Kurier z obiadem / Stava oferuje lokalom gastronomicznym usługi kurierów, dostarczających posiłki do klientów.
Sobota
19.12.2020
Czy model biznesowy wymyślony w XIX wieku może działać w startupie? Franczyzowa firma Stava udowadnia, że tak.
 

Stava oferuje lokalom gastronomicznym usługi kurierów, dostarczających posiłki do klientów. Dzięki temu restauracje nie muszą zatrudniać własnych dostawców. Korzystając ze specjalnej aplikacji wpisują tylko swoje zamówienie do systemu. System automatycznie analizuje wszystkie wezwania, segreguje, ustala kolejność realizacji i przyporządkowuje do poszczególnych kurierów. Kurierzy – za pośrednictwem tej samej aplikacji – otrzymują zlecenie. System analizuje też np., które zamówienia można ze sobą połączyć, aby jak najszybciej je zrealizować, ustala optymalną trasę, tak aby dostawca nie tracił czasu i nie nadkładał drogi.

– Stava jest jednym z dowodów na to, że model franczyzowy świetnie nadaje się do startupów technologicznych – mówił Grzegorz Aksamit, wiceprezes firmy Stava, na konferencji Founders Mind, organizowanej przez Founders.pl. – Za naszą marką stoi przede wszystkim technologia, system informatyczny, bez którego nie da się tej firmy prowadzić. Startupy sprzedają oprogramowania. My obudowaliśmy oprogramowanie w model biznesowy i sprzedajemy razem jako pełny koncept. Byliśmy pierwszym lub jednym z pierwszych start-upów, który zdecydował się na rozwój poprzez franczyzę. Ale teraz jest takich przykładów więcej, choćby Blinkeecity, Hop.city, Furgonetka.pl, czy Bolt, który wyrósł z firmy Taxify, rozwijanej na początku w modelu franczyzowym. Franczyza to sprawdzony model biznesowy, z wieloletnią historią, niestety często pomijany przez founderów, którzy myślą o tym, jak rozwijać swoje firmy.

Z franczyzą bezpieczniej

Jak startupy mogą skorzystać na decyzji o wejściu we franczyzowy model rozwoju?

– Dla franczyzodawcy rozwijanie sieci poprzez sprzedać licencji oznacza przede wszystkim szalenie szybki wzrost – podkreślał Grzegorz Aksamit. – W tym roku Żabka otworzyła 500 sklepów franczyzowych. W 2015 roku światowa marka sklepów 7eleven uruchomiła 3123 placówki. Tempo wzrostu sieci dzięki franczyzie jest szalenie szybkie, trudne do powtórzenia w tradycyjnych modelach skalowania biznesu. Przy zerowych nakładach potrzebnych na uruchamianie placówek ze strony franczyzodawcy. Franczyzobiorcy przychodzą bowiem do sieci z własnym kapitałem. To tak jakbyśmy wpuszczali do firmy inwestora – tylko bez oddawania mu udziałów. Poza tym franczyzobiorcy wnoszą opłaty za licencję – co oznacza wzrost salda na koncie firmy. Im szybciej rośnie sieć franczyzowa, tym więcej kapitału pozyskujecie dla swojego startupu.

Jak zauważył wiceprezes spółki Stava, franczyza minimalizuje też ryzyko biznesowe przedsiębiorców, którzy decydują się na zakup licencji. Statystycznie 30 proc. firm upada w pierwszym roku swojej działalności, 70 proc. w pierwszych pięciu latach. Natomiast 80 proc. firm przeżywa pełny okres umowy franczyzowej, który z reguły wynosi minimum 5 lat.

– To jest przepaść jeżeli chodzi o bezpieczeństwo przedsiębiorcy – dodał Grzegorz Aksamit.

Skok rozwojowy

Stava ma obecnie 30 oddziałów w całej Polsce, w I kwartale 2021 roku będzie ich już 37. Od momentu wdrożenia modelu franczyzowego, czyli od 2017 r. do 2019 r. firma urosła o 1270 proc.

– Rok 2020 jest niezwykle pracowity dla całej naszej firmy. Już w październiku zrealizowaliśmy 105 proc. planu sprzedaży na cały 2020 roku, a na koniec listopada sprzedaż w całej sieci przekroczyła 15,4 mln zł  mówi Paweł Aksamit, prezes Stava S.A.

Spółka prowadzi obecnie emisję akcji w modelu crowdfundingowym. Środki pozyskane od inwestorów zostaną przeznaczone na szybki rozwój sieci oddziałów w kraju oraz wejście na rynek niemiecki, co jest planowane na przyszły rok.


Grzegorz Aksamit, Stava / "Stava jest jednym z dowodów na to, że model franczyzowy świetnie nadaje się do startupów technologicznych".