Pośrednik zbada potrzeby klienta

Zadaniem partnera Powszechnego Domu Finansowego jest zebranie wiedzy na temat potrzeb klienta.
Piątek
12.08.2011
Partnerzy Powszechnego Domu Finansowego skupiają się na pozyskaniu klientów, przygotowaniem oferty zajmuje się centrala.
 

Firma prowadzi sprzedaż produktów finansowych dla klientów indywidualnych oraz firm. W ramach sieci działa pięć biur własnych oraz trzy partnerskie. Powszechny Dom Finansowy, obecny na rynku od ośmiu lat, wypracował w tym czasie model biznesowy, który daje partnerom narzędzia w postaci wsparcia sprzedaży i produktów stanowiących ofertę kilku banków i innych instytucji finansowych, m.in.: kredyty hipoteczne, samochodowe, ubezpieczenia, fundusze inwestycyjne, OFE.

- Osoba obsługująca klienta nie musi znać dobrze wszystkich zagadnień i procesów związanych z przyznaniem kredytu. Zadaniem partnera jest zebranie wiedzy na temat potrzeb klienta, a nasz zespół ekspertów przygotuje ofertę. Bardziej doświadczeni doradcy mają do dyspozycji porównywarki kredytowe. Kolejnym krokiem jest zebranie dokumentów od klienta, na podstawie których nasze zaplecze przygotuje wniosek i będzie go monitorował. Ostatnim zadaniem doradcy jest umówić klienta na podpisanie umowy z bankiem – wyjaśnia Marcin Grzybowski, wiceprezes zarządu Powszechnego Domu Finansowego.

Rola partnera, który ma doświadczenie sprzedażowe, ograniczy się do pozyskiwania klientów. Może on oczywiście doradzać mu w całym procesie związanym z przyznaniem kredytu lub zawieraniem ubezpieczenia. Jeśli jednak poświęci ten czas na pozyskiwanie nowych klientów, może skorzystać na tym finansowo.

Koszt inwestycji w biznes zależy od formy współpracy. W przypadku mobilnych doradców wystarczy już 3 tys. zł na zakup laptopa z oprogramowaniem oraz podstawowe urządzenia biurowe. Do placówki stacjonarnej trzeba będzie jeszcze dokupić meble do wyposażenia dwóch stanowisk pracy oraz oznakowanie wewnętrzne i zewnętrzne lokalu. Cała inwestycja zamknie się w kwocie 12-14 tys. zł. W obu przypadkach konieczne jest posiadanie samochodu, którym dojedziemy na spotkanie z klientem.

(dw)


Daniel Wilk
dziennikarz