Zyski z prania i prasowania

Dominik Kasicki od sierpnia 2018 roku jest franczyzobiorcą sieci pralni 5aSec. Swoją placówkę otworzył w jednej z galerii handlowych w Gdańsku. Jak twierdzi, o założeniu własnego biznesu myślał już od dłuższego czasu. A do branży pralniczej przekonał go potencjał biznesu.– Moje wcześniejsze doświadczenie w ogóle nie było związane z pralnictwem. Zanim stałem się właścicielem pralni ,pracowałem w bankowości i innych instytucjach finansowych. Przyswojone wysokie standardy związane z obsługą klienta bardzo mi pomogły w prowadzeniu własnej działalności – mówi Dominik Kasicki. 

Franczyzobiorca choć prowadzi swój biznes od niedawna, z optymizmem patrzy na rozwój branży pralniczej na lokalnym rynku. – Przez te kilka miesięcy liczba klientów stale rośnie. Przyznaję, sezonowość rządzi tym biznesem, ale dzięki stale poszerzanej ofercie, pogoda przestaje determinować zainteresowanie naszą usługą. Poza tym przyzwyczajenia Polaków również powoli się zmieniają. Ze względu na coraz mniejszą ilość wolnego czasu, wiele osób woli przynieść brudne ubrania do pralni niż wyprać je osobiście – mówi Dominik Kasicki.

Przedsiębiorca, który zdecyduje się zostać właścicielem pralni 5aSec, musi znaleźć lokal w atrakcyjnym miejscu. –  Na tym etapie mogłem liczyć na ogromną pomoc ze strony franczyzodawcy. Każda przedstawiona przeze mnie propozycja była weryfikowana. Znalazłem lokal w galerii handlowej, co jest dużym plusem. Choć praca w galerii narzuca godziny otwarcia, to nie należy zapominać, że to miejsce generuje duży ruch, a ten sprzyja mojemu biznesowi – mówi Dominik Kasicki. – Franczyzodawca pomógł mi także przy instalacji maszyn. W pierwszych dniach działalności nad wszystkim czuwały osoby z centrali. Jeśli zdarzają się jakieś nietypowe przypadki, nadal mogę liczyć na ich wsparcie – dodaje.

Właściciel i pracownicy powinni nie tylko umieć obsługiwać wszystkie maszyny i urządzenia w pralni, ale i wiedzieć, jak naprawić drobne usterki. Praktyczną wiedzę można zdobyć na kursach organizowanych przez franczyzodawcę. 

Wysokość inwestycji w pralnię 5aSec zależy każdorazowo od indywidualnego przypadku. Franczyzobiorca wyposaża lokal w urządzenia pralnicze według wytycznych franczyzodawcy. – Średnio inwestycja w urządzenia wynosi 250 tys. zł. Natomiast koszt adaptacji lokalu zależy od jego stanu. Jeśli franczyzobiorca wynajmuje lokal w stanie surowym, musi być przygotowany na koszty ok. 2,5 tys. zł za 1 m². Przyszły właściciel pralni wnosi także opłatę licencyjną w wysokości 10 tys. zł. – mówi Dominik Kasicki. 

Obecnie większość sieci pralni działa w aglomeracjach, gdzie jest duża konkurencja. Dlatego franczyzodawca 5aSec koncentruje się obecnie na uruchamianiu placówek w mniejszych miastach.

Sieć 5aSec liczy 130 placówek, w tym 15 franczyzowych.