Ryzyko kontrolowane
Zbigniew Smulski, franczyzobiorca Telepizzy
Zbigniew Smulski poszukiwał dodatkowego źródła dochodu. Mimo stabilnej pracy na wysokim stanowisku w dużej firmie IT postanowił zainwestować we własny biznes.
– Praca daje mi sporo satysfakcji i umożliwia samorealizację zawodową. Niemniej jednak nie wiadomo, co przyniesie jutro. Chciałem zabezpieczyć się przed ewentualnymi nieprzyjemnymi niespodziankami. Własny biznes stawia spore wyzwania, ale daje również poczucie bezpieczeństwa i większej kontroli nad życiem zawodowym. Sukces zależy przede wszystkim od właściciela i jego zaangażowania. Postanowiłem więc spróbować swoich sił jako przedsiębiorca i połączyć biznes z pracą na etacie – mówi Zbigniew Smulski.
Ze względu na niedobór czasu zdecydował się na licencyjną działalność pod znaną i sprawdzoną marką.
– Budowanie firmy od zera wymaga stuprocentowego zaangażowania, skupienia i czasu. Franczyza zmniejsza ryzyko inwestycji. Błędy, na które byłbym narażony, prowadząc niezależną firmę, są minimalne w przypadku biznesu franczyzowego. Przewaga franczyzy nad indywidualną działalnością wynika z doświadczenia franczyzodawcy, jego znajomości rynku i potrzeb klienta. Ponadto skala sieci daje natychmiastową przewagę nad lokalną konkurencją, a ja tego oczekuję – mówi Zbigniew Smulski.
Padło na gastronomię. – To trudna branża, ale gwarantuje większą stabilność niż np. handel. Ponadto w Koszalinie brakuje fajnych miejsc, gdzie można spędzić miło czas z rodziną i z przyjaciółmi. Restauracja Telepizzy wpisuje się więc w miejscowe potrzeby. Do Telepizzy przekonał mnie kolega, który pracuje w firmie. Jak twierdził, hiszpańska sieć w 100 proc. kontroluje działalność placówek licencyjnych, co mi się bardzo spodobało – mówi Zbigniew Smulski. – Wszystkie działania mają swoją procedurę, instrukcje i opisy. To duże ułatwienie dla kogoś, kto nie może w pełni poświęcić się własnej działalności – dodaje franczyzobiorca.
Zbigniew Smulski prowadzi pizzerię dopiero dwa miesiące, ale pierwszy raz o współpracy z Telepizzą pomyślał już sześć lat temu. – Przeczytałem wówczas ogłoszenie, że Telepizza poszukuje partnera w Koszalinie. Skontaktowałem się z firmą, ale okazało się, że moje oszczędności nie wystarczą na inwestycję. Odpuściłem temat, ale nie do końca. Zacząłem odkładać pieniądze na wypadek, gdybym kiedyś powrócił do pomysłu współpracy z Telepizzą – mówi Zbigniew Smulski. W 2015 roku zwolnił się lokal, odpowiedni na placówkę hiszpańskiej sieci. To był impuls, by wrócić do tematu. – Zacząłem na nowo interesować się Telepizzą. Co prawda, w międzyczasie w „moim” lokalu powstała apteka, ale nie miało to dla mnie już żadnego znaczenia. Szybko znalazłem inną lokalizację i umówiłem się na spotkanie z przedstawicielem firmy. To był początek rozmów, ale wszystko szło w dobrym kierunku. Drugie spotkanie, w celu weryfikacji lokalnego rynku i lokalizacji, odbyło się w Koszalinie – mówi Zbigniew Smulski.
Lokal musiał przede wszystkim spełniać wymogi obowiązujące w każdej placówce gastronomicznej – mieć odpowiednią powierzchnię z możliwością wygospodarowania zaplecza, kuchni i wentylacji niezbędnej w restauracjach. Telepizza zaakceptowała miejsce i pomogła w negocjowaniu ceny oraz warunków najmu. Następnie wyliczyła koszty przebudowy, wyposażenia, utrzymania i zatowarowania lokalu. Do tego określiła koszty pracownicze i zrobiła prognozę zysków. Sieć pomogła też w pracach remontowych pizzerii. Większość sprzętu i urządzeń franczyzobiorca kupował za jej pośrednictwem lub powołując się na współpracę z siecią. Po przebudowie lokal ma ok. 138 m2. Przedsiębiorca mógł też liczyć na wsparcie firmy w kwestii wyszukania i przeszkolenia pracowników. Podobne szkolenie odbył również on sam. – Zanim stanąłem za sterami własnego biznesu, przez trzy tygodnie pracowałem w jednej z placówek Telepizzy. Od podstaw poznałem zasady funkcjonowania i kierowania pizzerią. Byłem sprzedawcą, menedżerem, pracowałem w kuchni i dostarczałem zamówienie do klienta – mówi Zbigniew Smulski.
Pizzeria w Koszalinie została otwarta na początku września tego roku. Franczyzobiorca wciąż kompletuje zespół. – Docelowo zatrudnię trzech szefów zmiany, kilku dostawców oraz osoby wspierające zespół późnym popołudniem i wieczorami, gdy jest najwięcej klientów – mówi Zbigniew Smulski. Franczyzobiorca otrzymuje stałe wsparcie ze strony opiekuna Telepizzy, delegowanego przez centralę. Jego pomoc to codzienny nadzór nad pracą lokalu, kontrolowanie kompetencji pracowników i eliminowanie wszelkich błędów.
ZOBACZ W KATALOGU
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Fabryka Pizzy zamieniła się we włoską restaurację, która serwuje różnorodne dania. Czy ten ruch się opłacał?
Franczyzodawca Cukrem i Solą oraz Cafe Słodziak poszerza ofertę w lokalach m. in. o croissanty z dubajską czekoladą. Ma też propozycję dla franczyzobiorców, którzy chcieliby zaoszczędzić na inwestycji.
Carat Kebab chce zmienić podejście Polaków do kebabu. Zachęca też franczyzobiorców do łączenia pod jednym dachem kilku marek gastronomicznych.
Paweł Marynowski z ZapieCKanek startuje z franczyzą. Czym zapiekanki jego marki wyróżniają się od konkurencji?
Joanna i Paweł Sobkowiakowie szukali biznesu, który będzie dodatkowym źródłem dochodu. Ważne dla nich było też to, żeby dało się go połączyć z prowadzeniem ich dotychczasowej firmy, a także wychowaniem małego dziecka. Na jaką franczyzę postawili?
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Gastronomia, bankowość, usługi? Sprawdzamy, jakie branże i koncepty franczyzowe dobrze radzą sobie na rynku i jaki pomysł na biznes najprawdopodobniej sprawdzi się w 2024 roku.
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Wiele osób wciąż myli franczyzę z franszyzą, która jest pojęciem z rynku ubezpieczeń. Niepoprawna jest również franczyzna czy też franszczyzna.
Warsztaty kulinarne dla dzieci, które łączą zabawę z nauką zdrowych nawyków żywieniowych, to dobry pomysł na biznes, zwłaszcza w czasach, gdy coraz więcej osób zwraca uwagę na zdrowy styl życia.
POPULARNE NA FORUM
Dolci Sapori - Mniami
https://youtu.be/kojfdVGqIY4?si=N1J9rlZC1jf4U-2y
Biznes, który bije rekordy
Niestety jako osoba która ma bezpośrednie doświadczenie z ta franczyza, nie moge polecic wspolpracy z nimi. Te artykuly maja na celu tylko nabijanie kolejnych klientow.
Dolci Sapori - Mniami
Jestem również osobą poszkodowaną przez tą firmę 574 720 428
Biesiadowo
Tak patrzę i biesiadowo pisze że ma 119 lokali. Ale na ich stronie nie ma nawet 50
Kawiarnie Cafe Nescafe
Nie chciałabym tej franczyzy
McDonalds opinie o franczyzie
Ja bym pomyślała o tej franczyzie
Doświadczenia z Bafra Kebab
Witam wszystkich, zastanawiam się nad otwarciem punktu Bafry Kebab. Czytając komentarze w internecie mam mieszane odczucia. Czy ktoś się tym interesował? Otworzył? Jakie...
Własny, mobilny punkt gastronomiczny lody, gofry, granita - sprzedaż
Dzień dobry, Noszę się z zamiarem sprzedaży przyczepy (cesja leasingu) po franczyzie znanej jako Lodolandia. Jeśli jest ktoś zainteresowany to zachęcam do...