Blikle już nie zarządza Blikle
To przełomowy moment w najnowszej historii przedsiębiorstwa cukierniczego o 140-letniej tradycji. Łukasz Blikle, który stery firmy przejął z rąk ojca, Andrzeja, nie jest już jej prezesem. Zrezygnował, by zasiąść na fotelu szefa rady nadzorczej i z bezpiecznej odległości przyglądać się dalszemu rozwojowi rodzinnego biznesu.
Skąd ten dystans?
Łukasz Blikle został prezesem firmy na początku 2011 roku. Miał zarządzać zgodnie z własną wizją, choć pod czujnym okiem ojca, którego zastąpił. Zaczął z przytupem – zwolnił dyrektora finansowego, kierownika biura, szefa działu kadr i dwóch kierowników magazynów. Pracę stracił również kierownik działu rozwoju nowych produktów. Blikle nie miał też skrupułów, by pożegnać się z głównym technologiem, związanym z firmą od wielu lat i cenionego przez poprzedniego prezesa specjalisty, który to w największej mierze odpowiadał za smak słodkości serwowanych w cukierniach.
Dziś ze stanowiskiem żegna się sam. Powiedzieć, że odstawia się na boczny tor, to byłoby jednak zbyt wiele. Blikle ustępuje, bo chce przyglądać się, jak ktoś inny wprowadzi w życie koncepcję rozwoju, którą przygotował wraz z żoną Małgorzatą.
- Przygotowaliśmy plan sześcioletni, w myśl którego chcemy otwierać 4-5 placówek rocznie. Mamy już wybrane lokalizacje. Na razie plan dotyczy obiektów własnych. Jeśli chodzi o franczyzę, to ten aspekt działalności będziemy dopracowywać w najbliższym czasie – mówi Łukasz Blikle.
Człowiek do zadań specjalnych
Misję wcielenia planu w życie rodzina Bliklów powierzyła człowiekowi „z zewnątrz” - Markowi Forkunowi.
- Menedżer mieszka od 18 lat w Polsce, a biznesem zajmuje się od ponad 20. Swoje doświadczenie wyniósł z pracy w takich firmach jak Toyota Motor Corporation, Price Waterhouse Coopers, czy polskie Allegro, w którym pełnił funkcję członka zarządu – wyjaśnia Łukasz Blikle. - Mark Forkun ma duże doświadczenie w zakresie zarządzania operacyjnego. Takich właśnie umiejętności potrzeba, by realizować nasze założenia.
W tej chwili łączna liczba sklepów i cukierni pod logo A. Blikle sięga 18. Jeśli zamierzenia uda się wcielić w życie, to za sześć lat może przekroczyć 50. Jeszcze w tym roku ma powstać pierwszy lokal. W przyszłym zobaczymy placówki w zupełnie nowym formacie. Dotychczasowy prezes na razie zajmie się nadzorem, ale nie tylko.
- Zamierzam również jak do tej pory angażować się w proces przygotowania receptur naszych produktów. Poza tym mamy dużo do zrobienia, jeśli chodzi o opracowanie konceptu rozwoju we franczyzie, który w ostatnich latach zdecydowanie zwolnił – zapowiada Łukasz Blikle.
(gum)
ZOBACZ W KATALOGU
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Restauracja z kuchnią gruzińską
/04.12.2025
W tym roku Chinkalnia otworzyła trzy restauracje w Polsce, a jeszcze w grudniu uruchomi lokal na śródziemnomorskiej wyspie.
Japońska kuchnia to nie tylko sushi. W lokalach Doskoi zjemy wiele tradycyjnych dań z Kraju Kwitnącej Wiśni, a przy okazji znajdziemy pomysł na biznes.
Sieć pizzerii Gruby Benek otworzyła nowy lokal na bydgoskich Jachcicach. Pierwszy dzień działalności przyniósł duże zainteresowanie klientów i jeden z najlepszych wyników otwarcia w historii marki.
KawoWiniarnia to nowy franczyzowy koncept restauracyjny, który wyróżnia się bogatą kartą kaw i wina. Czy ma szansę na sukces?
Sfinks Polska notuje wzrost rentowności w III kwartale 2025 r., mimo spadku przychodów jednostkowych. To efekt konsekwentnego przechodzenia na franczyzę.
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Jak to jest prowadzić Żabkę
/05.12.2025
Mariusz Mietelski po latach pracy w gastronomii zdecydował się wejść we współpracę z siecią Żabka. Jak ocenia z perspektywy czasu swoją decyzję?
Sport to zdrowie. A czy zajęcia sportowe dla dzieci to dobry sposób na biznes? Franczyzodawca Akademii Młodych Sportowców przekonuje, że tak.
Rozważasz otwarcie firmy? Zrób sobie prezent na święta i zasubskrybuj magazyn "Własny Biznes FRANCHISING" i sprawdź, jaki biznes się opłaca! Tego nie przeczytasz w internecie!
– Rosnące zainteresowanie napojami w szklanych butelkach tworzy nowe możliwości zarabiania w naszej branży – mówi Maciej Wojciechowski, dyrektor ds. rozwoju sieci Unikat.
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
POPULARNE NA FORUM
Biznes, który bije rekordy
Niestety jako osoba która ma bezpośrednie doświadczenie z ta franczyza, nie moge polecic wspolpracy z nimi. Te artykuly maja na celu tylko nabijanie kolejnych klientow.
Biesiadowo
Tak patrzę i biesiadowo pisze że ma 119 lokali. Ale na ich stronie nie ma nawet 50
Kawiarnie Cafe Nescafe
Nie chciałabym tej franczyzy
McDonalds opinie o franczyzie
Ja bym pomyślała o tej franczyzie
Doświadczenia z Bafra Kebab
Witam wszystkich, zastanawiam się nad otwarciem punktu Bafry Kebab. Czytając komentarze w internecie mam mieszane odczucia. Czy ktoś się tym interesował? Otworzył? Jakie...
Własny, mobilny punkt gastronomiczny lody, gofry, granita - sprzedaż
Dzień dobry, Noszę się z zamiarem sprzedaży przyczepy (cesja leasingu) po franczyzie znanej jako Lodolandia. Jeśli jest ktoś zainteresowany to zachęcam do...
Sushi we franczyzie - przegląd sprawdzonych pomysłów na bines
Pytanie do Redakcji: Dlaczego na pasku reklamowym pojawiają się reklamy franczyzodawców którzy działają na granicy prawa, zawierają w umowach klauzule abuzywne, są...
Ile kosztuje McDonald's?
Ciekawe że budujesz restauracje za własne pieniądze ale zostaję własnością centrali