I żebyś obcym ludziom płacił!
Katarzyna Niewiadomska, prezes DGE Bruxelles Polska
Postanowiłeś zostać szefem, czyli kimś, kto przychodzi późno do pracy, kiedy pracownicy przyszli wcześniej, a przychodzi wcześniej, kiedy pracownicy się spóźniają.
Wiemy już, że jesteś przedsiębiorczy. Do zestawu twoich cech można prawdopodobnie dorzucić także odwagę, skłonność do podejmowania ryzyka, pracowitość i aktywność, w problemach widzisz najczęściej szanse i potrafisz je wykorzystać. Wiesz, jak dostosować się do zmieniających się okoliczności. Twojej decyzji o prowadzeniu własnego biznesu towarzyszyły także pewne oczekiwania. Miałeś nadzieję, że od teraz będziesz samodzielny – będziesz mógł sam decydować i sam odpowiadać za decyzje. Liczyłeś na to, że będziesz mógł planować czas swojej pracy, wypić kawę ze znajomym w środku dnia, wyskoczyć na tenisa w południe. Być może wierzyłeś w większą swobodę działania – że będziesz mógł wybierać klientów, na pewno pracowników, że pozwolisz sobie na wyrażanie własnych opinii czy na ignorowanie dress code’u.
Twój biznesplan, bez względu na to, czy spisany ołówkiem na kartce, czy opracowany włącznie ze skomplikowaną prognozą finansową przy wykorzystaniu Excela na pewno zawierał analizę ryzyka, uwzględniał scenariusze mniej i bardziej optymistyczne. Po pierwszych kilku miesiącach działania przyszła weryfikacja. Z jednej strony korekcie poddane zostały założenia dotyczące wysokości przychodów i kosztów. Z drugiej strony – i tu rzeczywistość jest bezlitosna – w gruzach legły twoje nadzieje: na urlop w zaplanowanym terminie, na tenisa w południe, na beztroskę i wolne weekendy.
Owszem, samodzielnie planujesz swój czas, ale uwzględniając w pierwszej kolejności plany swoich klientów, potem plany pracowników. Do firmy przychodzisz pierwszy i wychodzisz ostatni, nie licząc nadgodzin. Sen z powiek spędza ci już nie tylko własne zatrudnienie, lecz także fakt, że dajesz pracę innym. Kary umowne nie są pustym tekstem w umowie, a stały się realną groźbą, z której konsekwencjami musisz się liczyć.
Zwolnienie lekarskie przestało być okazją do odpoczynku i załatwienia własnych spraw, szczepisz się na grypę i stawiasz na profilaktykę. Wiesz, że sukcesami trzeba się dzielić z podwładnymi, a porażka nie jest sierotą, bo ty jesteś jej ojcem. Oswoiłeś się z przepraszaniem za błędy, często nie swoje. Ważne są choroby nie tylko twojego dziecka, lecz także choroby dzieci twoich pracowników, ich nastroje, kłopoty, problemy. Choć ty nie masz na nie wpływu, one mają wpływ na twoje sprawy.
Jeśli nie będziesz jednym z przedsiębiorców, którzy w pierwszym półroczu 2010 roku zamkną swoją działalność (w pierwszej połowie 2009 zarejestrowało się 136 tysięcy przedsiębiorców), masz szanse doczekać chwili, kiedy twój piątek zakończy telefon klienta, który przez kwadrans wychwalał będzie efekty działań twojego pracownika, a w perspektywie będziesz miał wolną sobotę – pierwszą od kilku tygodni. Takie są właśnie realia pracy na swoim.
Katarzyna Niewiadomska
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Zdefiniowaliśmy naszą franczyzę na nowo. Teraz czas na intensywny rozwój – mówi Krystian Kasia z Banku Millennium
Rozumiemy franczyzę i doceniamy jej potencjał, dlatego chcemy i możemy się rozwijać – mówi Tomasz Pawłowski z Departamentu Bankowości Detalicznej – Franczyza i Sprzedaż Ratalna w Banku Millennium
Peter Drucker powiedział: „pierwsza noc, którą prześpisz spokojnie, bo twój biznes zaczął się rozwijać, powinna być tą, w której pomyślisz o sukcesji”.
Nikt nie umie wysadzić w powietrze biznesu tak jak pracownik. Rzecz w tym, że żadna firma nigdy nie osiągnęła sukcesu bez rzetelnych pracowników.
Zarządzanie zespołem nie jest łatwą sprawą. Może w tym jednak pomóc przestrzeganie kilku zasad.
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Gastronomia, bankowość, usługi? Sprawdzamy, jakie branże i koncepty franczyzowe dobrze radzą sobie na rynku i jaki pomysł na biznes najprawdopodobniej sprawdzi się w 2024 roku.
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Paweł Marynowski z ZapieCKanek startuje z franczyzą. Czym zapiekanki jego marki wyróżniają się od konkurencji?
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Wiele osób wciąż myli franczyzę z franszyzą, która jest pojęciem z rynku ubezpieczeń. Niepoprawna jest również franczyzna czy też franszczyzna.
POPULARNE NA FORUM
Co sądzicie o Oskrobie?
Witam, Z calego serca odradzam jakąkolwiek wspolprace z ta firma. Okolo 2 miesiące temu zglosilam sie do Oscroby bedac zainteresowana franczyza ich sieci. Wyslalam do nich...
Planuję założyć własną działalność - od czego zacząć?
Najlepiej zacząć od kupna gotowej spółki . Zakup gotowej spółki daje pewność, że firma istnieje i ma już zarejestrowany kapitał zakładowy, co może być ważne z...
Oszukani przez franczyzodawcę
Wspolpraca z firma Ship Center jako franczyzobiorca??? ODRADZAM SPRAWDZ ICH UMOWE U SWOJEGO PRAWNIKA, jest ona jednostronna i ukierunkowana na kary umowne ktore sobie sami...
Czy na odzieży można jeszcze zarobic?
Ja kupuję na hurtowni stradimoda.pl od jakiegoś roku nie zawiodłam się doradzą zawsze dobrze dbają o klienta a uwierzcie mi jest dużo hurtowni które chcą tylko...
piszę pracę na temat franchisingu :)
hej, tez poszukuję danych, znalazłaś coś może oprócz ilości placówek i marek franczyzowych?
Sukcesja w Intermarché i Bricomarché
przeciez to złodzieje
piszę pracę na temat franchisingu :)
Szukam szcegółowego raporty na temat franczyzy w latach przed pandemią i po. Rozumiem że osttani raport opublikowany był za rok 2010 ale niestety jego również nię mogę...
Praca magisterska - licencjacka o franchisingu
Witam, Jestem studentką III roku Finansów i Rachunkowości na Uczelni Łazarskiego w Warszawie. Obecnie prowadzę badania w ramach seminarium dyplomowego. Poniższa ankieta...