"Made in Poland" podbija świat

Jabłka, wędliny, jachty, buty, biżuteria bursztynowa, a nawet norweski i szkocki łosoś. Polskie produkty eksportowe podbijają świat. W ciągu ostatnich 13 lat wartość polskiego eksportu wzrosła dwukrotnie - z 71,4 mld euro w 2005 roku do 141,9 mld euro w roku ubiegłym.
Według wstępnych danych GUS eksport w I kwartale 2013 roku osiągnął wartość 36,2 mld euro i był wyższy o 5,6 proc. w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku. Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że wzrost dotyczył głównie krajów spoza Unii Europejskiej, przede wszystkim Norwegii, Singapuru, Stanów Zjednoczonych oraz Chin. Nadal jednak głównym polskim rynkiem eksportowym pozostają Niemcy. To właśnie tam naszych produktów trafia najwięcej. W dalszej kolejności plasują się Wielka Brytania, Francja i Czechy.

Polska jachtami stoi

Eksportujemy niemal wszystko: od olejów, ropy naftowej, miedzi, po koks, urządzenia mechaniczne, sprzęt komputerowy, leki, samochody osobowe, meble, odzież, kosmetyki i żywność. Naszymi hitami eksportowymi są już nie tylko jabłka i zboże, ale coraz częściej także jachty. W Polsce działa prawie tysiąc firm, które produkują jachty i osprzęt jachtowy. Z danych szacunkowych wynika, że rocznie wyjeżdża z nich ponad 6 tys. łódek. Większość trafia na rynki Europy Zachodniej - głównie do Francji, Niemiec, Holandii, ale także do Rosji, Australii, Stanów Zjednoczonych. Ostatnie dane mówią, że eksportujemy około 95 proc. wytworzonych u nas jednostek. Polskim hitem eksportowym jest też miedź. KGHM Polska Miedź SA. to ósmy producent miedzi górniczej i pierwszy producent srebra na świecie. Aż 76 proc. przychodów KGHM to eksport, co stawia firmę w czołówce największych polskich eksporterów.

Okna i meble

Ogromnym zainteresowaniem za granicą cieszą się też polskie meble. Pod względem ich eksportu zajmujemy czwarte miejsce na świecie i trzecie w Europie. Ogólnopolska Izba Gospodarcza Producentów Mebli szacuje wartość eksportu mebli w 2013 roku na blisko 29 mld zł. Nasze wyroby trafiają przede wszystkim do Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii i Czech. Poza Unią Europejską największymi rynkami zbytu są Rosja i Stany Zjednoczone. Nie mniejszy sukces odnoszą też polskie okna. Blisko 1/3 wyprodukowanych u nas okien trafia na rynki zagraniczne. W 2011 roku z polskich zakładów na eksport trafiło niemal 3 mln okien i drzwi z PCV o wartości 475 mln euro. W 2012 roku polskie firmy wyeksportowały ich blisko 4,15 mln. Największym odbiorcą polskiej stolarki otworowej są Niemcy. W dalszej kolejności Czechy, Francja i Belgia.

Made in Poland

Coraz większą rolę odgrywa też w Polsce przetwarzanie produktów kupionych za granicą i ich późniejszy zbyt. Wyspecjalizowaliśmy się w przetwarzaniu herbaty, kawy, a nawet łososia norweskiego. W ten sposób eksportujemy też biżuterię z bursztynu. Polscy jubilerzy sprowadzają ją głównie z Rosji. W naszym kraju bursztyn łączony jest ze złotem i srebrem, a następnie gotowy produkt jubilerski trafia na eksport, głównie do Chin. W ciągu ostatnich 13 lat wartość polskiego eksportu wzrosła dwukrotnie z 71,4 mld euro w 2005 roku do 141,9 mld euro w roku ubiegłym. Aby jeszcze bardziej go podkręcić, Ministerstwo Gospodarki rusza z kampanią „Made in Poland“. Jej celem jest wzmocnienie wizerunku Polski wśród zagranicznych inwestorów. Ministerstwo wytypowało 15 branż o szczególnym potencjale eksportowym.

– Naszą propozycję wsparcia kierujemy głównie do producentów stolarki okiennej i drzwiowej, mebli, jachtów i łodzi rekreacyjnych, kosmetyków, biżuterii, przedstawicieli przemysłu budowlanego, biotechnologicznego, farmaceutycznego czy wytwórców polskiej żywności – wymieniał Janusz Piechociński, minister gospodarki. – W ramach kampanii „Made in Poland“ będziemy zachęcać m.in. biznes z Czech, Niemiec, Ukrainy, Chin oraz Rosji do nawiązywania relacji handlowych z polskimi przedsiębiorcami – dodał.
Na efekty kampanii przyjdzie poczekać kilka lat, mamy już jednak spore powody do dumy.

Portal Skarbiec.Biz – niezależny serwis o prawie, finansowaniu i gospodarce.