Piwiarnie już u Sfinksa

W wyniku transakcji Sfinks, oprócz praw do sieci franczyzowej i umów z franczyzobiorcami, przejął prawa do znaku Piwiarnia oraz majątek trwały.
Wtorek
31.10.2017
Sfinks sfinalizował umowę przejęcia Piwiarni Warki. Kupuje ją od Grupy Żywiec za 12 mln zł.
 

Sfinks i Grupa Żywiec umowę w sprawie tej transakcji podpisały już w czerwcu – jednak, aby wprowadzić ją w życie, czekały jeszcze na stanowisko Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta. UOKiK stwierdził jednak, że w przypadku tej transakcji jego zgoda nie jest potrzebna, tym samym dając spółkom zielone światło. W poniedziałek, 30 października, obie strony dopełniły ostatnich formalności – Sfinks otrzymał od sprzedającego wymagane w umowie wszystkie powtórzone oświadczenia i zapewnienia. Tym samym zakup sieci franczyzowej Piwiarnia Warki oraz umowa o współpracy z Grupą Żywiec zostały sfinalizowane.

Sfinks kupił 68 gastropubów pod szyldem Piwiarnia Warki za 12 mln zł. Płatność ma nastąpić w ciągu sześciu lat. W wyniku transakcji Sfinks, oprócz praw do sieci franczyzowej i umów z franczyzobiorcami, przejął prawa do znaku Piwiarnia oraz majątek trwały. Jednocześnie Grupa Żywiec przez 20 lat będzie wyłącznym dostawcą piwa i cydru do lokali sieci, a Sfinks zobowiązał się do prowadzenia i rozwoju sieci pubów oraz realizacji określonych w umowie poziomów sprzedaży produktów dotychczasowego właściciela. Za ten okres otrzyma od Grupy Żywiec wynagrodzenie w wysokości 45 mln zł.

Sfinks coraz mocniej stawia na franczyzę. Oprócz rozwijania swoich flagowych restauracji Sphinx oraz Chłopskie Jadło i Wook, jest też masterfranczyzodawcą Fabryki Pizzy (i myśli o jej całkowitym przejęciu). Niedawno spółka poinformowała również, że przygotowuje dwa nowe koncepty własne w segmencie fast casual dining: Spice Up! i Lepione&Pieczone. Pierwsze lokale tych marek mają ruszyć jeszcze w tym roku. Sfinks pracuje również nad rozwojem biznesu pod markami Meta, Meta Disco i Funky Jim.
Przejęcie Piwiarni Warki doskonale wpisuje się w naszą strategię, której nadrzędnym celem jest budowanie wartości spółki dla akcjonariuszy. Zyskujemy kolejną silną markę i już zbudowaną sieć z jeszcze dużym potencjałem wzrostu, a także doświadczonych franczyzobiorców oraz grono zadowolonych klientów – mówi Sylwester Cacek, prezes Sfinks Polska. – W dużym stopniu zmieniają się też w naszej grupie proporcje placówek własnych i franczyzowych na korzyść tych ostatnich. To również współgra ze strategią Sfinksa, zgodnie z którą około 70-90 proc. naszych lokali ma działać we franczyzie. Transakcje związane z przejęciem Piwiarni, Mety i Fabryki Pizzy sprawią, że łącznie liczba restauracji zarządzanych przez grupę Sfinks będzie już stanowić połowę z 400 restauracji założonych w strategii jako cel do osiągnięcia w ciągu pięciu lat.

W tej chwili Sfinks Polska zarządza 175 lokalami – wliczając w to świeżo przejęte piwiarnie. Niedawno prezes Cacek zapowiadał, że w ciągu kilku lat chce podwoić liczbę piwiarni – do czego zobowiązał się w umowie z Grupą Żywiec. Zapewnił też, że Sfinks nie ma w planach zamykania funkcjonujących lokali.
Piwiarnia doskonale uzupełnia nasze portfolio marek i zapewnia szereg korzyści wynikających z posiadania dużej i jednocześnie zróżnicowanej sieci gastronomicznej. W wyniku transakcji jesteśmy obecnie największym sprzedawcą piwa w Polsce na rynku HoReCa i potężną grupą zakupową produktów spożywczych i chemicznych. Zyskujemy też jeszcze silniejszą pozycję negocjacyjną w zakresie cen najmu – wyjaśnia Sylwester Cacek. – Jednak to nie wszystkie benefity tej transakcji. Jak zapowiadaliśmy w naszej strategii, budujemy portfolio komplementarnych marek gastronomicznych, które pozwoli nam osiągać synergie marketingowe. Dzięki wspólnemu programowi lojalnościowemu i krzyżowym promocjom będziemy chcieli bardziej związać z nami klienta, zachęcając do odwiedzania różnych naszych sieci i korzystania z szerokiej oferty gastronomicznej, obejmującej rozmaite kuchnie i okazje.