Biuro nieruchomości, nie ogłoszeń
Przed przystąpieniem do sieci Re/Max zdobyła pani już ponad dwuletnie doświadczenie w pracy na rynku pośrednictwa. Co skłoniło panią do wyboru biznesu na licencji?
Wcześniej, jak większość biur nieruchomości, pracowaliśmy w modelu standardowym, czyli na tzw. umowach otwartych. W przypadku takich umów właściciel nie jest zobligowany do współpracy tylko z jedną agencją, ale może podpisać umowę z kilkoma. Założenie jest takie, by wzajemna konkurencja między agencjami doprowadziła do szybszego znalezienia klienta. Tymczasem realia pokazują, że oferty giną w gąszczu innych. Pośrednicy nie chcą ponosić ryzyka inwestując w promowanie oferty, bo mają świadomość, że klient może dokonać zakupu poprzez inne biuro. Traci na tym i klient, i pośrednicy, bo wiele transakcji nie jest zawieranych.
Wraz z przystąpieniem do Re/Max pani biuro odeszło od umów otwartych?
Tak. Działając pod swoim szyldem stosunkowo nie długo (2,5 roku) przyznam nieskromnie, że udało nam się zdobyć dużą rozpoznawalność na rynku Częstochowskim. Mimo tego potrzebowaliśmy inspiracji, nowego spojrzenia, czegoś, co pobudzi nas do działania. Już wcześniej miałam świadomość, że model oparty o umowy otwarte rodzi spore ograniczenia. Jednak sprzedaż w oparciu o umowy z klauzulą wyłączności wymaga umiejętności i sprzedażowego know-how, których my nie posiadaliśmy. Chcieliśmy uczyć się od Re/Max. Już po podpisaniu umowy franczyzowej wzięłam udział w szeregu szkoleń, które bardzo ułatwiły nam pracę. Wcześniejsze szkolenia, które wykupiliśmy dla całego biura za 3,5 tys. zł, nie przyniosły takiego efektu.
Co jeszcze zmieniło się w systemie pracy pani biura?
Z chwilą wejścia w Re/Max świat pośrednictwa przewrócił nam się do góry nogami. Po trzech miesiącach obecności w sieci mogę powiedzieć, że świadomie pracujemy dla naszych klientów. Jesteśmy biurem nieruchomości, a nie biurem ogłoszeń. Agenci przyjmują przemyślane zobowiązania. Co najważniejsze, oni i my możemy oszacować zysk na najbliższe tygodnie. Jednak komfort pracy zawdzięczamy przede wszystkim pracy w oparciu o umowy z klauzulą wyłączności.
Re/Max to duża marka międzynarodowa, ale w Polsce jej świadomość wciąż nie jest zbyt wysoka. Czy to nie stanowiło ryzyka przy wyborze franczyzy z pani punktu widzenia?
Wybierając partnera biznesowego braliśmy pod uwagę przede wszystkim doświadczenie franczyzodawcy w budowaniu i rozwoju sieci franczyzowej oraz doświadczenie w branży pośrednictwa w obrocie nieruchomościami. Kolejnym istotnym elementem był dla nas sprawdzony model działania, który pozwoliłby nam wyróżnić się na tle konkurencji. Duże znaczenie miał również rozbudowany system szkoleń sprzedażowych.
(gum)
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
To, że poszedłeś pracować na etat, nie oznacza, że całe życie tak musi być. Kup listopadowy numer "Własny Biznes FRANCHISING", odważ się i zmień swoje życie zawodowe.
Listopadowy numer miesięcznika "Własny Biznes FRANCHISING" już w sprzedaży!
Rafał Bielecki najpierw pracował jako agent w RE/MAX, a potem otworzył własne biuro pod tym szyldem. Czy mu się to opłaciło?
Czy w sytuacji, gdy inflacja oszalała, koszty życia rosną, a rodzinne budżety szukają oszczędności, bezpieczniej zostać na etacie, czy założyć własną firmę? Sprawdź w nowym numerze "Własny Biznes FRANCHISING".
Jarosław Sułek porzucił korporację i otworzył biuro nieruchomości. Jak mu się pracuje na swoim?
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Jeśli marzysz o własnym biznesie, szukasz inspiracji lub chcesz dowiedzieć się więcej o franczyzie – teraz jest idealny moment, by działać!
Kredigo otwiera więcej biur niż planował. Partnerzy, żeby zarobić, muszą nauczyć się dobrze weryfikować klientów.
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Wiele osób wciąż myli franczyzę z franszyzą, która jest pojęciem z rynku ubezpieczeń. Niepoprawna jest również franczyzna czy też franszczyzna.
POPULARNE NA FORUM
Greathouse gwarancją wsparcia biznesowego i sukcesu
Jeśli ktoś chce porozmawiać o założeniu biura pod naszym brandem to zapraszam na spotkanie lub kontakt mailowy/tel mail: mariusz@greathouse.pl tel: 690 550 273 Na forum...
WGN selekcjonuje partnerów
Nieruchomości zawsze były w obrocie, pośrednictwo to dobry fach na przyszłość.
Od agenta do właściciela
Z WGN współpracuje od lat, wiele nieruchomości powierzyłem w ręce agentów. Polecam każdemu.
WGN idzie na rekord
Gratulacje! To zaskakujący wynik. WGN jest znaną marką i przyciąga klientów.
Od agenta do właściciela
Odpowiednia osoba na odpowiednim stanowisku! WGN ma znakomitych i profesjonalnych partnerów
WGN idzie na rekord
Bardzo ciekawy artykuł. Warto przyjrzeć się Grupie WGN jako pomysł na biznes.
Od agenta do właściciela
Brawo Panie Tomaszu! Widać, że nieruchomości to Pana pasja. Ciekawa franczyza, może sama zainteresuje się tematem.
Nowa franczyza w nieruchomościach
Dobrze rozumiem, że oprócz agencji nieruchomości mogę zarabiać dodatkowo na poleceniach usług, jak kredyt i ubezpieczenie tak? Pozdrawiam, Krzysztof