Pieniądze na start / Średni koszt inwestycji w pizzerię, z jakim musi się liczyć przyszły franczyzobiorca marki Gruby Benek, to około 150 tys. zł.
Piątek
28.06.2019
Gruby Benek chce zamknąć ten rok z liczbą 10 nowych otwarć na koncie. Jest już na półmetku.
 

Marka Gruby Benek istnieje na polskim rynku już blisko 20 lat. Sieć liczy dziś ponad 40 pizzerii.
– W tym roku otworzyliśmy już pięć lokali: w Chełmie, Rumi, Łodzi, Zabrzu i jesteśmy w przeddzień otwarcia w Sochaczewie – informuje Katarzyna Włodarczyk-Pięta, członek zarządu spółki Gruby Benek. – W trakcie realizacji są kolejne trzy inwestycje, które planujemy zakończyć na przełomie lata i jesieni. Sądzę, że rok 2019 uda nam się zamknąć liczbą 10 nowych placówek.

Marka chce się rozwijać w miastach liczących około 20-60 tys. mieszkańców. Jednak Gruby Benek chętnie otwiera pizzerie także w dużych aglomeracjach. Najlepsze lokalizacje to wolnostojące obiekty oraz małe parki handlowe.
– Wystrzegamy się dużych galerii, ponieważ uważamy, że niehandlowe niedziele nie sprzyjają prowadzeniu gastronomii w takich obiektach – mówi Katarzyna Włodarczyk-Pięta.

Średni koszt inwestycji w pizzerię, z jakim musi się liczyć przyszły franczyzobiorca marki, to około 150 tys. zł. Każdorazowo przed podpisanemu umowy franczyzowej licencjodawca szacuje wydatki inwestycyjne dla konkretnej lokalizacji. Oprócz tego przygotowuje też projekt technologiczny oraz wizualny sali. Franczyzobiorca otrzymuje kompleksowo rozpisany plan działania na czas realizacji inwestycji, objęty jest również opieką koordynatora z centrali firmy. Licencjodawca zapewnia oprócz tego m.in. bezpłatne szkolenia, system sprzedażowy oraz szeroko zakrojone działania marketingowe, za które odpowiedzialna jest centrala marki. W ubiegłym roku główny nacisk położony był na social media, ale firma organizowała też wspólne kampanie m.in. z Kino Świat, pojawiając się np. na głośnych premierach filmowych.
– Z pewnością 2019 jest dla nas rokiem większej dywersyfikacji działań jeżeli chodzi o marketing – podkreśla Katarzyna Włodarczyk-Pięta. – Przeprowadzimy wspólne działania z minimum sześcioma partnerami, z czego dwaj – Egmont i Playmobil – współpracę z nami rozpoczęli w tym roku.

Dzięki nawiązaniu współpracy z firmą Egmont, która jest wydawcą gier planszowych, komiksów i książek, klienci sieci Gruby Benek będą mogli bezpłatnie grać w pizzeriach w planszówki.
– Z kolei współpraca z firmą Playmobil obejmuje promocję filmu „Playmobil” oraz jednoczesne wprowadzenie programu lojalnościowego do naszej sieci. Kolejny już raz nośnikiem reklamy dla tej akcji krzyżowej będzie nasz karton do pizzy – dodaje Katarzyna Włodarczyk-Pięta. – Ponadto w dalszym ciągu będziemy prowadzili akcje promocyjne z dotychczasowymi partnerami: Kompanią Piwowarską, Coca Colą czy Kino Świat.

Gruby Benek nie pobiera od franczyzobiorców opłat marketingowych. Jednorazowa opłata za przystąpienie do sieci wynosi 5 tys. zł, miesięczna opłata bieżąca to 1,4 tys. zł. Według zapewnień franczyzodawcy pizzerie stają się rentowne od pierwszego miesiąca działalności. Inwestycja, w zależności od poniesionych kosztów, zwraca się średnio po około 12-15 miesiącach.


Sieć coraz większa / W tym roku Gruby Benek uruchomił już pięć lokali: w Chełmie, Rumi, Łodzi, Zabrzu, a wkrótce otworzy się pizzeria w Sochaczewie.