Po pomysł na sklep na Targi Franczyza

Branża spożywcza ma we franczyzie mocną reprezentację. Sieci coraz mocniej konsolidują ten rynek. Dlatego nie może spożywki zabraknąć na Targach Franczyza na PGE Narodowym. Poniżej przedstawiamy kilka wybranych konceptów, których stoiska będzie można odwiedzić 15 i 16 marca.

Intermarché ze wzrostem

Branża spożywcza w ostatnim czasie musiała poradzić sobie z topniejącą siłą zakupową Polaków, spowodowaną inflacją i wysokimi stopami procentowymi.

– Widać jednak, że jest to sektor najmniej podatny na ograniczenia wydatków – ocenia Bartłomiej Tarłowski, menedżer ds. rozwoju franczyzy i komunikacji korporacyjnej Grupy Muszkieterów, do której należy marka marketów spożywczych Intermarché. – Mając mniej środków do dyspozycji, kupujący w pierwszej kolejności rezygnują z wydatków na wakacje, wyjścia do restauracji czy innych rozrywek. Z jedzeniem nie można tak postąpić. Może zmieni się struktura koszyka zakupowego, w którym coraz częściej pojawiają się produkty marki własnej, ale konsumpcja produktów spożywczych nie ustanie. Intermarché w ubiegłym roku zanotowało dwucyfrowy wzrost sprzedaży i zadowalającą rentowność centrali zakupowej oraz sklepów.

Marka ma blisko 190 sklepów, a w tym roku chce uruchomić 10 nowych. Pierwsze otwarcie zaplanowano na marzec.

– Nadal będziemy rozwijać się w segmencie supermarketów. Uważamy, że jest to format, który ma na rynku do odegrania swoją rolę. Naszym wyróżnikiem jest świeżość oraz wybór. Chcemy także być atrakcyjni cenowo i blisko konsumenta – dodaje Bartłomiej Tarłowski.

Kandydat na franczyzobiorcę musi być gotowy do całkowitego skoncentrowania się na prowadzonym biznesie. Po przejściu kilkuetapowego procesu rekrutacji odbywa czteromiesięczne szkolenie.

– Przygotowujemy go do pełnienia pięciu ról: handlowca, lidera, finansisty, stratega oraz Muszkietera, który podziela nasze zasady i wartości – wylicza Bartłomiej Tarłowski.

Szkolenie składa się z części teoretycznej oraz praktycznej, która odbywa się w trzech różnych marketach. Finansowy próg wejścia we franczyzę to min. 400 tys. zł, stanowiące kapitał początkowy dla zakładanej spółki sklepowej (nie mniej niż 20 proc. całej inwestycji).

Franczyzobiorca może objąć gotowy sklep, ale może to być też placówka w trakcie budowy czy też dopiero planowana. Do sieci Intermarché mogą dołączyć także właściciele sklepów spożywczych, działających pod innymi szyldami.

– Przed samym otwarciem gwarantujemy szkolenia dla pracowników, prace konceptowe i pomoc specjalistów w przygotowaniu otwarcia lub przejęcia istniejącego sklepu – wylicza Bartłomiej Tarłowski. – W trakcie trwania umowy franczyzobiorca otrzymuje pomoc regionalnego doradcy handlowego oraz innych przedsiębiorców, a także cały pakiet serwisów, począwszy od logistyki, aż po marketing. Stale zapewniamy takie narzędzia, jak oprogramowanie automatyzujące zamówienia, administrację, a przede wszystkim dostęp do szerokiej gamy produktów z naszych magazynów centralnych.

Umowa franczyzowa podpisywana jest na 10 lat, z możliwością przedłużenia. 30 proc. przedsiębiorców Intermarché prowadzi więcej niż jeden market.

– Jeśli właściciel zaangażuje się w prowadzenie biznesu, zbuduje dobry zespół, zadba o salę sprzedaży i poziom obsługi klienta, a przy tym dostarczy mu dobrą cenę, jakość i wybór, to placówka w krótkim czasie może wejść na satysfakcjonujący poziom przychodów – zapewnia Bartłomiej Tarłowski. – Nie dopuszczamy do realizacji takich projektów, które nie stworzą przedsiębiorcy szansy na powodzenie.

Sklep z serami

Pierwszy sklep Krainy Serów pojawił się w warszawskiej Hali Koszyki w 2016 roku. Dziś marka ma pięć sklepów własnych i dwa franczyzowe (we franczyzie sieć rozwija się od 2020 roku).

– Polacy są coraz bardziej ciekawi świata i rośnie ich zainteresowanie produktami wysokiej jakości. Uważamy, że jedzenie sera jest częścią kultury kulinarnej, ze swoją własną bogatą tradycją i historią, dlatego zależy nam na jej rozwijaniu – komentuje Emilia Grębowicz, menedżer operacyjny w Kainie Serów. – Wystrój naszych sklepów przypomina tradycyjne, serowarskie sklepiki prowadzone przez rodziny w krajach Beneluksu. Oferujemy klientom pomoc w wyborze najlepszych produktów, dajemy możliwość próbowania serów, dzielimy się z nimi różnymi serowymi ciekawostkami.

Oferta sklepów obejmuje wybór oryginalnych serów holenderskich, a także sery z Włoch, Anglii, Francji, Hiszpanii i Danii. Oprócz tego w asortymencie są również wina, sosy do serów, przekąski oraz akcesoria.

Docelowo Kraina Serów planuje otworzyć 15-20 franczyz. Marka szuka franczyzobiorców ze Szczecina, Zielonej Góry, Białegostoku, Gdyni, Elbląga, Olsztyna, Kalisza, Kołobrzegu, Grudziądza, Piły, Bydgoszczy, Inowrocławia, Płocka, Włocławka, Lublina, Siedlec, Radomia, Kielc, Nowego Sącza, Zakopanego, Bielsko-Białej, Jeleniej Góry, Legnicy, Opola, Częstochowy, Wałbrzycha oraz Warszawy Północnej – Łomianki i Legionowo.

– Nasi franczyzobiorcy otrzymują wszechstronne szkolenia, doradztwo oraz pełne i profesjonalne wsparcie we wszystkich procesach biznesowych na każdym etapie współpracy - zapewnia Emilia Grębowicz.

Koszt inwestycji to 60-90 tys. zł oraz jednorazowa opłata 4 tys. euro. Franczyzodawca przez pierwsze trzy miesiące pobiera 2 proc. od obrotu netto a następnie – 4 proc. Franczyzobiorca – jak informuje centrala – może zarobić od 8,5 tys. zł do 25 tys. zł miesięcznie. Zwrot inwestycji można osiągnąć w czasie od 8 do 24 miesięcy.

– Z roku na rok zainteresowanie serami zauważalnie wzrasta – komentuje Emilia Grębowicz. – Klienci, poznając nowe smaki chętnie do nas wracają po ulubione produkty. Zwiększyła się wśród Polaków świadomość dobrego odżywiania, a co za tym idzie, stawiają na wysoką jakość w dobrej cenie. Dostrzegamy również rozwój kultury jedzenia sera i picia dobrego wina. To wszystko sprawia, że zapotrzebowanie na takie sklepy jest bardzo duże.

Zarobek na dystrybucji wody

Pierrot to producent butelkowanej wody źródlanej. Produkty firmy nie są dostępne w tradycyjnej sprzedaży, klienci mogą je nabyć tylko od lokalnych dystrybutorów, którymi są właśnie franczyzobiorcy. Dostawa jest zawsze bezpłatna, klient płaci wyłącznie za napoje.

W większości odbiorcami wody Pierrot są klienci indywidualni.

– Mamy 50 oddziałów partnerskich i franczyzowych – informuje Dawid Płuciennik, franczyzodawca sieci Pierrot. – Zależy nam na nawiązaniu współpracy franczyzowej na terenach, na których jeszcze nas nie ma. Choć w sumie w każdym województwie jest jeszcze miejsce dla nowych dystrybutorów.

Franczyzobiorcy zajmują się budowaniem bazy klientów i dystrybucją produktów. Każdy otrzymuje wyłączność na określony teren. Na starcie współpracy potrzebują 50 tys. zł – na zakup tysiąca opakowań, czyli skrzynek i butelek na napoje. W tej kwocie mieści się też franczyzowy pakiet startowy, obejmujący m.in. szkolenia i materiały reklamowe.

Poza opakowaniami, na start potrzebny jest też samochód dostawczy i magazyn przystosowany do przechowywania napojów. Uruchomienie każdej kolejnej trasy każdorazowo wiąże się z koniecznością zakupu kolejnego samochodu oraz następnego tysiąca skrzynek.

Do zakupionych na starcie opakowań franczyzobiorca otrzymuje od franczyzodawcy towar – łącznie 24 tys. butelek wody i napojów. Do tego system zarządzania opakowaniami i bazą klientów, pomoc w rekrutacji pracowników, opiekę koordynatora. Licencjobiorca przechodzi też szkolenia, m.in. z pozyskiwania klientów.

– Przez pierwsze dni nowy franczyzobiorca jeździ w teren z naszym handlowcem i pozyskuje klientów przy jego wsparciu – wyjaśnia Dawid Płuciennik.

Podobną usługę świadczy też firma Unikat. Ten producent wody także dostarcza swoje produkty bezpośrednio do domów klientów, firm i punktów usługowych. Dystrybucja to właśnie zadanie franczyzobiorców. Na start franczyzobiorca otrzymuje bezpłatnie od centrali 24 tys. butelek wody i napojów o wartości sprzedażowej 29 tys. zł. Franczyzodawca zapewnia też bezpłatne szkolenia dla licencjobiorcy oraz jego pracowników, teoretyczne i praktyczne, z zakresu sprzedaży oraz prowadzenia oddziału dystrybucji. Do tego franczyzobiorca otrzymuje bezpłatne projekty graficzne materiałów reklamowych, oklejenia samochodu itp. Do prowadzenia działalności potrzebny jest magazyn o powierzchni ok. 50 mkw. i samochód dostawczy. Budżet potrzebny na początku to 40 tys. zł. Można jednak wspierać się kredytem lub poszukać dofinansowania.

Franczyza z Żabką w różnych wymiarach

Własne sklepy pod szyldem Żabki prowadzi obecnie ponad 8,6 tys. franczyzobiorców. Wśród nich są osoby o różnym doświadczeniu i wykształceniu, mieszkające w niewielkich miejscowościach oraz w aglomeracjach miejskich. Model franczyzy z Żabką jest popularny wśród obywateli Polski, ale również przedsiębiorców z zagranicy, którzy zdecydowali się na rozpoczęcie nad Wisłą nowego życia, także zawodowego.

Żabka mocno stawia na edukację wszystkich franczyzobiorców w formie szkoleń czy webinarów, które pomagają im wdrożyć się w biznes franczyzowy oraz być na bieżąca z wszystkimi zagadnieniami i wprowadzanymi nowościami. Poza szkoleniami, stałym wsparciem ze strony partnera czy dostępem do platformy edukacyjnej ważną rolę w procesie uczenia odgrywa Akademia Przedsiębiorczości. Celem programu, realizowanego w ramach partnerstwa strategicznego z Wydziałem Zarządzania Politechniki Warszawskiej, jest podnoszenie umiejętności z zakresu prowadzenia działalności gospodarczej i rozwoju kompetencji menedżerskich. Inicjatywa skierowana jest do przedsiębiorców działających w sieci, część zagadnień realizowanych w ramach tego przedsięwzięcia dedykowana jest również kandydatom na franczyzobiorców. Cykl szkoleniowy dostarcza m.in. wiedzy biznesowej oraz pomaga rozwinąć konkretne umiejętności (np. HR, sprzedażowe). Do tej pory blisko 70 franczyzobiorców uzyskało certyfikat ukończenia Akademii Przedsiębiorczości, a wkrótce dobiegnie końca kolejna edycja programu.

Niedawno sieć powołała grupę Ambasadorów Franczyzy, którą tworzy 50 przedsiębiorców prowadzących sklepy pod jej szyldem. Dzielą się oni swoimi doświadczeniami biznesowymi z osobami zainteresowanymi działalnością franczyzową m.in. podczas różnych wydarzeń, a także poprzez wykorzystanie własnych kanałów społecznościowych. Wybrana grupa bierze także udział w serii rozmów z przedsiębiorcami, które prowadzi Jarosław Kuźniar. Założeniem Programu Ambasadorskiego jest pokazanie oczami przedsiębiorców, jak z bliska wygląda model franczyzy Żabki i współpraca z siecią.

– Program Ambasadorski jest sposobem na angażowanie naszych franczyzobiorców w szerszą działalność oraz aktywność w lokalnych społecznościach. Wybrani przedsiębiorcy identyfikują się z wartościami naszego modelu biznesowego i chcą współtworzyć wiarygodny wizerunek franczyzy. Posiadają głęboką wiedzę na temat wszystkich aspektów współpracy, są świadomi wsparcia, jakie oferujemy oraz trudności jakie mogą pojawić się w prowadzeniu działalności pod naszym szyldem – mówi Przemysław Kijewski, dyrektor ds. operacyjnych w Żabka Polska.

Żabka angażuje się również w wiele działań zewnętrznych mających na celu edukować z obszaru przedsiębiorczości i franczyzy. Prowadzi m.in. program Studium Przedsiębiorczości, w ramach którego współpracuje z uczelniami wyższymi i NGOs, organizując m.in. zajęcia stacjonarne czy spotkania online. W marcu br. sieć we współpracy ze Szkołami policealnymi TEB Edukacja powołała program nauczania „ABC Biznesu – podstawy własnej działalności”. Podczas zajęć uczestnicy zdobywają wiedzę z zakresu przedsiębiorczości, finansów i marketingu oraz nabędą umiejętności miękkie jak np. zarządzanie zespołem.

Innowacje wzmacniające biznes

Żabka nieustannie rozwija narzędzia technologiczne w zakresie technologii wykorzystujące sztuczną inteligencję i rozwiązania IT. W ramach tego m.in. stworzyła Intranet, z którego mogą korzystać franczyzobiorcy za pomocą różnych narzędzi multimedialnych. Ta interaktywna przestrzeń, zapewniająca dostęp do informacji korporacyjnych i zasobów wewnętrznych, daje przedsiębiorcom możliwość otrzymywania aktualności z opcją pozostawiania opinii, wymiany wiadomości czy zgłaszania pomysłów.

Nowe funkcjonalności wprowadzane są także do aplikacji Asystent Żabka, która stanowi element pakietu Optiplan, służącego do optymalizacji zadań wykonywanych w sklepach. To inteligentne narzędzie ocenia wyniki każdego sklepu i dopasowuje dalszy plan do konkretnych potrzeb danej placówki oraz jej klientów. Dzięki niemu franczyzobiorcy mają automatycznie generowane tygodniowe rozkłady pracy zespołu, które sprawiają, że mogą zoptymalizować ponoszone koszty. W 2023 roku rozwiązanie wzbogacone zostało m.in. o kalkulator przydatności sosów i czystości kawomatu, kalkulator daty przydatności mleka, moduł pieczywo – wspierające zarządzanie dostępnością pieczywa, przewidywanie poziomu jego sprzedaży oraz minimalizującego straty.

Franczyzobiorcy korzystają także regularnie z aplikacji Cyberstore, która służy do zdalnego zarządzania sklepem. Za pomocą smartfona czy komputera mogą sprawdzić zdalnie m.in.: osiągane wyniki sprzedaży, złożyć zamówienie na towar czy dowiedzieć się o dacie kolejnej dostawy. W minionym roku pojawiła się w niej nowa funkcja – historia zamówień i alokacji, która pozwala na przeglądanie dotychczasowych zamówień, statusów realizacji wraz z indeksami, a także alokacji produktów.

Żabka oferuje franczyzobiorcom szerokie wsparcie na każdym etapie, od początku współpracy. Wkład własny niezbędny do rozpoczęcia tego biznesu wynosi ok. 5 tys. zł i jest przeznaczony m.in. na zakup kasy fiskalnej czy koncesji, która refundowana jest po trzech miesiącach od rozpoczęcia współpracy. Nowi przedsiębiorcy otrzymują na start sklep w pełni wyposażony w sprzęt, systemy informatyczne, meble oraz towar. Mogą liczyć na pomoc serwisową, IT czy bezpośrednie dostawy do ich placówek.

WIĘCEJ INFORMACJI O TARGACH FRANCZYZA

• Na Targi po własną firmę
• Alior, Carrefour, Costa Coffee i 50 innych marek na PGE Narodowym
• Seminaria Własnego Biznesu: Jak zarobić pieniądze?
• Dom i ogród na Targach Franczyza
• Licencje na biznes w finansach
• Pomysły na biznes na PGE Narodowym
• Gastronomia na Targach Franczyza
• Znajdź biznes na Targach Franczyza
• PGE Narodowy pełen pomysłów na biznes