Smacznie i stylowo

Coś dla podniebienia / The William Wallace whisky & bar restaurant to restauracje typu casual dining, z dobrą ofertą gastronomiczną i bogatą kartą alkoholi.
Restauracja w szkockim klimacie, z ofertą dobrych alkoholi przyciągnie zarówno ludzi biznesu, grupy towarzyskie, jak i rodziny z dziećmi. I sprawdzi się nie tylko w dużym mieście.
 

Koncept restauracji o nazwie The William Wallace zaczerpnięty z kultowego filmu „Braveheart” waleczne serce powstał w 2015 rooku, kiedy to dwóch przyjaciół po pobycie w Szkocji otworzyło pierwszą restaurację w centrum Słupska. Wystrój, klimat, atmosfera a przede wszystkim wyśmienita kuchnia sprawiły, że William stał się ulubionym miejscem spotkań.

W kolejnych latach William Wallace prężnie rozwijał się na terenie Słupska zdobywając uznanie mieszkańców i turystów. Niestety jeden z przyjaciół zachorował i musiał od nas odejść. Jednak Daniel Załupka nie poddał się i wraz z fantastycznym zespołem walczył jak William Wallace.

Po latach doświadczeń i sukcesów zdecydował się powiększyć lokal o kolejne 200 m2 i stworzenie konceptu franczyzowego opartego na sukcesie.

Obecnie William Wallace to dwupoziomowa kultowa restauracja o łącznej powierzchni 400 m2 mająca w ofercie ogromny wybór whisky, przepysznych burgerów, steków, dań z grilla.

W William Wallace możemy poczuć się jakbyśmy odwiedzali dobrych znajomych. Niedawno otworzono zupełnie nowe miejsce, które na myśl  przynosi klub dla dżentelmenów z okresu między wojennego, ale z nowoczesnymi rozwiązaniami i akcentami . Mowa o CIGAR ROOM. Pomieszczenie jest oddzielnie wentylowane i odizolowane od reszty lokalu. Uwagę przykuwa humidor. Jest to specjalna szafa utrzymująca stała wilgotność, w której aktualnie przechowywane są cygara z Kuby, Dominikany i Nikaragui. Najważniejszym elementem jest jednak ogromna szafa wykonana ze stali i siatki. Ustawiono w niej 165 rodzajów whisky, głównie single malt z róznych zakątków świata oraz sporą kolekcję rumów. Patronat nad lokalem objęła znana szkocka marka Glenfiddich. Zasiadając ze na skórzanych kanapach szklanką bursztynowego trunku, dobry cygarem możemy przenieść się do świata dawnych dżentelmenów.

Determinacja, jakość, smak i elastyczność przyniosły sukces, którym chcę się podzielić z przyszłymi franczyzobiorcami.

Minimalna powierzchnia, potrzebna na restaurację to 100-120 m2. Możliwość urządzenia ogródka sezonowego będzie dodatkowym atutem.
– Koncept The William Wallace sprawdził się w niespełna 100-tysięcznym Słupsku, co pokazuje, że franczyzobiorcy mogą z powodzeniem funkcjonować w miastach porównywalnej wielkości, oferując mieszkańcom atmosferę, wystrój i wysoką jakość, kojarzoną z segmentem casual dining – zauważa Daniel Załupka. – Ale nasze restauracje równie dobrze mogą funkcjonować w największych miejskich ośrodkach.

Najlepsze lokalizacje to centra miast i ruchliwe ulice. Franczyzodawca przekazuje franczyzobiorcy wytyczne dotyczące optymalnej lokalizacji i dokonuje ceny wybranych propozycji. Warunkiem koniecznym jest możliwość uzyskania koncesji na sprzedaż alkoholu w lokalu. Licencjodawca zapewnia projekt aranżacyjny i technologiczny restauracji oraz szkolenia dla franczyzobiorcy i jego personelu. Oprócz tego także wybrane elementy brandingu i pakiet marketingowy (m.in. profile w mediach społecznościowych, plakaty).
Jednorazowa opłata za przystąpienie do sieci wynosi 15 tys. zł. Miesięczna opłata franczyzowa to 4 proc. od obrotu netto, plus 1 proc. na marketing.

Otwieramy restaurację The William Wallace whisky bar & restaurant, o powierzchni 400 m2.

Koszty inwestycji:

  • projekt, remont, adaptacja, sprzęt gastronomiczny – 350 tys. zł
  • pierwsze zatowarowanie – 50 tys. zł
  • opłata licencyjna – 15 tys. zł
  • system POS – 45 tys. zł

Razem: 460 tys. zł
 

Miesięczne koszty działalności:

  • zatowarowanie – 100 tys. zł
  • wynagrodzenia + ZUS + 1us – 90 tys. zł
  • czynsz, media – 15 tys. zł
  • opłata franczyzowa – 15 tys. zł
  • koszty dodatkowe – 20 tys. zł
  • podatki – 10 tys. zł

Razem: 250 tys. zł
 

Spodziewane przychody miesięczne:

300 tys. zł

 

Miesięczny dochód przed opodatkowaniem:

50 tys. zł

 

Przy mniejszym metrażu lokalu koszty inwestycji i miesięczne koszty działalności mocno spadną, ale nie jest powiedziane, że mniejszy lokal nie uzyska takiego obrotu.


Daniel Załupka / "Nie ograniczamy się do wąskiej grupy klientów, ofertę kierujemy zarówno do rodzin z dziećmi, jak i do ludzi biznesu czy grup towarzyskich".