Płynny biznes na burzliwych wodach

Partnerzy DF QS mogą sprzedawać produkty z portfela blisko 30 dostawców usług finansowych. Na tę liczbę składa się 6 banków, 12 firm pozabankowych i 11 towarzystw ubezpieczeniowych.
Czwartek
23.02.2017
Ustawodawca majstruje przy ustawie antylichwiarskiej. Branża się niepokoi, ale franczyzodawca Domu Finansowego QS przekonuje, że biorcy mogą spać spokojnie.
 

Rząd walczy z lichwą. Pod koniec 2016 roku Ministerstwo Sprawiedliwości opublikowało projekt ustawy antylichwiarskiej, nakładający ograniczenia na wysokość prowizji i opłat pobieranych przez firmy pożyczkowe przy kredytach konsumenckich. Maksymalny koszt kredytu utrzymywanego przez rok ma zostać obniżony z 55 proc. do 20 proc., a utrzymywanego bez względu na okres – ze 100 proc. do 75 proc. Ustawodawca chce w ten sposób obniżyć pozapożyczkowe koszty ponoszone przez dłużników, a jednocześnie ograniczyć nadmiernie wysokie zyski instytucji pożyczkowych. Zdaniem ekspertów nowe regulacje okażą się jednak mieczem obosiecznym. Jak szacują eksperci Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych, jeśli przepisy zostaną zmienione, na tyle obniżą rentowność pożyczkowego biznesu, że wiele firm zniknie z rynku. Odbije się to czkawką również klientom – aż 80 proc. klientów może stracić dostęp do produktów finansowych. Bez finansowania zostanie 600 tys. osób.
Jeśli zapowiadane zmiany wejdą w życie, to pożyczki na krótkie okresy i niskie kwoty będą trudno osiągalne lub niemożliwe do uzyskania w instytucjach, które dotąd je oferowały. Zapewne część klientów, którzy je zaciągali, będzie sięgać po kredyty lub pożyczki na większe kwoty i na dłuższe okresy. Oczywiście nie ze względu na taką potrzebę, ale po to, żeby zapewnić sobie jakąkolwiek możliwość finansowania. Część klientów przeniesie się zaś do szarej strefy, gdzie nie będzie objęta żadną ochroną – przewiduje dr hab. Piotr Białowolski z SGH, ekspert rynku kredytu dla gospodarstw domowych.

Sytuacja prawna ma spory wpływ również na biznes franczyzobiorców prowadzących swoje firmy w ramach sieci biur pożyczkowych. Bartosz Kuczewski, członek zarządu i dyrektor sprzedaży Domu Ffinansowego QS przyznaje, że zapisy proponowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości pozostają w oderwaniu od realiów rynkowych i wpłyną negatywnie na cały sektor consumer finance. Zapewnia jednak, że franczyzobiorcy jego sieci nie mają powodów do obaw.
– Dbamy, żeby zarówno nasza firma, jak i biznesy naszych franczyzobiorców regularnie się rozwijały, dlatego partnerom zapewniamy dostęp do sprzedaży wielu zróżnicowanych produktów bankowych, pozabankowych i ubezpieczeniowych. Podążanie tą ścieżką sprawia, że Dom Finansowy QS i jego franczyzobiorcy mogą w spokoju rozwijać swoją działalność bez względu na planowane zmiany regulacyjne – mówi Bartosz Kuczewski.

Dom Finansowy QS rozwija sieć franczyzową od września 2016 roku. Dziś pod jego szyldem działa 30 placówek i liczy, że dotychczasowe tempo rozwoju da się utrzymać.
– Do końca roku 2017 chcemy mieć w swojej sieci 150 punktów franczyzowych – zapowiada franczyzodawca.

Partnerzy DF QS mogą sprzedawać produkty z portfela blisko 30 dostawców usług finansowych. Na tę liczbę składa się 6 banków, 12 firm pozabankowych i 11 towarzystw ubezpieczeniowych.
– Sprzedaż kredytów, pożyczek i ubezpieczeń nie wyczerpuje naszej oferty. Nasi franczyzobiorcy mogą też sprawdzać zadłużenie klientów w Biurze Informacji Kredytowej oraz przyjmować ich opłaty w okienku kasowym – dodaje Bartosz Kuczewski. – Stale dbamy o rozwój naszej gamy produktowej i regularnie ją uzupełniamy. W każdym kwartale możemy pochwalić się rozpoczęciem współpracy z nowymi dostawcami.

W ofercie biur DF QS znajdują się kredyty gotówkowe, konsolidacyjne, hipoteczne i dla firm, a także pożyczki pozabankowe i ubezpieczenia mieszkań oraz samochodów. Jak twierdzi franczyzodawca, trudno wyróżnić produkt dominujący w strukturze sprzedaży biur. Franczyzobiorcy mają duże możliwości w zakresie doboru produktów dla klienta, a i ch zyski zależą od zaangażowania i pracy.

Przewidywana kwota inwestycji we franczyzę DF QS wynosi 10 tys. zł. W całości przeznaczona jest na odpowiednie oznakowanie placówki – zarówno zewnętrzne, jak i na stworzenie przyjaznego klientom wyglądu biura i zakup niezbędnego wyposażenia – mebli, komputerów, drukarek, itp.
– Warto podkreślić, że to jedyna kwota inwestycji, jakiej wymagamy. W czasie współpracy nie pobieramy żadnych innych opłat franczyzowych, ani miesięcznych. Nowi franczyzobiorcy mogą liczyć na pełen zwrot zainwestowanej kwoty już po około trzech miesiącach od rozpoczęcia współpracy. Partnerzy z doświadczeniem w sprzedaży produktów finansowych z pewnością swoim zaangażowaniem skrócą ten czas – mówi Bartosz Kuczewski.

Franczyzobiorcy mogą liczyć na szkolenia produktowe oraz sprzedażowe. Są one organizowane cyklicznie, by partnerzy byli na bieżąco ze wszystkimi informacjami dotyczącymi rynku finansowego.
– Naszymi franczyzobiorcami mogą zostać osoby z doświadczeniem w branży finansowej, jak i te, które wcześniej w niej nie pracowały. Wszystkim zapewniamy indywidualne wsparcie i pomoc dedykowanego opiekuna, który mniej doświadczonego partnera poprowadzi przez start we współpracę z nami. Franczyzobiorca w każdej chwili może też skorzystać z pomocy jednej z naszych trzech infolinii: bankowej, pozabankowej i ubezpieczeniowej na każdym etapie kontaktu z klientem – dodaje franczyzodawca.


Grzegorz Morawski
dziennikarz