Wojciech Goduński, właścicciel firmy Wojtex / Uważam, że operatorzy marek gastronomicznych po okresie epidemii z pewnością odnotują wzrost zainteresowania ze strony nowych franczyzobiorców.
Sobota
09.05.2020
– Po epidemii przedsiębiorcy będą szukać pomysłów na biznes o niższych nakładach inwestycyjnych – mówi Wojciech Goduński, właściciel firmy Wojtex.
 

Gastronomia przeżywa obecnie trudny okres. Jak radzą sobie koncepty, należące do firmy Wojtex?

Okres kwarantanny spowodował, że musieliśmy wprowadzić zmiany w funkcjonowaniu niektórych naszych konceptów. Ze względu na panującą epidemię nasze punkty franczyzowe mogą realizować zamówienia wyłącznie w formie na dowóz lub na wynos. Dostosowaliśmy się do rozporządzenia rządu o zamknięciu lokali i wdrożeniu wspomnianej formy serwowania dań. Tak działa nasz flagowa marka Biesiadowo, podobnie jest w przypadku sieci Western Tortilla, Western Chicken czy pizzerii Piramid Pizza. Klienci nas nie opuścili i teraz składają zamówienia online. Zdajemy sobie sprawę, że są to działania profilaktyczne, aby zminimalizować liczbę zakażeń. Oczywiście cały czas trzymamy się harmonogramu dostaw, asortyment przyjeżdża na czas do franczyzobiorców, aby mogli realizować zamówienia.

A co z najmłodszym konceptem, Speedy Romano? Powstał jakby z myślą o czasach, jakie obecnie mamy - pizzerie z założenia działają tylko w dowozie, więc pewnie nie odczuwają spadku obrotów?

Pizzerie Speedy Romano działają w formie tzw. „shadow kitchen”, czyli lokalu, który w swoim zapleczu posiada wyłącznie kuchnię, a posiłki serwowane są wyłącznie w formie dowozu. I rzeczywiście, tutaj nasi franczyzobiorcy mają nadmiar pracy. Zamówienia spływają non stop. Zauważyliśmy wzmożony ruch wśród nowych klientów, którzy z nami zostają i cyklicznie składają zamówienia. To dobrze rokuje na przyszłość, bo dzięki temu pizzerie powiększają bazę klientów. Niebawem otworzymy czwarty już lokal Speedy Romano, w Turku. Warunki tego konceptu są na tyle atrakcyjne, że nawet w dobie epidemii potencjalni franczyzobiorcy prowadzą z nami dialog w kwestii uruchomienia własnej pizzerii, a po okresie COVID-19 gotowi są przyjechać na podpisanie umowy.

Gastronomia wyjdzie bardzo pokiereszowana z epidemii koronawirusa?

Spora liczba przedsiębiorców nie poradzi sobie z obecną sytuacją. Już teraz widać, że małe firmy zaczynają mieć kłopoty z płynnością finansową, a wiele z nich już zostało zamkniętych. Gastronomia wyspecjalizowana w kanale delivery i tak bardzo mało ucierpi. Z największymi problemami borykać się będą firmy znajdujące się w galeriach, które głównie zajmują się handlem, a ich koszty stałe są bardzo wysokie. Podsumowując, ludzie jeść muszą, więc branża, w której jesteśmy specjalistami, ma szansę funkcjonować nawet w trakcie epidemii. Zwłaszcza, że możemy zapewnić bezpieczne warunki dostarczania posiłków. Należy wykonywać swoją pracę na tyle, na ile pozwalają możliwości. Zachowanie źródła utrzymania powinno być teraz dla wszystkich priorytetem. Franczyzobiorcy muszą dać z siebie wszystko w kwestii dostaw. Jeśli postawią na jakość przygotowanych posiłków, przy zachowaniu zasad higieny, a dostawy będą realizować w jak najkrótszym okresie, smak obroni się sam. Teraz jest idealny okres, aby przyciągnąć nowych klientów, którzy w przyszłości na stałe mogą zagościć w naszych lokalach. Podejrzewam, że kiedy epidemia dobiegnie końca, nastąpi czas błyskawicznego wzrostu sprzedaży. Polacy po okresie #zostańwdomu będą nadrabiać zaległości w kontaktach towarzyskich, a funkcjonowanie naszych lokali znów wróci do normy.

A jak, pana zdaniem, pandemia wpłynie na franczyzę?

Uważam, że operatorzy marek gastronomicznych po okresie epidemii z pewnością odnotują wzrost zainteresowania ze strony nowych franczyzobiorców. Przedsiębiorcy, którzy zrezygnują ze swoich dotychczasowych działalności będą szukać pomysłów na biznes o niższych nakładach finansowych, z możliwością szybkiego zwrotu inwestycji. Nasze wszystkie koncepty świetnie się do tego nadają. Jestem z reguły optymistą i myślę, że Polacy są na tyle zaradnym narodem, że w szybkim tempie z powrotem zaczną odnosić sukcesy w biznesie.

Rozmawiała Monika Wojniak-Żyłowska


Ze względu na panującą epidemię punkty franczyzowe Wojtexu mogą realizować zamówienia wyłącznie w formie na dowóz lub na wynos.