Razem taniej / Franczyzobiorcom, którzy zdecydują się na dwie marki licencjodawca obniża o połowę opłatę za przystąpienie do sieci oraz opłatę miesięczną.
Poniedziałek
22.03.2021
– Połączenie dwóch konceptów pozwala poszerzyć ofertę i zoptymalizować koszty działalności – mówi Tomasz Jench, franczyzodawca New York Pizza Department i ŻarWok.
 

Pandemia wam nie zaszkodziła, a raczej chyba wręcz przeciwnie?

Od dawna obserwuję zagraniczne rynki i zawsze byłem pewien, że dostawy to przyszłość gastronomii. Od początku istnienia sieci New York Pizza Department, czyli od 2009 roku, przekonywałem do tego wszystkich naszych franczyzobiorców. Pandemia tylko potwierdziła tę tezę. Lokale NYPD zawsze prowadziły sprzedaż na wynos, klienci wiedzieli, że dowozy to nasza specjalność. Dlatego nowe warunki rynkowe ani dla nas, ani dla nich nie były zaskoczeniem. Nasze lokale świetnie sobie radzą w tym okresie, niektóre wręcz odnotowały rekordy sprzedażowe, zwłaszcza w czasie lockdownu. Pewne spadki dało się odczuć na początku tego roku, ale sadzę, że wynika to z naturalnej sezonowości w gastronomii.

Na dodatek uruchomiliście nowy koncept franczyzowy...

Nad konceptem ŻarWok pracowaliśmy od dłuższego czasu. To koncept skupiony wyłącznie na dowozie, z kuchnią american chinese. Jest to styl kuchni chińskiej, opracowanej przez rodowitych chińskich kucharzy, jednak lekko zmodyfikowanej, aby trafić w gusta klientów w Ameryce i Europie. Niedawno wystartowaliśmy z franczyzą ŻarWoka, a już na pierwsze półrocze mamy w sumie zaplanowane 15 otwarć, co oznacza że do końca czerwca grafik mamy już w miarę wypełniony. Zdecydowana większość to otwarcia podwójne, obu naszych konceptów połączonych pod jednym dachem. Taki zresztą przyświecał nam cel, aby franczyzobiorcy dzięki połączeniu dwóch konceptów poszerzyli swoją ofertę i zwiększyli grupę docelowych klientów. Pizza statystycznie najlepiej sprzedaje się w godzinach lunchowych i popołudniowych. Oferta ŻarWoka może wypełnić inne pory dnia. Można też dzięki temu zwiększyć kwotę paragonu, bo klienci mają większy wybór – jedna osoba w domu może mieć ochotę na pizzę, a druga wybrać makaron.

Prowadzenie dwóch lokali pod jednym dachem pozwala na oszczędności?

Oczywiście, można dzięki temu skutecznie optymalizować koszty, oszczędzając chociażby na czynszu i pracownikach. Jeśli decydujemy się na otwarcie obu konceptów, poszerzenie oferty o ŻarWoka zwiększa standardową inwestycję w pizzerię zaledwie o 10 tys. zł. Franczyzobiorcom, którzy zdecydują się na dwie marki obniżamy o połowę opłatę za przystąpienie do sieci oraz opłatę miesięczną, co w efekcie daje ponad 30 tys. zł oszczędności w czasie trwania umowy. Jednak ŻarWoka można otworzyć nie tylko w połączeniu z New York Pizza Department. Można go dołączyć do każdego innego lokalu gastronomicznego lub poprowadzić samodzielnie.

Rozmawiała Monika Wojniak-Żyłowska


Tomasz Jench, franczyzodawca New York Pizza Department / "Nowe warunki rynkowe ani dla nas, ani dla naszych klientów nie były zaskoczeniem".