Fryzjerzy w sieci
Zagraniczne sieci to na razie tylko ułamek polskiego rynku usług fryzjerskich. Na kilkadziesiąt tysięcy zakładów działających w kraju tylko niespełna 60 reprezentuje sieci. Jeżeli wierzyć zapewnieniom ich właścicieli, wkrótce nowoczesnych salonów będzie więcej. Plany rozwoju deklarują niemal wszystkie obecne na rynku sieci. W branży mówi się też, że o wejściu na polski rynek myślą następne firmy.
Plany budowy kolejnej sieci fryzjerskiej ma, obecna u nas od ubiegłego roku, grupa Jacques Dessange. Jej przedstawicielem w Polsce jest Elżbieta Krawczyk, która w ubiegłym roku uruchomiła przy al. Jana Pawła II salon Jacques Dessange, reprezentujący jedną z najbardziej prestiżowych marek fryzjerskich. Usługi tej placówki skierowane są do najzamożniejszej grupy klientów. W tym samym czasie firma rozpoczęła też budowę sieci salonów fryzjersko-kosmetycznych Camille Albane. Ta marka, należąca również do Jacques Dessange, jest rozwijana na zasadach franchisingu i kieruje swoje usługi do średnio zamożnych klientów. W przyszłym roku planuje wprowadzenie na polski rynek, w ramach grupy, trzeciej marki – Frédéric Moréno. - Na początku 2004 roku otworzymy pierwsze salony na terenie całego kraju. Dzięki temu będziemy obecni w trzech najważniejszych segmentach usług fryzjerskich – tłumaczy Biznesowi Warszawskiemu Wiesław Flis, dyrektor generalny odpowiedzialny za rozwój marek Jacques Dessange w Polsce.
Liderem rynku wśród zagranicznych sieci pod względem liczby placówek jest Jean Louis David. Na stołecznym rynku działają też Jean-Claude Biguine, Frank Provost oraz Hair Coif. Rynek nie jest łatwy, nie tylko z powodu rosnącej konkurencji. Niekorzystne dla branży było wprowadzenie ponad dwa lata temu 22-procentowego podatku VAT na usługi fryzjerskie. To stawka wyższa niż obowiązujące w krajach Unii Europejskiej. - U nas podniesienie podatku zaowocowało spadkiem liczby klientów, bo ceny wzrosły o 16 procent. Jednocześnie zmniejszyła się też zyskowność prowadzenia tego biznesu– twierdzi Jaromir Matonóg, dyrektor generalny sieci Jean Louis David w Polsce, obecnej na rynku od 9 lat.
Choć rynek sieci fryzjerskich jest jeszcze w fazie rozwoju, to i tak mamy się czym pochwalić. W żadnym innym kraju z naszego regionu Europy nie działa tak silna reprezentacja sieci zagranicznych. Dla przykładu, francuska sieć Hair Coif prowadzi około 100 salonów we Francji, a poza nią 10. Wszystkie w Polsce. Sieci fryzjerskie wybierają różne drogi rozwoju. Jedne otwierają tylko swoje własne placówki. Inne stawiają na franchising, jak w przypadku grupy Jacques Dessange i Jean Louis David.
W Polsce działa zaledwie kilka firm, które organizują kursy dla fryzjerów. We wrześniu ruszył program pod nazwą Klub Jean Louis David skierowany do salonów niezależnych. Za kwotę 2,9 tys. złotych firma oferuje dziesięciodniowe szkolenie i materiały reklamowe w postaci ulotek oraz katalog fryzur. Na początku przyszłego roku rozpocznie działalność Akademia Camille Albane.
Więcej: Biznes Warszawski, 8-14 września 2003PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Ile lat musi rosnąć choinka, żeby nadawała się do sprzedaży? I czy na plantacji choinek praca jest tylko w grudniu?
Z Atelier Herosima franczyzobiorcy mogą otworzyć lokale w kilku różnych formatach. A jakie wsparcie otrzymają od franczyzodawcy?
Kiedy krajowy rynek robi się za mały, franczyza może być kluczem do międzynarodowego sukcesu. Dowiedz się, jak rozwinąć biznes poza granicami Polski.
Fabryka Pizzy zamieniła się we włoską restaurację, która serwuje różnorodne dania. Czy ten ruch się opłacał?
Paweł Marynowski z ZapieCKanek startuje z franczyzą. Czym zapiekanki jego marki wyróżniają się od konkurencji?
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Kredigo otwiera więcej biur niż planował. Partnerzy, żeby zarobić, muszą nauczyć się dobrze weryfikować klientów.
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Wiele osób wciąż myli franczyzę z franszyzą, która jest pojęciem z rynku ubezpieczeń. Niepoprawna jest również franczyzna czy też franszczyzna.
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Dwa gabinety pod szyldem Yasumi to za mało dla Aleksandry Michalskiej. Jakie ma plany na rozwój?
POPULARNE NA FORUM
Co sądzicie o Oskrobie?
Witam, Z calego serca odradzam jakąkolwiek wspolprace z ta firma. Okolo 2 miesiące temu zglosilam sie do Oscroby bedac zainteresowana franczyza ich sieci. Wyslalam do nich...
Planuję założyć własną działalność - od czego zacząć?
Najlepiej zacząć od kupna gotowej spółki . Zakup gotowej spółki daje pewność, że firma istnieje i ma już zarejestrowany kapitał zakładowy, co może być ważne z...
Oszukani przez franczyzodawcę
Wspolpraca z firma Ship Center jako franczyzobiorca??? ODRADZAM SPRAWDZ ICH UMOWE U SWOJEGO PRAWNIKA, jest ona jednostronna i ukierunkowana na kary umowne ktore sobie sami...
Czy na odzieży można jeszcze zarobic?
Ja kupuję na hurtowni stradimoda.pl od jakiegoś roku nie zawiodłam się doradzą zawsze dobrze dbają o klienta a uwierzcie mi jest dużo hurtowni które chcą tylko...
piszę pracę na temat franchisingu :)
hej, tez poszukuję danych, znalazłaś coś może oprócz ilości placówek i marek franczyzowych?
Sukcesja w Intermarché i Bricomarché
przeciez to złodzieje
piszę pracę na temat franchisingu :)
Szukam szcegółowego raporty na temat franczyzy w latach przed pandemią i po. Rozumiem że osttani raport opublikowany był za rok 2010 ale niestety jego również nię mogę...
Praca magisterska - licencjacka o franchisingu
Witam, Jestem studentką III roku Finansów i Rachunkowości na Uczelni Łazarskiego w Warszawie. Obecnie prowadzę badania w ramach seminarium dyplomowego. Poniższa ankieta...