W oczekiwaniu na wrzesień
Sprawdziliśmy, czy udało się centrali Moose zrealizować plan otwarcia 30 szkół językowych. Do pełnej liczby zabrakło tylko jednej szkoły, ale i tak biorąc pod uwagę rywalizację przynajmniej 15 franczyzowych szkół językowych to bardzo dobry wynik. Tym bardziej, że w tym roku Moose podpisało 14 nowych umów, w tym z franczyzobiorcami z Radomia, Gliwic i Lubina. Część placówek już została uruchomiona, pozostałe czekają z debiutem do września, kiedy zacznie się rok szkolny i ruszą zapisy. A uczniów z pewnością nie zabraknie. Z danych dotyczących znajomości języków wynika, że zaledwie co piąty Polak w przedziale wiekowym 25-64 lat zna biegle jakiś język obcy. Rządzą rosyjski (to pozostałość minionej epoki, bo dziś uczy się go zaledwie 1 proc. uczniów) i angielski. Najlepiej jest w dużych miastach – we Wrocławiu, Warszawie, Poznaniu, Szczecinie. Najgorzej z językami radzą sobie mieszkańcy mniejszych miejscowości województw warmińsko-mazurskiego, opolskiego, lubuskiego i podkarpackiego.
- Nasze szkoły mogą funkcjonować w miastach różnej wielkości. Najmniejszą miejscowością, gdzie funcjonuje Moose są Oborniki Śląskie liczące 8,5 tys., a nieco większa Trzebnica liczy 12,5 tys. mieszkańców. Co ciekawe, nie tylko wielkość miasta decyduje o powodzeniu oddziału, ale także bliskość większej aglomeracji i potencjał jaki tkwi w mieszkańcach - wyjaśnia Grzegorz Kuzyk, wiceprezes zarządu Moose Centrum Języków Obcych.
Moose buduje sieć już trzeci rok. Pomysł działania we franczyzie zrodził się w momencie, kiedy zaczęły wpływać zapytania ze strony kursantów z miast, gdzie firma jeszcze nie była obecna. Franczyzobiorcy w ramach wyłączności terytorialnej prowadzą zajęcia na terenie całego miasta lub powiatu. Często również podsyłają sobie klientów. Większość szkół rusza we wrześniu, bo to najlepszy okres dla branży edukacyjnej. Wcześniej partnerzy przechodzą szkolenia oraz kompletują kadrę nauczycielską.
- Wyróżniamy się od setek innych szkół językowych tym, że nasz lektor przyjeżdża na lekcje do klienta do domu lub do firmy. Dojazd lektora jest bezpłatny, prawie w każde miejsce na terenie danego miasta. Nasz uczeń sam decyduje jaki materiał chciałby przerabiać na zajęciach, też do jakiego egzaminu chciałby się przygotować. Także uczeń decyduje ile lekcji chce mieć w miesiącu, oraz w jakich dniach i godzinach zajęcia się odbywają. Każdy ma możliwość odwołania lekcji i odrobienia jej w innym terminie. Największymi jednak atutami naszych lekcji jest ogromna efektywność takiego sposobu nauki i świetni lektorzy pracujący w naszych oddziałach - dodaje Grzegorz Kuzyk.
(dw)
ZOBACZ W KATALOGU
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Franczyza w edukacji
/16.09.2025
SmartyKids poszukuje franczyzobiorców, którzy chcą poprowadzić własny biznes edukacyjny.
Early Stage rozwija ogólnopolską sieć szkół języka angielskiego w modelu franczyzowym. Własny biznes edukacyjny można tu rozpocząć już od 8 tys. zł – bez opłaty licencyjnej i bez konieczności posiadania lokalu.
Zaczynał jako uczeń, dziś prowadzi własną placówkę edukacyjną. Wiktor Drabczak pokazuje, jak doświadczenie z jednej strony biurka może zaprocentować po drugiej.
Franczyza Akademii Pamięci to model edukacyjny z kursami technik pamięciowych dla seniorów, dorosłych i młodzieży. Zajęcia odbywają się online lub w salach wynajmowanych na godziny. Inwestycja może zwrócić się już po semestrze.
– Popyt na korepetycje nie zwalnia, więc my przyspieszamy. Otwieramy nowe placówki w Polsce i wychodzimy za granicę – mówią Marta Lewandowska i Leszek Lewandowski, właściciele sieci Galileusz.
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Ekotrend zmienia rynek napojów
/01.12.2025
Rosnące zainteresowanie produktami w szklanych butelkach staje się jednym z kluczowych zjawisk kształtujących rynek napojów. W tych warunkach rozwija się również Unikat, który buduje franczyzę opartą na lokalnych dostawach.
Agnieszka Miąsek postanowiła poszerzyć ofertę swojego salonu kosmetycznego. Zdecydowała się na franczyzę Depilacja.pl. Dlaczego?
Parki rozrywki #KochamSkakać właśnie zaczynają rozwój poprzez franczyzę. Ile trzeba zainwestować w taki biznes?
W Polsce żyje około 14 milionów psów i kotów, a tylko połowa z nich jest karmiona gotową karmą. To tworzy duży, wciąż nienasycony rynek, z którego korzystają m.in. franczyzobiorcy Husse, rozwijający sprzedaż premium z dostawą do domu.
Wśród polskich inwestorów coraz wyraźniej rośnie zainteresowanie tzw. biznesami pasywnymi – modelami, które działają bez konieczności dużego zaangażowania właściciela.
POPULARNE NA FORUM
Żłobek
Hej! Chciałabym otworzyć żłobek- macie doświadczenia z jakąś franczyzą? Może jest tutaj jakis właściciel, który zechciałby ze mną porozmawiać nt. opłacalności...
Praca licencjacja - franczyza McDonald's
Piszę pracę licencjacką na temat franczyzy jako formy prowadzenia działalności gospodarczej na przykładzie McDonald 's. Bardzo proszę o wypełnienie ankiety...
Akademia Bystrzaka
Podłączam się do pytania.
Akademia Bystrzaka
Witam serdecznie Zastanawiam się nad Akademia Bystrzaka. Macie jakieś doświadczenia?
Wirtualna Asystentka?
Moja siostra i jest bardzo zadowolona. Z tego co wiem to swój poczatek miała po kursie Poli Sobczyk z Barand Assist. I potem zaangażowała się w to całkowicie i dziś...
Wirtualna Asystentka?
Czy ktoś może pracuje jako WA i może podzielić się opinią? Zastanawiam się nad taką pracą. Znalazłam kilka kursów od Poli Sobczyk właśnie dla Asystentek i wygląda...
Czy warto zainwestować w szkołę językową?
Moim zdaniem warto. Jestem pewien, że znajomość języka angielskiego na pewno ci się przyda w przyszłości. Znając jakiś język obcy możesz też starać się o lepszą...
Z korepetytora na dyrektora
Fajny artykuł o ciekawej historii. Trzeba przyznać, że pomysł jest dość oryginalny i na pewno jest na to zapotrzebowanie. Sama chodziłam na korepetycje z matmy, więc...