktach sprzedaży. – Regularna kontrola pozwala uniknąć ewentualnych problemów. Jest to szczególnie potrzebne na początku działalności. Ponadto uważam, że najlepszym źródłem wiedzy o klientach jest praca za ladą – mówi Jacek Kulwas.
Jakie trzeba spełnić warunki, żeby zostać franczyzobiorcą Bafra Kebab? Sweet Gallery dostarcza gotową przyczepę z pełnym wyposażeniem, dzięki czemu odpadają koszty remontu i wyposażenia, np. standardowego lokalu w budynku czy galerii handlowej. Firma odpowiada też za wyszukanie odpowiedniej lokalizacji. – Ze względu na swoją mobilność punkty nie są jednak na stałe przywiązane do konkretnego miejsca. W zależności od potrzeb mogą zostać przeniesione gdzie indziej, dzięki czemu biznes wyróżnia się na rynku i łatwo adaptuje do otoczenia – mówi Krzysztof Kulwas. – Inwestycja w koncept Bafra Kebab stanowi ok. 1/5 kosztów niezbędnych do otwarcia placówki w tradycyjnym formacie z podobną ofertą. Zwrot z inwestycji następuje natomiast już w drugim roku działalności. Na dodatek firma zapewnia stałe wsparcie o każdej porze, przez siedem dni w tygodniu i regularne szkolenia. Wszystko to wraz z zaangażowaniem franczyzobiorcy może oznaczać naprawdę udany biznes – mówi Jacek Kulwas.
![](https://img.franchising.pl/pl/fd6/b33/kebab_z_bafra-kebab.jpg)
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
![](https://img.franchising.pl/pl/ddb/ddf/lodolandia_5.jpg)
Przepis na prowadzenie zyskownej lodziarni jest tak samo złożony, jak receptura lodów. Franczyzodawca Lodolandia & Kołacz na Okrągło dzieli się nim ze swoimi franczyzobiorcami.
Pod marką Lodolandia funkcjonuje już 480 punktów franczyzowych i 50 własnych. W sezonie wiosenno-letnim sieć ma się powiększyć o kolejne 100 punktów.
Chcesz zarabiać w branży budowlanej? A może bliższy Ci jest rynek beauty i fitnessu? W czerwcowym numerze "Własny Biznes FRANCHISING" podpowiadamy, jaką firmę założyć, w którą franczyzę zainwestować, aby dobrze zarobić.
Anna Bachowska przez długie lata pracowała w korporacji. Od kilku lat czerpie satysfakcję z biznesu, dzięki któremu zarabia pieniądze i ma czas dla rodziny.
W ubiegłorocznym sezonie Lodolandia pobiła rekordy sprzedaży. Wśród franczyzobiorców marki jest dużo kobiet, które bardzo dobrze radzą sobie w biznesie.
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
![](https://img.franchising.pl/pl/04e/49c/partner_aliorbank_lc_4_fraj_franchising-1-2.jpg)
Czy warto dziś ryzykować etat dla własnej firmy? – Zdecydowanie warto – odpowiada Joanna Fraj, franczyzobiorczyni Alior Banku.
Zakładając własną działalność masz do wyboru dwie drogi: możesz otworzyć firmę pod własną marką albo przystąpić do sieci franczyzowej. Bez względu na to, którą drogę wybierzesz, musisz zarejestrować firmę.
Popeyes pojawi się w Poznaniu, KOKU Sushi chwali się pierwszym półroczem, a Salad Story odświeża menu. Przegląd tygodnia 13-20 lipca.
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
POPULARNE NA FORUM
Dolci Sapori - Mniami
Jestem również osobą poszkodowaną przez tą firmę 574 720 428
Biesiadowo
Tak patrzę i biesiadowo pisze że ma 119 lokali. Ale na ich stronie nie ma nawet 50
Kawiarnie Cafe Nescafe
Nie chciałabym tej franczyzy
McDonalds opinie o franczyzie
Ja bym pomyślała o tej franczyzie
Doświadczenia z Bafra Kebab
Witam wszystkich, zastanawiam się nad otwarciem punktu Bafry Kebab. Czytając komentarze w internecie mam mieszane odczucia. Czy ktoś się tym interesował? Otworzył? Jakie...
Własny, mobilny punkt gastronomiczny lody, gofry, granita - sprzedaż
Dzień dobry, Noszę się z zamiarem sprzedaży przyczepy (cesja leasingu) po franczyzie znanej jako Lodolandia. Jeśli jest ktoś zainteresowany to zachęcam do...
Sushi we franczyzie - przegląd sprawdzonych pomysłów na bines
Pytanie do Redakcji: Dlaczego na pasku reklamowym pojawiają się reklamy franczyzodawców którzy działają na granicy prawa, zawierają w umowach klauzule abuzywne, są...
Ile kosztuje McDonald's?
Ciekawe że budujesz restauracje za własne pieniądze ale zostaję własnością centrali