Mimo że biznes skierowany jest do miast liczących 15-30 tys. mieszkańców, sprawdza się także w kilku tysięcznych miejscowościach.
Radosław Charubin, właściciel Lodów Bonano
Poniedziałek
26.01.2015
Dokładna liczba lodziarni Bonano będzie znana wiosną - o kosztach wejścia w biznes i ekspansji zagranicznej opowiada Radosław Charubin, franczyzodawca.
 

Lody Bonano posiadają w Polsce prawie 200 lodziarni. Czy to nie najlepszy moment na wejście na zagraniczne rynki?
W tym roku pojawiliśmy w chorwackim Zadarze. Być może współpraca z franczyzobiorcą zaowocuje podpisaniem umowy na wyłączność na całą Chorwację. Baliśmy się początkowo, że świderki Bonano przegrają z popularnymi tam lodami gałkowymi. Nasze obawy na szczęście się nie potwierdziły. Poza tym mamy coraz więcej zapytań o współpracę od Polaków mieszkających w Niemczech i na wyspach brytyjskich, którzy chcieliby tam poprowadzić lodowy biznes.

Jak przebiegał rozwój sieci od chwili jej powstania?
Pierwsza lodziarnia Bonano powstała w 2003 roku. Pierwotne założenia zakładały, że punkty sprzedaży będą powstawały na Podlasiu, ale zainteresowanie przedsiębiorców z innych regionów Polskich przeszły moje oczekiwania. Największych przyrost lodziarni Bonano miał miejsce w dwóch ostatnich latach. W 2013 roku przybyło 50 lokali, a w 2014 roku – 75. Sieć urosła do blisko 180 lodziarni. Pod koniec minionego roku podpisaliśmy ponad 20 umów franczyzowych, ale ich dokładna liczba będzie znana wiosną. Często dotychczasowi partnerzy nie poprzestają na otwarciu jednego punktu, decydując się w następnym sezonie na rozszerzenie działalności o kolejne placówki.

Jakie są warunki współpracy z Lodami Bonano?
W zależności modelu współpracy wymagana powierzchnia wynosi 10-25 m2 przy lokalu stacjonarnym, 8 m2 jeśli myślimy o prowadzeniu wyspy lodowej w galerii handlowej. W przypadku otwierania lodziarni w istniejącym już lokalu, np. w kawiarni, potrzeba 3-5 m2. Format prowadzonego biznesu decyduje o kwocie inwestycji. Na stacjonarną lodziarnię wydamy ok. 15 tys. zł, zakładając, że dzierżawimy maszynę do produkcji lodów, a 10 tys. zł pochłoną prace remontowe lokalu. Największy wydatek wiąże się w naszej branży zakup sprzętu do robienia świderków, który kosztuje 34 tys. zł. Dlatego umożliwiamy rozłożenie płatności na dwie raty, wypożyczenie lub leasing urządzenia. Miesięczne opłaty licencyjne pobieramy tylko w okresie prowadzenia sprzedaży. Przekazujemy partnerowi projekt lokalu, niezbędną dokumentację sanitarną, projekty reklamy zewnętrznej i materiałów marketingowych. Szkolenia, które odbywają się w placówce własnej i lokalu franczyzobiorcy, obejmują poznanie receptur oraz obsługę urządzeń.
rozmawiał (dw)