Sfinks tęskni za zyskiem
Gastronomicznego Sfinks, który od kliku lat boryka się z problemami finansowymi, czeka jeszcze długa droga do wyjścia choćby na zero. W pierwszym półroczu strata netto grupy przekroczyła 8,1 mln zł i była nieznacznie wyższa niż zanotowana przed rokiem. Restrukturyzacja sieci trwa - mimo siedmiu nowych otwarć, Sphinx musiał zlikwidować dziewięć lokalizacji. Po publikacji wyników finansowych Sylwester Cacek, właściciel spółki, może mieć jednak pewne powody do zadowolenia.
- Patrząc na wyniki finansowe samych sieci wyraźnie widać pozytywne trendy i systematycznie rosnącą efektywność. Tylko w tym półroczu zysk brutto na sprzedaży grupy podwoił się. Biznes restauracyjny, czyli nasz fundament, ma się więc coraz lepiej. Niestety dobre wyniki sieci są tłumione przez obciążenia wynikające z obsługi kredytów bankowych zaciągniętych przed laty. Dlatego też będziemy dążyli do tego, by rozwiązać problem zadłużenia w sposób definitywny i mamy nadzieję, że uda się znaleźć płaszczyznę porozumienia z bankami. Tym bardziej, że korzyści z dalszej poprawy sytuacji i rozwoju grupy są w interesie wszystkich stron – mówi prezes Sfinksa.
Cacek przejął upadającego Sfinksa w 2009 roku i od tamtego czasu wprowadza w firmie kolejne zmiany, by postawić na nogi należące do niej marki Sphinx, Chłopskie Jadło i WOOK. Jak dotąd udało mu się zrestrukturyzować zadłużenie w bankach i uzyskać korzystniejsze warunki spłaty kredytów. Przeprowadził te rewolucje w zakresie franczyzowej części sieci Sfinksa, zamykając nierentowne lokale i oferując nowym partnerom zmienione umowy współpracy.
- Do dziś ściągamy należności od nierzetelnych franczyzobiorców, z którym zakończyliśmy współpracę – przyznaje Cacek.
Według jego szacunków ci spośród biorców licencji, którzy pamiętają jeszcze czasy sprzed „rządów” Cacka, stanowią dziś mniej niż połowę wszystkich partnerów. Dla łódzkiego przedsiębiorcy franczyza ma jednak pozostać motorem rozwoju sieci wszystkich trzech marek. Sam Sphinx liczy już teraz 58 placówek franczyzowych wobec 12 własnych.
- W sieci działa też 40 punktów operatorskich, zarządzanych przez menedżerów wynagradzanych przez nas na podstawie wyników – dodaje Cacek. - Placówki operatorskie powstały w wyniku przekształcenia sposobu zarządzania w restauracjach, które wcześniej należały do biorców licencji.
Ostatnie półrocze w Sfinksie upłynęło pod znakiem wymiany szyldu i wystroju restauracji Chłopskiego Jadła. Koszty odświeżania wizerunku marki pokrył franczyzodawca, co również w pewnym stopniu obciążyło wynik finansowy za pierwsze dwa kwartały.
- Cieszy nas odwrócenie trendu i poprawa sytuacji Chłopskiego Jadła. Ta sieć została relatywnie niedawno objęta szerszymi działaniami pro sprzedażowymi, jako że w pierwszej kolejności nasza uwaga skupiała się na odbudowie siły napędowej grupy, czyli Sphinxa. W tym roku Chłopskie Jadło przeszło szereg zmian – od karty dań, przez odświeżenie wystroju wnętrz, po logo i inne elementy graficzne, uruchomiona też została nowa strona internetowa. Wszystkie te działania zostały ukończone na przełomie półroczy, co oznacza, że ich efekty zaczną się ujawniać dopiero w drugiej połowie roku 2012, wzmacniając dotychczasowe pozytywne trendy – zaznacza Sylwester Cacek.
(gum)
ZOBACZ W KATALOGU
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Przedsiębiorcy wygrywają z fiskusem walkę o zwrot VAT z tytułu stosowania 8 proc. zamiast 5 proc. stawki VAT przy sprzedaży dań na wynos.
Niewinni Czarodzieje TrzyZero to biznes gastronomiczny, którego współwłaścicielem jest Kuba Wojewódzki. Teraz marka szuka franczyzobiorców.
Franczyzobiorca rzucił korporację dla rodziny i rozpoczął własny biznes. Wiosną tego roku otworzył własny punkt Bafra Kebab i już myśli o kolejnych.
– Nasza unikalność przyciąga klientów – mówi Orest Zahrodskyy, franchise manager Lviv Croissants.
Jak zawsze branża gastronomiczna ma silną reprezentację na Targach Franczyza, które odbędą się 24-26 października w PKiN w Warszawie. Można będzie wybierać i wśród rodzimych, i wśród międzynarodowych konceptów.
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Z kosmetyczną marką Yves Rocher można współpracować w dwóch modelach. Czym się różnią?
Fiskus walczy z tzw. fikcyjnym samozatrudnieniem, traktując umowy B2B jako unikanie opodatkowania.
Wszystkie przedsięwzięcia gospodarcze wiążą się z ryzykiem, a franczyza nie jest tu wyjątkiem. Na co zwrócić uwagę?
POPULARNE NA FORUM
Dolci Sapori - Mniami
https://youtu.be/kojfdVGqIY4?si=N1J9rlZC1jf4U-2y
Biznes, który bije rekordy
Niestety jako osoba która ma bezpośrednie doświadczenie z ta franczyza, nie moge polecic wspolpracy z nimi. Te artykuly maja na celu tylko nabijanie kolejnych klientow.
Dolci Sapori - Mniami
Jestem również osobą poszkodowaną przez tą firmę 574 720 428
Biesiadowo
Tak patrzę i biesiadowo pisze że ma 119 lokali. Ale na ich stronie nie ma nawet 50
Kawiarnie Cafe Nescafe
Nie chciałabym tej franczyzy
McDonalds opinie o franczyzie
Ja bym pomyślała o tej franczyzie
Doświadczenia z Bafra Kebab
Witam wszystkich, zastanawiam się nad otwarciem punktu Bafry Kebab. Czytając komentarze w internecie mam mieszane odczucia. Czy ktoś się tym interesował? Otworzył? Jakie...
Własny, mobilny punkt gastronomiczny lody, gofry, granita - sprzedaż
Dzień dobry, Noszę się z zamiarem sprzedaży przyczepy (cesja leasingu) po franczyzie znanej jako Lodolandia. Jeśli jest ktoś zainteresowany to zachęcam do...