Sushi we franczyzie – przegląd sprawdzonych pomysłów na biznes

Stacjonarnie i w dostawie
Stacjonarnie i w dostawie / Sushi jest daniem idealnym nie tylko do konsumpcji na miejscu, ale też w dowozie.
Czwartek
02.02.2023
Moda na sushi wśród Polaków nie przemija. Jak otworzyć własny sushi-bar we franczyzie?
 

Sushi jest daniem idealnym zarówno na dowóz, jak i randkę w restauracji. W kanale delivery sprawdza się świetnie, ponieważ co do zasady podawane jest na zimno, więc nie traci walorów smakowych w dostawie. A tzw. zimna kuchnia ma dziś tę dodatkową zaletę, że pozwala ograniczać zużycie energii.

Jak otworzyć lokal z sushi we franczyzie? Oto kilka propozycji.

KOKU Sushi rośnie

10 nowych restauracji – z takim wynikiem sieć KOKU Sushi zakończyła niełatwy dla branży 2022 rok. Franczyza marki zanotowała też 12-procentowy wzrost obrotów.

– Wypracowaliśmy szereg rozwiązań, dzięki którym pomimo kryzysu, właściciele lokali generują zadowalające zyski, a goście nie muszą mierzyć się z radykalnymi podwyżkami cen ulubionych dań – wyjaśnia Urszula Olechno, CEO KOKU Sushi. – Zależało nam na tym, aby maksymalnie ustabilizować kwestię dostaw produktów i kupować je w obrębie sieci po jak najlepszych cenach. Postawiliśmy też na szkolenia pracownicze, odświeżoną komunikację w mediach społecznościowych oraz promocję aplikacji mobilnej. Przygotowaliśmy nową, bardziej uniwersalną kartę, wzbogaconą o dania mięsne i nowe gatunki ryb. Widzimy, że wszystkie te rozwiązania przynoszą już rezultaty. Ciągle też zgłaszają się do nas kolejni przedsiębiorcy, którzy szukają sprawdzonego pomysłu na inwestycję.

Ubiegłoroczne otwarcia to drugi lokal marki w Warszawie, czwarta restauracja w Białymstoku, Kraków, Chojna, Pruszków, Wysogotowo, Jelenia Góra, Suwałki, Żary i Lubań.To zarówno restauracje z miejscami dla gości, jak i lokale w formacie point – nastawionym na rynek delivery.

W ostatnich miesiącach sieć mocno rozwinęła się m.in. dzięki multifranczyzie.

– Kilku z naszych dotychczasowych partnerów postanowiło otworzyć kolejne lokale, co pokazuje, że w ramach naszego modelu biznesowego, praktycznie każdy zaangażowany przedsiębiorca ma szansę na szybki wzrost – podkreśla Urszula Olechno.

Marka oferuje trzy modele współpracy, które uzupełniają się wzajemnie. To standardowa restauracja KOKU Sushi, restauracja premium - czyli o podwyższonym standardzie oraz point – działający wyłącznie w sektorze delivery. W przypadku standardowej restauracji inwestycja wynosi ok. 120 tys. zł, plus koszty remontu. Miesięczna opłata franczyzowa to 2,5 tys. zł. Otwierając restaurację premium trzeba się liczyć z inwestycją rzędu 300 tys. zł (plus koszty remontu). Opłata franczyzowa to 3 tys. zł. Najtańszy w inwestycji jest point - ok. 40 tys. zł plus remont. Miesięczna opłata franczyzowa to 2 tys. zł.

KOKU Sushi można otwierać w miastach liczących już od kilkunastu tysięcy mieszkańców.

– Partnerzy są objęci wsparciem na każdym etapie otwierania restauracji. Oferujemy pomoc w poszukiwaniu lokalizacji, projekt, wytyczne co do wyposażenia. Dodatkowo każdy przechodzi szkolenie z zarządzania lokalem, współpracy we franczyzie i realizacji działań marketingowych. Kucharze i obsługa kelnerska także są objęci miesięcznym szkoleniem. Franczyzobiorcy mają do dyspozycji szczegółowy podręcznik operacyjny, instrukcje BHP – wylicza Urszula Olechno. – Dodatkowo wszystkie restauracje sieci tworzą wspólny koszyk zakupowy i korzystają ze sprawdzonych dostawców. Mamy także jeden system sprzedaży i szereg rozwiązań IT. Gwarantujemy ponadto udział w działaniach marketingowych i akcjach promocyjnych.

KOKU Sushi ma już bliko 50 restauracji w całej Polsce.

Sushi Kushi zaprasza

Franczyzodawca Sushi Kushi w 2022 roku nie tylko rozwijał sieć restauracji sushi, ale też wprowadził na rynek nowy brand – Ramen Shop.

– Koncept przyjął się wyśmienicie – zapewnia Andrzej Pelc-Gonera, franczyzodawca Sushi Kushi i Ramen Shop. – Rok 2022 zamknęliśmy liczbą 43 punktów, łącznie dla Sushi Kushi i RamenShop.

Strategia rozwoju marek na 2023 rok zakłada uruchomienie 15 lokali w modelu Sushi Kushi i 20 w modelu Ramen Shop. Franczyzodawca myśli także o ekspansji poza granice Polski. Już w pierwszym tygodniu stycznia otworto nowy lokal w Poznaniu. Działa we wspomnianym modelu combo, czyli pod jednym adresem znajduje się koncept Sushi Kushi i Ramen Shop. A na początku lutego planowane jest kolejne otwarcie – w Bydgoszczy.

– Rok 2023 zweryfikuje jak restauratorzy i sieci przygotowali się na zmieniającą się sytuację. Wzrost kosztów surowców, energii z całą pewnością odbiją się na cenie produktu finalnego – ocenia Andrzej Pelc-Gonera. – Czy konsumenci tak chętnie i z taką częstotliwością jak do tej pory bedą stołować się na mieście? Zobaczymy. Ale prawda jest taka, że młode pokolenie nie jest nauczone gotowania, dlatego nie spodziewamy się znaczących spadków.

Sushi Kushi i Ramen Shop to koncepty dedykowane dużym miastom, liczącym powyżej 100 tys. mieszkańców. Franczyzodawca poszukuje kandydatów na licencjobiorców m.in. we Wrocławiu, Warszawie i miastach będących sypialniami Warszawy, Poznaniu, Białymstoku, Krakowie, Katowicach, Kielcach, Gdańsku, Bydgoszczy, Lublinie i Rzeszowie.

W tym roku średni koszt inwestycji w przypadku każdego z konceptów wynosił ok. 250 tys. zł. Natomiast w przypadku modelu combo, czyli połączenia obu szyldów, to średnio kwota 350-380 tys. zł. Jednorazowa opłata licencyjna wynosi 23 tys. zł, a miesięczna opłata franczyzowa 2 tys. zł.

– Nigdy nie pobieraliśmy procentu od obrotu i nie zamierzamy tej polityki zmieniać – dodaje Andrzej Pelc-Gonera. – Naszych franczyzobiorców wspieramy od samego początku. Jest to wsparcie w takich podstawowych kwestiach jak wybór lokalu, projekty czy szkolenia. Ale przede wszystkim szeroko pojęte know - how całego biznesu, zapewnienie skutecznych systemów do zarządzania lokalem, a także narzędzi stricte marketingowych pozwalających utrzymać odpowiedni poziom sprzedaży. Cykliczne szkolenia, które nasi franczyzobiorcy również otrzymują, to niezwykle ważny element już dalszej współpracy. Gwarantujemy opracowanie karty menu, dostosowanie jej do realiów rynkowych, stałe analizowanie foodcostów.

Jak podaje franczyzodawca, średni miesięczny przychód 80-metrowego lokalu z niewielką salą konsumpcyjną wynosi ok. 150 tys. zł.

Sushi Bistro stawia na dostawy

Sushi Bistro intensywnie zaczęło rok 2023. W pierwszym kwartale ma w planach dwa otwarcia, w Łomży i w Kielcach.

– Dzięki temu nasza sieć będzie liczyć 13 lokali – mówi Robert Chmielewski, dyrektor ds. franczyzy Sushi Bistro. – A na pewno jeszcze urośnie do końca tego roku.

Franczyzodawca zapewnia, że obroty każdego lokalu rosną rok do roku.

– Da się zauważyć, że obecnie klienci rzadziej składają zamówienia, ale za to na większe kwoty – dodaje Robert Chmielewski. – Uważam, że jeśli chodzi o szeroko pojęty rynek gastronomiczny, to najgorszy czas mamy za sobą. Przewagą naszego konceptu jest fakt, że mamy niskie koszty działalności. Nasze lokale są niewielkie, nastawione na kanał delivery, nie potrzebują dużej liczby personelu. Obecnie testujemy realizowanie dostaw przez firmę zewnętrzną, co jeszcze bardziej może pomóc w optymalizacji kosztów.

Podstawą sieci Sushi Bistro są lokale w formacie take away – wymagające niższej inwestycji niż restauracja z salą konsumpcyjną i co za tym idzie gwarantujące szybszą stopę zwrotu. Realizują tylko zamówienia w dostawie lub z odbiorem własnym. Franczyzodawca szacuje, że całkowity koszt inwestycji to ok. 150 tys. zł. W tej kwocie zawiera się już remont, wyposażenie oraz jednorazowa opłata wstępna, która wynosi 20 tys. zł. Licencjobiorca sam poszukuje lokalu, ale centrala musi jego propozycję zaakceptować. Franczyzodawca zapewnia też m.in. projekt lokalu, stałe wsparcie marketingowe i reklamowe, system zamówień on-line, własną infolinię, dostawców produktów, szkolenia dla licencjobiorcy oraz całego personelu. Obecnie franczyzobiorcy mogą też liczyć na promocyjną wysokość miesięcznej opłaty franczyzowej – 7 proc. od obrotu ( z czego 3 proc. jest przeznaczane na marketing). Taka opłata obowiązuje przez pierwsze trzy lata.

– Nie mamy jednego modelu franczyzobiorcy – podkreśla Robert Chmielewski. – Dla niektórych z nich Sushi Bistro jest podstawowym biznesem i tylko nim się zajmują. Ale są i tacy, którzy traktują nasza franczyzę jako biznes dodatkowy.