Rozszerza się bunt producentów wobec marketów
Parcie hipermarketów na niską cenę prowadzi do psucia jakości żywności - alarmują producenci i Inspekcja Handlowa. W czwartek "Gazeta Wyborcza" opisała, jak producenci mięsa szykują się do walki w sądzie z wielkimi sieciami.
- Zgłosili się do nas producenci soków, wody, piekarze i producenci makaronów. Cieszą się, że wreszcie ktoś się odważył sprzeciwić sieciom. Proszą o rady i obiecują wsparcie - powiedział "Gazecie Wyborczej" Leszek Kawski z Krajowej Rady Drobiarstwa.
Producenci mięsa twierdzą, że wielkie sieci sklepowe narzucają im niekorzystne umowy handlowe. Dzięki serii aż 27 upustów wymuszanych przez sieci często sprzedają towar na granicy opłacalności. Jeden z dostawców opowiadał, jak przymuszony przez hipermarket do obniżania ceny w rezultacie obniżył też jakość wędlin.
Mógł to robić zgodnie z prawem, gdyż receptury są tajemnicą producentów, a polskie prawo nie reguluje, jakie normy powinien spełniać dany wyrób. O tym decyduje sam producent. Dlatego tak różnią się między sobą kiełbasy śląskie czy podwawelskie robione przez różne zakłady.
Kwaskowaty smak i galareta
Kiepską jakość niektórych produktów potwierdza Inspekcja Handlowa. Sprawdzała ona niedawno jakość najtańszych produktów żywnościowych w hiper- i supermarketach. Okazało się, że jedna czwarta wyrobów pod tzw. marką własną, czyli robionych na specjalne zamówienie sieci, miała zaniżoną jakość w stosunku do informacji na opakowaniu.
Najgorzej wypadły produkty mleczne - aż jedna trzecia spośród nich miała wady - oraz mięsne - tu problemy z jakością miało grubo ponad 20 proc. wyrobów. Wędliny były pompowane wodą, tłuszczem oraz skrobią, zaniżano w nich zaś ilość mięsa. W wędzonkach stwierdzono "smak kwaskowy, występowanie skupisk galarety, gumowatą konsystencję, wyciek soku". Z kolei np. w serach: "miąższ kruchy, mazisty, smak i zapach lekko gorzki, jałowy, odbiegający od typowego".
- Jeśli szynkę, która według wszelkich możliwych wyliczeń powinna kosztować 25 zł, można kupić za 11 zł, to znaczy, że jest tandetna - tłumaczy Bogdan Pietrzak z Inspekcji Handlowej. Dodaje jednak, że tandetna nie znaczy trująca.
Skazani na hipermarkety
Mimo narzekań na wielkie sieci producenci są skazani na współpracę z nimi. W tej chwili ok. 40 proc. artykułów spożywczych jest sprzedawanych za ich pośrednictwem.
- Bez sieci może się obejść mały lub średniej wielkości zakład, zwłaszcza jeśli ma własne sklepy lub hurtownie - tłumaczy prof. Andrzej Pisula z SGGW.
Według niego wielki zakład mięsny, który produkuje dziennie ok. 100 ton wędlin, jest skazany na hipermarket.
Bez wielkich sieci nie mógłby tyle sprzedawać, musiałby więc ograniczyć obroty, a przez to wzrosłyby koszty stałe (energia, gaz, kredyty, płace) w przeliczeniu na jeden kilogram wyrobów.
Wiele firm, jak może, unika jednak sieci. Zdaniem Macieja Dudy, współwłaściciela jednego z największych i najlepszych zakładów mięsnych w kraju, bezpieczny poziom sprzedaży w hipermarketach nie powinien przekraczać 15 proc.
Dzięki temu dostawca nie stanie się aż tak zależny od wielkich sklepów, by akceptować każdą podsuwaną do podpisu umowę.
ZOBACZ W KATALOGU
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Jak się zabrać do inwestycji w nieruchomości, żeby zmaksymalizować zyski? Czy lepiej otworzyć we franczyzie wine bar, wypożyczalnię samochodów czy sklep spożywczy? Dowiedz się z nowego numeru "Własny Biznes FRANCHISING".
W sieci Żabka aż 65 proc. z ponad 8,8 tys. franczyzobiorców stanowią kobiety. Niezależnie od pochodzenia, wykształcenia czy wieku, wszystkie z sukcesem prowadzą swoje biznesy.
Sieć sklepów z alkoholem w minionym roku otworzyła znacznie więcej placówek, niż planowała. Dlaczego?
– Potencjał do rozwoju specjalistycznych sklepów z serami w Polsce jest ogromny – mówi Emilia Grębowicz, kierownik operacyjny w Krainie Serów.
Marka chce się stać dla lokalnych sklepów platformą technologiczną, która usprawnia ich funkcjonowanie.
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
McDonald’s w Polsce to 550 restauracji, które w ponad 90 proc. są prowadzone przez lokalnych przedsiębiorców.
Rozważasz otwarcie firmy? Najpierw zainwestuj w subskrypcję miesięcznika "Własny Biznes FRANCHISING" i sprawdź, jaki biznes się opłaca! Tego nie przeczytasz w internecie!
Z wykształcenia nawigator statku, z zawodu pilot samolotu. Konrad Hanc godzi pracę na etacie z prowadzeniem własnego biznesu. Od roku jest franczyzobiorcą sieci Fresh Bike.
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
POPULARNE NA FORUM
sklepy spożywcze
Pozycjonowanie lokalne to kluczowa strategia dla firm pragnących zwiększyć swoją widoczność wśród lokalnej społeczności. Proces ten skupia się na optymalizacji...
Franczyzodawca otwarty na osoby z niepełnosprawnościami
Jestem osobą niepełnosprawną ostatnio umiarkowanym czy jest szansa żebym mogła wejść we franczyznę i jako osoba niepełnosprawna
Franczyza Odido w nowym wydaniu: Odido Elevator
Witam, Czy ktoś może zdecydował się na współpracę z zOdido w ramach Odido Elevator i może podzielić się doświadczeniami? Chodzi o twardszą franczyzę / wyposażenie...
Nagrodzeni franczyzobiorcy
Należałoby zostawić sobie te nagrodę na spłatę powstających lawinowo długów franczyzobiorców, którzy przez kanibalizacje lokalizacji padają po kilku miesiącach....
sklepy spożywcze
Polecam Franczyzę sklepów Cortez szybko rozwijająca się marka.
Jubileuszowy sklep
Pani Julito proszę uciekać z sieci póki jeszcze dług nie urósł do niebotycznych rozmiarów
Nowe warunki współpracy dla franczyzobiorców
Widzę ,że przestępczość zorganizowana od nowego roku w natarciu na Franchising.pl:)
Franczyza, która daje niezależność
No no i tutaj polecę jutrzejszy program Anity Gargas. Redakcjo opamiętajcie się i przestańcie promować reklama i tekstami natywnymi przestępczość zorganizowana....