Obietnica zysków

Postawiliście na wąską specjalizację waszych gabinetów. Czy na samej depilacji można w Polsce zarobić?
Specjalizacja okazała się naszym atutem. DepilConcept to obecnie jedyna sieć w Polsce, która oferuje zabiegi depilacji i fotodepilacji. To właśnie skoncentrowanie się na wąskiej dziedzinie pozwoliło nam utrzymać się na rynku, czego nie udało się kilkunastu innym konkurentom, którzy jeszcze kilka lat temu zapowiadali szybki rozwój i liczne otwarcia. Co więcej, średnia sprzedaż w naszych gabinetach wzrosła o 18 proc. w porównaniu do zeszłego roku, a nasi franczyzobiorcy w zaledwie 6 miesięcy od pierwszych otwarć już planują kolejne gabinety, aby zarezerwować sobie wyłączność terytorialną na swoje miasta. Wkrótce jeden z naszych partnerów otworzy swój trzeci gabinet.

Dajcie partnerom gwarancję rentowności – czy to nie ryzykowna obietnica?
Od początku realizujemy koncepcję „gwarancji rentowności”, to znaczy deklarujemy, że franczyzobiorca, który skorzysta z know-how i wdroży zalecenia centrali, już na starcie osiągnie sprzedaż, która pokryje koszty pierwszego miesiąca działalności. Rekordowy okazał się otwarty w tym roku drugi już salon DepilConcept we Wrocławiu, który osiągnął zysk w drugim tygodniu funkcjonowania.

Co składa się na powodzenie tego biznesu?
Kluczowy aspekt w tym biznesie to odpowiednia promocja dlatego koncentrujemy się na aktywnym pozyskiwaniu klientów. Promujemy salony naszych franczyzobiorców, organizujemy kampanie w mediach społecznościach oraz aktywnie wdrażamy działania lojalnościowe dla stałych klientów. Postawiliśmy również na cykliczne i intensywne szkolenia partnerów, które w połączeniu ze sprawdzonymi działaniami marketingowymi dały efekt w postaci lepszych wyników sprzedaży.

Rozmawiała Karolina Kazuła