Pizza na licencji / Sieć pizzerii Gruby Benek ma obecnie 40 lokali.
Wtorek
26.04.2022
Mykola i Yana Maksymiv od półtora roku prowadzą we Wrocławiu pizzerię Gruby Benek. Jak układa im się współpraca z franczyzodawcą?
 

Mykola i Yana Maksymiv w Polsce zamieszkali w 2015 roku. W tym samym roku założyli spółkę z o.o.

– Od samego początku chcieliśmy zajmować się gastronomią, ale nie mieliśmy doświadczenia w tej branży – opowiada Yana Maksymiv. – Uruchomienie biznesu w nieznanym segmencie rynku wiąże się z dużym ryzykiem, więc od początku rozpatrywaliśmy różne franczyzy. W międzyczasie otworzyliśmy swoje studio fotograficzne we Wrocławiu, a także zdecydowaliśmy się na transport międzynarodowy, czym zajmujemy się do dziś. Jednak myśl o gastronomii nas nie opuszczała.

Wsparcie we franczyzie

Nie znając branży gastronomicznej, małżonkowie postanowili wspomóc się franczyzą. Postawili na koncept Gruby Benek. Jak mówią, do franczyzy Grubego Benka zachęciły ich przede wszystkim przejrzyste warunki współpracy, duże wsparcie ze strony franczyzodawcy oraz dobry produkt. W październiku 2020 otworzyli lokal pod tym szyldem we Wrocławiu.

– Nie jest łatwo otworzyć własny biznes, szczególnie w nieznanej dotychczas branży. A cudzoziemiec musi przy tym wykazać się większą determinacją i cierpliwością. Na Ukrainie nie mieliśmy firmy, więc trudno jest nam porównać, gdzie jest trudniej. Najważniejsze jednak, że są ludzie, którzy pomogą i podzielą się doświadczeniem, również w formie franczyzy – podkreśla Mykola Maksymiv. – Rozpoczynając działalność gospodarczą i współpracę z Grubym Benkiem otrzymaliśmy w wielu aspektach instrukcje krok po kroku. Szczególnie w tych obszarach, które z racji debiutu w branży gastronomicznej były dla nas całkowicie nowe. Do dziś czujemy wsparcie, choć teraz dotyczy już bieżącej działalności.

Niwelować ryzyko

Sieć pizzerii Gruby Benek ma obecnie 40 lokali. Właśnie przygotowuje się do otwarcia kolejnego, w Brześciu. Koncept chce się rozwijać w miejscowościach powyżej 10 tys. mieszkańców. Franczyzobiorcy mogą otwierać lokale z salą konsumpcyjną (rekomendowana powierzchnia to ok. 100 m2) lub w modelu take away (ok. 50-60 m2).

– Dla nowych franczyzobiorców mamy wsparcie finansowe w wysokości 50 tys. zł. Nasza pomoc zaczyna się na etapie wyboru lokalizacji, negocjacji warunków najmu, przygotowaniu projektu technologicznego i architektonicznego – zachęca Maciej Adamski, specjalista ds. kluczowych klientów sieci Gruby Benek. – Szkolimy franczyzobiorcę i jego pracowników, przygotowujemy spersonalizowany plan działań marketingowych z uwzględnieniem otoczenia konkurencyjnego, organizujemy lokalną reklamę. Ale to nie wszystko, bo mamy narzędzia, które umożliwiają nam bieżące obserwowanie i analizowanie skuteczności działań marketingowych i sprzedaży. Daje nam to możliwość szybkiego reagowania na potrzeby franczyzobiorców. Naszym celem jest takie wsparcie franczyzobiorcy, aby maksymalizować jego zyski w lokalu.

Opłata za przystąpienie do sieci wynosi 5 tys. zł netto, miesięczna opłata franczyzowa to 1,4 tys. zł.

Lokal wrocławskich franczyzobiorców został otwarty w 2020 roku, w przeddzień drugiego lockdownu.

– Z własnego doświadczenia, zdobytego nie tylko w gastronomii, wiemy że przy otwieraniu biznesu zawsze jest ryzyko, zawsze trzeba czasu na jego rozkręcenie, zawsze trzeba zainwestować – nie tylko pieniądze, ale i własne zaangażowanie – mówi Yana Maksymiv. – Jednoczenie ważne jest to, aby ryzyko niwelować, czas efektywnie wykorzystywać a inwestować w sposób przemyślany. To właśnie daje nam współpraca z doświadczonym franczyzodawcą.

 

WIZYTÓWKA MARKI GRUBY BENEK

Sieć franczyzowych pizzerii.

  • 40 lokali
  • miasta powyżej 10 tys. mieszkańców
  • opłata wstępna 5 tys. zł netto

Mykola i Yana Maksymiv, franczyzobiorcy Grubego Benka: / "Od samego początku chcieliśmy zajmować się gastronomią, ale nie mieliśmy doświadczenia w tej branży."