Lodziarze mają słodkie życie – można często usłyszeć. Czy to prawda? Wszyscy ci, którzy dopiero myślą o wejściu w ten biznes mają wiele pytań i wątpliwości.
 

Czy to nie jest zbyt ryzykowne – biznes lodowy jest tak nieprzewidywalny, tyle zależy od pogody? Jaką wybrać lokalizację, konkurencja jest duża? Kiedy zwróci się inwestycja i czy podołam? – zastanawiają się.Na te i inne pytania najlepiej odpowiedzią nam sami przedsiębiorcy, dla których lody stały się sposobem na życie. Choć różni ich niemal wszystko - wiek, doświadczenie, a nawet motywacje, to łączy ich jedno - koncepty franczyzowe, dzięki którym osiągnęli sukces.

Sztuka latania

Radosław Charubin panicznie bał się przestrzeni. Nie przemawiały do niego zapewnienia bliskich, że jego lęk jest bezpodstawny. Podobnych słów otuchy nie usłyszał jednak kiedy ogłosił, że skacze na głęboką wodę i zostanie lodziarzem. Do dziś pamięta minę babci, kiedy powiedział jej, że zakłada lodziarnię. Nikt ze znajomych nie dałby wtedy pięciu złotych za to, że wkrótce stworzy największą sieć lodziarni franczyzowych w Polsce. Mimo to postawił na swoim, choć nie znalazł się na szczycie z dnia na dzień. 

Zasmakowałem trudnej fizycznej pracy, sprzedawałem lody, naprawiałem urządzenia, dbałem o logistykę i transport, wymyślałem promocje i pilnowałem księgowości mówi. Potem musiałem nauczyć się ufać innym i delegować obowiązki, budować zespół. 

Do marki LodyBonano należy dzisiaj blisko 270 lokali, a w ramach Wytworni Lodów Polskich „u Lodziarzy” działa ich ponad 90. Radosław Charubin jest też właścicielem firmy Multi Iceprodukującej komponenty do lodów,Hard-Icekonstruującej maszyny do ich produkcji, spółki Lodziarz.pl zajmującej się dystrybucją i zaopatrzeniem a także nowego konceptu, który wystartował w ubiegłym roku pod szyldem „Lody PRL”. 

Najpierw musi być pomysł, w który się uwierzy. Potem trzeba z uporem wytrwać w swojej koncepcji, nawet jeśli inni nie dają jej wiary i nie podzielają naszego optymizmu. Na pewno pojawią się trudności, słabsze momenty, to nieuniknione, ale nie można się wtedy poddać. Tylko wzbijając się ponad to wszystko, można nauczyć się latać – radzi Radosław Charubin. 

Któregoś razu przyjaciel zabrał go na krótki lot. Wtedy pokonał lęk i zakochał się w lataniu, które stało się jego drugą – po lodach – wielką pasją.

Kreator smakó

Krzysztof Kuderewski z wykształcenia jest ekonomistą, z zamiłowania rolnikiem, a z zawodu stał się… lodziarzem. Zaraz po studiach trafił do urzędu w sektorze publicznym. Dla wielu byłaby to wymarzona praca, ale panu Krzysztofowi właśnie przeszkadzały normowane godziny 8 -16, które trzeba „odsiedzieć” nawet kiedy nie ma nic do roboty, humory przełożonych, marna płaca i brak perspektyw. Na szczęście w pokoju miał zgrany zespół. Wspólnie z przyjaciółmi z pracy zaczęli przeglądać franczyzowe oferty w internecie, rozmawiać o założeniu własnego biznesu. I tak trafili na nową wówczas na rynku markę - LodyBonano.

Oczywiście był lęk przed pozostawieniem spokojnej posadki, ale do odważnych  świat należy – stwierdza.  Nie bez wahania, ale jednak wierząc, że się uda, porzuciłem pracę za biurkiem dla LodówBonano. 

Był jednym z pierwszych franczyzobiorców sieci. Wraz z dwójką przyjaciół założył lodziarnię. Już pierwszy sezon poszedł na tyle dobrze, że zaczął myśleć o kolejnych lokalach, w sumie otworzył ich aż 15. Potem poszedł o krok dalej. W lodach odnalazł siebie i prawdziwą pasję. Obecnie jest multifranczyzobiorcą Wytwórni Lodów Polskich „u Lodziarzy”  i właścicielem czterech lodziarni w Białymstoku i Augustowie. Prowadzi dziśwłasną pracownię wyrabiającą lody. W sezonie zaopatrują się u niego lodziarze skupieni w sieci z 14 miejscowości. Produkuje nawet tonęlodów dziennie. Jako „master” zajmuje się też kreowaniem smaków dla Wytwórni. Jest współtwórcą receptury m.in. na lody o smaku sera korycińskiego, żubrówki czy sękacza. 

– Wydawałoby się, że robienie lodów, to powtarzalne, nudne zajecie. Nic bardziej mylnego – opowiada. – Szczyt sezonu to jak wielkie wesele, harmider klientów, bieganina, praca od rana do nocy, ale satysfakcja, także finansowa, jest. Zimą zaś, kiedy ruch maleje, zaczyna się kombinowanie, czym też zaskoczyć klientów. Raz były to lody grzybowe, ostatnio chwycił smak sera korycińskiego. I nawet ci, którzy w pierwszej chwili byli sceptyczni, po spróbowaniu ich mówili: „wow!”.  Szukając inspiracji, nie sięgam daleko. Podlasie, gdzie mieszkam, to niewyczerpana skarbnica . Lody dyniowe, rabarbarowe, mirabelkowe, ze świeżych owoców, z leśnymi ziołami – to jest kierunek, który mnie interesuje i nie wyobrażam sobie bym miał robić coś innego niż lody. 

Otwarci na zmianę 

Dawid Kucbor podobnie jak Radosław Charubin szukał „swojego miejsca”. Dwudziestokilkuletni przedsiębiorca, który nie wyobrażał sobie pracy na etacie choć dokładnie taką drogę zawodową sugerowali mu rodzice. On, w zasadzie na przekór wszystkim, postanowił spróbować swoich sił w biznesie. Jego najbliżsi nie wróżyli mu powodzenia. Przestrzegali przed rychłą plajtą i przecież wyjątkowo silną konkurencją. Pierwszą lodziarnię Dawid otworzył rok temu pod szyldem LodyBonano. Interes rozwijał się na tyle dynamicznie, że wkrótce potem zdecydował się na uruchomienie kolejnej, a potem następnych…. A wszystko w ciągu… zaledwie 1 sezonu! Zdał sobie sprawę, że trafił w dziesiątkę. Postanowił więc spróbować swoich sił w bardziej wymagającym projekcie. Wspólnie z Tomaszem Nurzyńskim uruchomili pierwszą w regionie Wytwórnię. Minionego lata ich spółka otworzyła cztery lodziarnie „u Lodziarzy” w Białej Podlaskiej, Lublinie, Siedlcach i Łukowie. 

Na każdym kroku mogliśmy liczyć na ogromne wsparcie sieci - od wyboru lokalizacji, przez aranżację lodziarni, dobór asortymentu, po organizację akcji promocyjnych. Wiadomo, w czasie sezonu zdarzają się różne sytuacje, ale nawet w tych nerwowych, mogliśmy liczyć na pomoc franczyzodawcy – mówi Dawid Kucbor.  

Właściciele spółki mają dalekosiężne plany związane z branżą. Na razie podbijają Lubelszczyznę i okolice. 

Gra jest warta świeczki, bo ryzyko  wpisane zresztą w każdy biznes  rekompensują wysokie zarobki i bez względu na lokalizację, niezmienny popyt na orzeźwiające lodowe przysmaki – dodaje Dawid Kucbor.

Właśnie dostał wiatr w żagle i uczy się latać.


Dowiedz się więcej
Wypełnij poniższy formularz kontaktowy, jeżeli chcesz uzyskać więcej informacji. Informacje zawarte w formularzu zostaną przekazane bezpośrednio do Multi Ice Radoslaw Charubin.
Dowiedz się więcej
Dane kandydata
Dane kandydata
Dodatkowe informacje
Dodatkowe informacje
If you see this, leave this form field blank