Kawowy rower / Inwestycja w specjalnie przystosowany rower Bike Cafe zaczyna się od 45 tys. zł netto. Pojazdy mają drewnianą zabudowę, zadaszenia, pozwalające pracować nawet zimą, a oprócz tego wszelkie akcesoria konieczne do zaparzenia kawy i jej sprzedaży.
Sobota
15.12.2018
Ponad połowa rowerowych kawiarni Bike Cafe pracuje też poza sezonem wiosenno-letnim. Już wkrótce franczyzodawca zaproponuje licencjobiorcom nową formę współpracy.
 

Pod szyldem Bike Cafe działa obecnie 65 rowerowych kawiarni. Najwięcej w Polsce, ale franczyzowe punkty są także na Węgrzech, w Holandii, Szwecji, Danii, Finlandii. Inwestycja w specjalnie przystosowany rower zaczyna się od 45 tys. zł netto. Pojazdy mają drewnianą zabudowę, zadaszenia, pozwalające pracować nawet zimą, a oprócz tego oczywiście ekspres ciśnieniowy i młynek do kawy, wszelkie akcesoria konieczne do zaparzenia kawy i jej sprzedaży oraz zasilanie, które pozwala przygotować 800 espresso bez ładowania. Wszystkie mają też tzw. Bike Cafe Monitoring System, który ułatwia zarządzanie punktem, pozwala na wgląd w informacje o sprzedaży, na kontrolę pracowników, zlokalizowanie roweru. Taki w pełni wyposażony rower, gotowy do pracy, jest dostarczany franczyzobiorcy we wskazane miejsce.
– Pomagamy franczyzobiorcom w przygotowaniu symulacji finansowej inwestycji. Wspieramy w pozyskaniu lokalizacji oraz ocenie jej potencjału sprzedażowego – wylicza Marcin Łojewski, prezes zarządu Bike Cafe. –  Organizujemy szkolenia dla baristów, techniczne z obsługi roweru oraz z technik sprzedaży.

Najlepszy sezon dla mobilnych kawiarni zaczyna się już od marca, a trwa, w zależności od pogody, nawet do listopada. Ale to nie znaczy, że w czasie zimy nie można zarabiać. Ponad połowa rowerowych kawiarni działa także wtedy.
– Latem gros rowerów stoi oczywiście w plenerze. Ale są też inne możliwości, np. galerie handlowe, biurowce, dworce – wylicza Marcin Łojewski. – Można też brać udział w różnego rodzaju eventach. I to także zimą, np. koncertach, jarmarkach, ustawiać się w okolicy lodowisk czy innych atrakcji zimowych.

Franczyzodawca przygotowuje właśnie nową propozycję dla licencjobiorców.
– Od tego roku chcemy wprowadzić możliwość długoterminowego wynajmu sprzętu – mówi prezes zarządu Bike Cafe. – Właśnie dopracowujemy szczegóły tej oferty.
Franczyzobiorca płaci licencjodawcy prowizję od każdej sprzedanej kawy, w wysokości od 60 gr. Po roku działania dochodzi też opłata serwisowa – 250 zł netto miesięcznie.

– Biznes staje się bardzo szybko rentowny. 70 proc. naszych franczyzobiorców inwestuje w kolejne rowery – mówi Marcin Łojewski.


W Polsce i za granicą / Pod szyldem Bike Cafe działa obecnie 65 rowerowych kawiarni. Najwięcej w Polsce, ale franczyzowe punkty są także na Węgrzech, w Holandii, Szwecji, Danii, Finlandii.