Pomysł zza granicy

Przeprowadzki, sprzątanie, drobne naprawy i w zasadzie wszystko, czego wymaga sprawne funkcjonowanie budynków komercyjnych i prywatnych – tak przedstawia się oferta czeskiej marki Extra Usługi. Na macierzystym rynku współpracuje z nią 41 franczyzobiorców, a właściciel uznał, że to dobry moment, by rozpocząć ekspansję międzynarodową.
- System Extra Usługi ciągle się rozwija i powiększa swój zasięg. Jednym z naszych największych sukcesów jest fakt, że zostaliśmy uwzględnieni w programie startupowym jednej z największych instytucji bankowych w Czechach. W ramach tej współpracy bank finansuje zakup licencji franczyzowej przedsiębiorcom, którzy chcą przystąpić do naszej sieci i w ten sposób wspiera jej rozwój. To również znaczącą przełożyło się na popularność marki. Cały czas jednak trzymamy się polityki, w ramach której starannie wybieramy kandydatów na franczyzobiorców – podkreśla Radek Straka, dyrektor ds. franczyzy w sieci Extra Usługi.

Firma zdecydowała się na rozwój zagraniczny poprzez masterfranczyzę. Partnerów do tej roli szuka na rynkach niemieckim, austriackim, słowackim, węgierskim oraz polskim. Właściciel konceptu chce nawiązać  współpracę z osobą rzetelną i doświadczoną.
- Masterfranczyzobiorca musi mieć doświadczenie w biznesie, w szczególności w zakresie zarządzania dużymi zespołami. Powinien również posiadać osobowość lidera. No i oczywiście musi dysponować wystarczającym zasobami finansowymi, by pozyskać naszą licencję. Z drugiej strony jednak kapitał nie jest najważniejszym kryterium, priorytet stanowią rzetelność i doświadczenie. Nie chcemy wykonywać pochopnych ruchów. Wolimy poczekać i znaleźć właściwą osobę, niż sprzedać naszą licencję komuś nieodpowiedniemu – przekonuje Radek Straka.

Masterfranczyzobiorca otrzyma licencję na rozwój sieci w Polsce na okres 20 lat. Jak podkreśla franczyzodawca, ma ona nielimitowany charakter, to znaczy nie jest ograniczona przez wartość osiągniętej sprzedaży czy liczbę uruchomionych jednostek (zarówno przez siebie, jak i franczyzobiorców). Cena licencji zależy od tego, jaki pakiet startowy wybierze partner. Pakiet Basic kosztuje 999, 4 tys. euro, natomiast pakiet Complete – 1,5 mln euro. Różnica między nimi polega na flocie samochodów, które przekazuje czeska centrala dla pierwszych 24 uruchomionych placówek.
 - Od każdej nowo uruchomionej jednostki franczyzowej, ponad pakiet startowy 24 punktów, masterfranczyzobiorca odprowadza do czeskiej centrali 10 proc. ceny licencji, jaką ponosi franczyzobiorca. Poza tym nie ma żadnych miesięcznych opłat – tłumaczy Radek Straka. – W ramach licencji przekazujemy masterfranczyzobiorcy, oprócz wyposażenia dla 24 jednostek, kompletne know-how, bazy danych oraz system IT potrzebny do zarządzania siecią Extra Usługi w danym kraju.
Przychody masterfranczyzobiorcy pochodzić będą natomiast z opłat przekazywanych przez franczyzobiorców. Każdy z nich ma odprowadzać do polskiego operatora sieci 3 proc. uzyskiwanych przychodów.
Właściciel Extra Usługi nie konkretyzuje planów rozwoju dotyczących polskiego rynku. Uznaje jednak Polskę za interesujący i duży rynek.
- Poza tym czujemy się emocjonalnie związani z Polakami, dlatego szczególnie zależy nam na doborze odpowiedniego partnera – podkreśla franczyzodawca.