Zajechał Eurobank do Sierpca
Analizując trendy rynkowe, doszedłem do wniosku, że jedną z najszybciej rozwijających się branży są usługi finansowe z uwagi na duży potencjał. Stopień rozwoju tych usług w Polsce był daleki od średniej dla krajów naszego kontynentu, Polacy mieli niewielkie zadłużenie, rzadko korzystali z kart kredytowych, kont osobistych itp. Sytuacja przypominała tę, w jakiej znajdowała się telefonia komórkowa w Polsce w roku 1998, uznałem więc, że banki stoją właśnie na progu okresu dynamicznego rozwoju, podobnego do tego, jaki przez 10 lat był udziałem sieci telefonii komórkowej.
Sprawdziłem , jakich banków nie ma w moim mieście, i przygotowałem listę potencjalnych franczyzodawców, z którymi mógłbym rozpocząć rozmowy. Jednocześnie postanowiłem na własnej skórze się przekonać, jak wyglądają produkty poszczególnych banków, standard obsługi czy wreszcie aranżacja placówek. Zostałem więc klientem kilku banków, założyłem konta, korzystałem z obsługi w placówkach, używałem kart płatniczych, składałem wnioski o kredyt, testowałem łatwość korzystania z serwisu internetowego, jeśli taki był dostępny, funkcjonalność bankomatów i wpłatomatów.
Eurobank skrojony
Po kilku tygodniach testów mój wybór padł na Eurobank, ponieważ jego oferta była przejrzysta, choć na pierwszy rzut oka nie tak szeroka jak konkurencji, ale jednocześnie wydała mi się świetnie skrojona dla małych miast (20-30 tysięcy mieszkańców). Eurobank właśnie rozpoczynał budowę sieci placówek partnerskich.
Na początku marca brnąłem przez zasypaną śniegiem Warszawę na pierwsze spotkanie z dyrektorem ds. franczyzy w Eurobanku. Wtedy jeszcze wszystko było w sferze planów, pierwszą placówkę partnerską Eurobank otworzył dopiero miesiąc później. Moja była czwarta.
Po tym, jak bank zaakceptował moją kandydaturę, pod koniec marca podjąłem decyzję o otwarciu placówki. Lokal miałem już wstępnie upatrzony, zaczął się wyścig z czasem, ponieważ otwarcie zaplanowaliśmy na pierwszy tydzień czerwca. Jednocześnie nadzorowałem remont i adaptację lokalu, rekrutację pracowników, organizowałem dostawę wyposażenia placówki, studiowałem instrukcje i procedury, przygotowywałem system motywacyjny dla pracowników, planowałem działania marketingowe i prowadziłem projekt na południu Polski.
Jako czwarty franczyzobiorca Eurobanku w Polsce byłem pionierem. Uczyliśmy się razem z bankiem wielu rzeczy w toku codziennej pracy, przecieraliśmy szlak dla kolejnych biorców licencji, budowaliśmy wspólnie bazę wiedzy i narzędzia, zarówno proceduralne, jak i informatyczne, rozwiązywaliśmy problemy, jakie stawały na naszej drodze każdego dnia.
Bez doświadczenia, z chęcią do nauki
Największym wyzwaniem było dla mnie nauczenie się nowego biznesu, ponieważ moja wiedza na temat sprzedaży usług finansowych była oparta wyłącznie na moich doświadczeniach jako klienta. Na szczęście system franczyzowy Eurobanku zapewnia znakomite przygotowanie w ramach tzw. szkoleń startowych obejmujących wszystkie aspekty od produktów i procedur, poprzez system informatyczny aż do umiejętności skutecznego pozyskiwania klientów i technik sprzedaży przydatnych w codziennej pracy.
Od podjęcia decyzji do otwarcia placówki każdego dnia zastanawiałem się, czy na pewno dokonałem dobrego wyboru, czy dam sobie radę na zupełnie nowym dla mnie rynku. Czas pokazał, że dokonałem dobrego wyboru, dziś jestem jednym z niewielu partnerów prowadzących aż 3 placówki i jednym z najbardziej aktywnych partnerów w społeczności Eurobanku. Założyłem portal społecznościowy dla partnerów, gdzie możemy dzielić się ze sobą wiedzą, doświadczeniami, przemyśleniami, uzyskać pomoc w rozwiązaniu problemów i odpowiedzi na pytania.
Doradca musi być fachowcem
Dziś moja codzienna praca polega na analizie wskaźników dla każdej z placówek, planowaniu i realizacji akcji marketingowych, poszukiwaniu nowych grup klientów i nowych dróg dotarcia do nich, działaniach zmierzających do poprawy jakości obsługi klientów oraz podniesienia efektywności doradców.
Największe możliwości dostrzegam w doskonaleniu doradców, wykorzystaniu ich potencjału, wiedzy i doświadczenia, ponieważ to oni są na pierwszej linii frontu, to oni sprzedają usługi i obsługują klienta w banku. Ważna jest dla mnie również ich satysfakcja z wykonywanej pracy, utrzymanie wysokiego poziomu motywacji moich pracowników w długiej perspektywie i nie dopuszczenie do ich „wypalenia”, co jest częstym zjawiskiem w przypadku sprzedawców długo wykonujących swoją pracę.
Dlatego poza systemem premiowym wprowadziłem też inne rozwiązania, takie jak konkursy dla pracowników, które oprócz samej nagrody będącej motywacją materialną, wprowadzają też ducha rywalizacji oraz dają satysfakcję z uzyskiwanych wyników w odniesieniu do grupy. Od czasu do czasu sam obsługuję klientów, żeby nie tracić wprawy w korzystaniu z systemu informatycznego, śledzić wprowadzane w nim zmiany i lepiej poznać produkty i w razie konieczności móc służyć pomocą doradcom klienta.
Pytają, czy warto
Często dostaję pytania od osób rozważających otwarcie placówki Eurobanku, czy to dobry biznes, w który warto wejść. Zawsze odpowiadam tak samo: jeśli liczysz na łatwe i szybkie pieniądze tylko dlatego, że korzystasz ze sprawdzonego modelu biznesowego, to nie, ale jeśli nie boisz się wyzwań, jesteś konsekwentny w działaniu i zmotywowany, żeby osiągać założone cele – jak najbardziej jest to dobry pomysł na własny biznes.
Biznes franczyzowy jak każdy inny wymaga konsekwencji, cierpliwości i umiejętności akceptacji faktu, że nie zawsze wszystko idzie jak po maśle, a franczyza to nie ferma kur znoszących złote jaja. Dobrze zarządzana placówka partnerska Eurobanku pozwala osiągać pierwsze zyski po 6-9 miesiącach od uruchomienia, zależnie od kosztów poniesionych na adaptację lokalu, ilości stanowisk obsługi i bieżących kosztów operacyjnych.
Marcin Olszewski, Sierpc
Zwycięzcy konkursu
Zanim kupi się licencję na biznes, warto przeczytać, jak z otwarciem i prowadzeniem firmy poradzili sobie inni franczyzobiorcy. Temu służył konkurs „Mój Franchising”.
Z tekstów nadesłanych na konkurs „Mój Franchising” wynika, że traktujemy własne firmy z ogromnym zaangażowaniem. Najważniejszą zaletą tekstów napisanych przez franczyzobiorców jest ich szczerość. Teksty zgromadzone w tej kolumnie są niezwykle pożyteczne dla początkujących. Organizatorami konkursu były: Grupa Muszkieterów, Polska Organizacja Franczyzodawców oraz redakcja magazynu „Własny Biznes FRANCHISING”.
I miejsce i nagrodę w wysokości 5 tys. zł zdobywa pan Marcin Olszewski z Sierpca za przekonujący opis budowy swojego oddziału Eurobanku. Tekst nie pomija żadnego elementu z procesu tworzenia biznesu franczyzowego. Gdyby ktoś myślał o otwarciu Eurobanku, nie musi już czytać ani folderu firmowego, ani forum w Internecie. Wystarczy przeczytać tekst pana Marcina, a będzie już wiedział wszystko.
II miejsce i 3 tys. zł otrzymuje pan Mateusz Sobczyk z Mierzyna, który uruchomił sklep z biżuterią YES. Przekonała nas historia studenta bez doświadczenia, który wybrał licencję franczyzową rozsądnie jak rasowy biznesmen – uważnie oceniając, jakiego produktu potrzebuje klient z lokalnego rynku. Teraz walczy o efekt skali, zakładając kolejne sklepy Yes.
III miejsce i nagrodę 2 tys. zł otrzymuje pan Rafał Gubała z Myśliborza, który otworzył restaurację na licencji Multifood. Nagroda za pomysłową formę, za doskonałe przekazanie emocji, które miotają franczyzobiorcą w wielomiesięcznym procesie otwierania swojego biznesu.
Gratulujemy!
ZOBACZ W KATALOGU
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Alior Bank rozszerza ofertę wsparcia dla franczyzobiorców. W ramach dwóch uzupełniających się programów mogą łącznie otrzymać do 100 tys. zł brutto.
Emilia Piesik weszła we franczyzowy biznes razem z mamą. Dziś sama ma dzieci i wciąż chwali sobie współpracę z franczyzodawcą.
Małgorzata Rodziewicz od 10 lat jest partnerem Santander Bank Polska. Jak ocenia współpracę z bankiem?
Joanna Ewert długo poznawała od podszewki Santander Bank Polska, aż wreszcie postanowiła zostać jego franczyzobiorczynią. Podczas zeszłorocznych Targów Franczyza została laureatką konkursu TOP Franczyzobiorca, w kategorii „Mistrz sociali”.
Franczyza Alior Banku liczy już 15 lat. Marta Radziwiłko, jedna z pierwszych franczyzobiorczyń marki, mówi, że nigdy się nie zawiodła i ciągle się rozwija.
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Gastronomia, bankowość, usługi? Sprawdzamy, jakie branże i koncepty franczyzowe dobrze radzą sobie na rynku i jaki pomysł na biznes najprawdopodobniej sprawdzi się w 2024 roku.
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Paweł Marynowski z ZapieCKanek startuje z franczyzą. Czym zapiekanki jego marki wyróżniają się od konkurencji?
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Wiele osób wciąż myli franczyzę z franszyzą, która jest pojęciem z rynku ubezpieczeń. Niepoprawna jest również franczyzna czy też franszczyzna.
POPULARNE NA FORUM
Franczyza Credit Agricole/Alior Bank
Witam, czy ktoś ma doświadczenie z bankiem Credit Agricole i mógłby doradzić w jakim stopniu ta współpraca jest rentowna.
Velobank
Witam, czy ktoś prowadzi lub ma zamiar zacząć z velobankiem?
Pekao SA - czy to dobry pomysł na biznes
Warto interesować się tematem czy lepiej wybrać inny bank ?
PEKAO PARTNER - FRANCZYZA
Witam, Czy posiada ktoś jakiekolwiek informacje na temat franczyzy Banku Pekao ? Chodzi głównie o wynagrodzenie i przyznawalnośc kredytów. Warto interesować się tematem...
W co inwestować
Nieruchomości Złoto Kryptowaluty
W co inwestować
Nieruchomości Złoto Kryptowaluty
Skąd wziąć pieniądze na rozwój firmy?
dofinansowania są różne konkursy organizowne przez gmine, miasto, ministerstwa w zaleznosci od pomyslu na biznes.
Firma pożyczkowa
Ja gdy wiem, że chce uzbierać na dany cel, stosuje zasadę50/30/20, dzięki temu oszczędzam i nie potrzebuję pożyczać pieniędzy.