Na trzech frontach

Sieć Traf Press w 2013 roku powiększy się o 200 punktów – taką deklarację złożył Grzegorz Fibakiewicz, wiceprezes zarządu Kolportera, odpowiedzialny za departament dystrybucji prasy. Koncept powstał 1 lutego 2012 roku i do końca grudnia rozrósł się do 263 placówek. Rok po jego utworzeniu szefowie Kolportera deklarują plany dalszej ekspansji.
– Traf Press jest ofertą kierowaną do właścicieli prywatnych punktów sprzedaży – mówi Fibakiewicz. – To przedsiębiorcy, którzy siłą rzeczy mają ograniczone możliwości organizacyjne, ich punkty są niewielkie, nie mogą więc konkurować z placówkami zrzeszonymi w innych sieciach handlowych. Tymczasem obecność w Traf Pressie daje im szanse na lepsze funkcjonowanie, a także, dzięki naszemu wsparciu marketingowemu i udziałowi w programach konsumenckich, na osiągnięcie dodatkowych przychodów. Nic dziwnego, że zainteresowanie współpracą jest duże.
Oprócz Traf Pressu Kolporter zarządza jeszcze sieciami Saloników Prasowych, a także punktami marki Top-Press. Asortyment dostępny we wszystkich trzech jest bardzo podobny, co rodzi pytanie, czy marki nie będą konkurować ze sobą nawzajem. Kolporter jednak ich wzajemnej kanibalizacji się nie boi i wyjaśnia, że obecność trzech konceptów stanowi odpowiedź na zapotrzebowanie ze strony franczyzobiorców.
- Saloniki prasowe oraz salony Top-Press funkcjonują w oparciu o ten sam model, który określany jest nazwą system partnerski. Stanowi on udoskonalenie franchisingu, w oparciu o który była pierwotnie tworzona sieć saloników. Kolporter ponosi tu większość kosztów, na które składają się m.in. adaptacja lokalu, zakup mebli i ekspozytorów, zakup towaru, system komputerowy, a także koszty najmu, czynszu i mediów – tłumaczy Grzegorz Maciągowski, rzecznik prasowy Kolportera. - Partner prowadzący salonik prasowy lub salon Top-Press zamawia i sprzedaje towary i usługi w imieniu Kolportera. W przypadku tego modelu współpracy partnerzy mają też zagwarantowany minimalny poziom wynagrodzenia.
Traf Press ma być alternatywą dla niezależnych przedsiębiorców.
- Traf Press funkcjonuje na zasadzie miękkiej franczyzy i jest ofertą dla prywatnych przedsiębiorców, niezrzeszonych w żadnej sieci handlowej, a posiadających własne punkty typu kiosk czy salonik prasowy - tłumaczy Maciągowski.
Właściciele punktów Traf Press sprzedają w nich prasę oraz usługi terminalowe (doładowania prepaid, akceptacja kart płatniczych, opłacanie rachunków) dostarczane wyłącznie przez Kolportera. Również i on zaopatruje ich w takie produkty, jak artykuły tytoniowe, karty telefoniczne czy artykuły spożywcze. Opłata wstępna w sieci wynosi 399 zł netto. Właściciel pokrywa też koszty wizualizacji kiosku.
(gum)
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY

Rosnąca konkurencja ze strony dyskontów i innych sieciowych formatów sprzyja grupie Chorten, ponieważ detaliści szukają przez to silnego partnera do współpracy.
W tym roku do sieci Beza Krówka dołączyło kilkanaście nowych punktów franczyzowych. W sumie jest ich już ponad setka.
Sieć oferuje już cztery modele współpracy. Najnowszy z nich stawia na mniejsze lokale, niższe koszty inwestycji oraz minimalistyczny wystrój.
– Franczyza to coś więcej niż dostęp do produktów i technologii. To gotowy system, który naprawdę wspiera, a przy okazji pozwala realizować się razem, jako rodzina – mówią Barbara i Mikołaj Pawłowscy, właściciele czterech sklepów Stokrotka w województwie lubelskim.
Żabka nie zwalnia i już ma 10 tys. franczyzobiorców. Okrągłą liczbę zamyka franczyzobiorczyni z Gliwic.
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE

Do znalezienia biznesu, w który chciałoby się zainwestować, trzeba się dobrze przygotować. Choć wybór branży i konkretnego systemu franczyzowego jest subiektywny, to ocena części elementów umowy franczyzy podlega obiektywnym kryteriom.
Franczyzę i4-Mobile można połączyć z innym biznesem. A franczyzodawca może nawet pokryć część kosztów inwestycji.
Northgate Logistics notuje szybki przyrost sieci i nie zamierza tego zmieniać. W ubiegłym roku otworzyła siedem placówek.
– Większość podłóg i drzwi sprzedaje się wraz z usługą montażu, dlatego ekipy montażowe to bardzo ważna część mojego biznesu – mówi Radosław Chabowski, franczyzobiorca DDD Dobre Dla Domu.
Przedsiębiorcy zbyt nisko wyceniają produkty i usługi ze strachu przed utratą klienta. Tymczasem mądrze skalkulowana cena nie tylko przynosi zyski, lecz także pomaga w budowaniu prestiżu marki.
POPULARNE NA FORUM
Franczyza Odido w nowym wydaniu: Odido Elevator
Witam. ja w tym roku podpisałem umowę na 5 punktów 2 mam już zrealizowane niestety pozostałe trzy jeszcze nie, niewiem kiedy to nastapi bo pojawia się coraz więcej...
Carrefour Express - supermarket na licencji
Dzień dobry. Szukam chętnych prowadzących sklepy Carrefour do podjęcia współpracy w zakresie umieszczenia na terenie sklepu małego automatu paczkowego. Może być w...
sklepy spożywcze
Pozycjonowanie lokalne to kluczowa strategia dla firm pragnących zwiększyć swoją widoczność wśród lokalnej społeczności. Proces ten skupia się na optymalizacji...
Franczyzodawca otwarty na osoby z niepełnosprawnościami
Jestem osobą niepełnosprawną ostatnio umiarkowanym czy jest szansa żebym mogła wejść we franczyznę i jako osoba niepełnosprawna
Franczyza Odido w nowym wydaniu: Odido Elevator
Witam, Czy ktoś może zdecydował się na współpracę z zOdido w ramach Odido Elevator i może podzielić się doświadczeniami? Chodzi o twardszą franczyzę / wyposażenie...
Nagrodzeni franczyzobiorcy
Należałoby zostawić sobie te nagrodę na spłatę powstających lawinowo długów franczyzobiorców, którzy przez kanibalizacje lokalizacji padają po kilku miesiącach....
sklepy spożywcze
Polecam Franczyzę sklepów Cortez szybko rozwijająca się marka.
Jubileuszowy sklep
Pani Julito proszę uciekać z sieci póki jeszcze dług nie urósł do niebotycznych rozmiarów