Sfinks otwiera i zamyka

Półrocze, które podsumowuje spółka, obejmuje czas od grudnia do końca maja. Sfinks, który zarządza sieciami restauracji Sphinx, Chłopskie Jadło i Wook, wypracował w tym czasie zysk netto na poziomie 6,6 mln zł, co oznacza 124 proc. wzrostu w porównaniu z rokiem poprzednim. Spółka ma w tej chwili 12,8 mln zł kapitałów własnych.
W 2016 r. otwarto nowe restauracje Sphinx w Katowicach, Sopocie, Gnieźnie, Łodzi, Gorzowie Wielkopolskim i we Wrocławiu. Uruchomione zostało także nowe Chłopskie Jadło w Olsztynie. W przygotowaniu jest 6 kolejnych lokali m.in. Sphinx w Warszawie i Poznaniu oraz Chłopskie Jadło we Wrocławiu i Bydgoszczy. Mają ruszyć jeszcze w tym roku. Równocześnie jednak spółka zamknęła 10 ze swoich restauracji.
- Dotyczy to mniejszych miast, jak np. Białystok, Tarnów, Rybnik. To były lokale działające w food courtach, rentowne, ale nie pasujące wizerunkowo do obecnej formuły naszej sieci – wyjaśnia Jacek Kuś, wiceprezes zarządu Sfinksa. - Myślimy o kolejnych zamknięciach, ale sądzimy, że liczba tegorocznych otwarć ostatecznie przewyższy liczbę zamkniętych restauracji. Trzeba jednak zaznaczyć, że pomimo zamknięć realna liczba miejsc w restauracjach wzrosła. To dzięki remontom, jakie przeprowadziliśmy w pięciu lokalach.
Nowe marki
W maju spółka poszerzyła też swoje portfolio. Kupiła warszawski pub Bolek, znajdujący się na Polach Mokotowskich.
- Dostaliśmy ofertę i zdecydowaliśmy się na przejęcie Bolka. Jest to rozpoznawalna marka i uznane miejsce na mapie gastronomicznej stolicy. Chcemy je rozwijać z zachowaniem jego tradycyjnego charakteru – mówi Sylwester Cacek, prezes zarządu Sfinksa. - Już zakończyliśmy gruntowny remont, a wprowadzone modernizacje zostały pozytywnie odebrane przez klientów. Nie zamierzamy jednak budować sieci na bazie tej marki. Ale to przykład, że Sfinks może rozwijać się także w oparciu o przejęcia kultowych niesieciowych restauracji, których właściciele po wielu latach ciężkiej pracy w tym biznesie chcą nieco zwolnić tempa. Mamy na oku jeszcze kilka punktów, ale na razie nie są na sprzedaż.
Sfinks prowadzi też obecnie negocjacje ze spółkami Cafe Contact oraz Inwento dotyczące zakupu marek „Meta Seta Galareta”, „Meta Disco” oraz „Funky Jim” - utrzymane bardziej w klimacie Bolka niż dotychczasowych konceptów.
Zarząd Sfinksa przyznaje, że firma odczuła zmieniające się warunki rynkowe: zmianę kursu euro w stosunku do złotówki, wzrost cen produktów spożywczych, usług logistycznych, wzrost płac.
- Podejmujemy różne działania, aby sobie z tym radzić. Np. próbujemy renegocjować umowy najmu lokali, by przejść z czynszów płaconych w euro na złotówki – mówi Jacek Kuś. - Nie jest to łatwe, ale czasem się udaje.
Lwią część sprzedaży spółki (90 proc.) napędzają restauracje Sphinx, których na koniec maja było 114. Jednak firma zapowiada teraz przyspieszenie rozwoju Chłopskiego Jadła.
- Dopracowaliśmy tę markę i być może w najbliższych latach będzie się ona rozwijać w tempie Sphinxa – zapowiada Sylwester Cacek.
ZOBACZ W KATALOGU





















































































PRZECZYTAJ ARTYKUŁY

Cukrem i Solą otworzyło kolejny punkt franczyzowy, w planach ma też nową lokalizację własną.
KawoWiniarnia to nowy koncept restauracyjny, który wyróżnia się bogatą kartą kaw i wina. Chce rozwijać się poprzez franczyzę.
Kuchnia azjatycka jest w Polsce coraz bardziej popularna. Zauważyli to też franczyzodawcy, którzy proponują licencją na sushi bar czy restaurację z bogatszym menu.
Segment fast food ma mocną reprezentację we franczyzie. I wciąż przybywa nowych konceptów.
Poszukujemy partnerów do otwarcia pierwszego flagowego sklepu w topowej lokalizacji, który zostanie poszerzony o franczyzę obejmującą wiele jednostek.
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE

– Franczyza to coś więcej niż dostęp do produktów i technologii. To gotowy system, który naprawdę wspiera, a przy okazji pozwala realizować się razem, jako rodzina – mówią Barbara i Mikołaj Pawłowscy, właściciele czterech sklepów Stokrotka w województwie lubelskim.
Północ Nieruchomości oferuje elastyczny model współpracy z inwestycją od 4 tys. zł. Partnerzy korzystają z gotowego systemu, szkoleń i zaplecza operacyjnego. W sieci działa już ponad 70 biur.
Franczyza Akademii Pamięci to model edukacyjny z kursami technik pamięciowych dla seniorów, dorosłych i młodzieży. Zajęcia odbywają się online lub w salach wynajmowanych na godziny. Inwestycja może zwrócić się już po semestrze.
Northgate Logistics notuje szybki przyrost sieci i nie zamierza tego zmieniać. W ubiegłym roku otworzyła siedem placówek.
– Większość podłóg i drzwi sprzedaje się wraz z usługą montażu, dlatego ekipy montażowe to bardzo ważna część mojego biznesu – mówi Radosław Chabowski, franczyzobiorca DDD Dobre Dla Domu.
POPULARNE NA FORUM
Biznes, który bije rekordy
Niestety jako osoba która ma bezpośrednie doświadczenie z ta franczyza, nie moge polecic wspolpracy z nimi. Te artykuly maja na celu tylko nabijanie kolejnych klientow.
Biesiadowo
Tak patrzę i biesiadowo pisze że ma 119 lokali. Ale na ich stronie nie ma nawet 50
Kawiarnie Cafe Nescafe
Nie chciałabym tej franczyzy
McDonalds opinie o franczyzie
Ja bym pomyślała o tej franczyzie
Doświadczenia z Bafra Kebab
Witam wszystkich, zastanawiam się nad otwarciem punktu Bafry Kebab. Czytając komentarze w internecie mam mieszane odczucia. Czy ktoś się tym interesował? Otworzył? Jakie...
Własny, mobilny punkt gastronomiczny lody, gofry, granita - sprzedaż
Dzień dobry, Noszę się z zamiarem sprzedaży przyczepy (cesja leasingu) po franczyzie znanej jako Lodolandia. Jeśli jest ktoś zainteresowany to zachęcam do...
Sushi we franczyzie - przegląd sprawdzonych pomysłów na bines
Pytanie do Redakcji: Dlaczego na pasku reklamowym pojawiają się reklamy franczyzodawców którzy działają na granicy prawa, zawierają w umowach klauzule abuzywne, są...
Ile kosztuje McDonald's?
Ciekawe że budujesz restauracje za własne pieniądze ale zostaję własnością centrali