Ktoś, komu zależy
Marek Ziółkowski, dyrektor zarządzający Pawo
Mówi się, że wyznaczniki sukcesu we franczyzie to model biznesowy, lokalizacja oraz właściwie dobrany franczyzobiorca. Na pierwszy z tych elementów my, franczyzodawcy, mamy największy wpływ. To, jak skonstruujemy biznes, zależy wyłącznie od nas. Lokalizacja to kwestia przyjętej strategii firmy – czy chce pozyskiwać lokale i nimi zarządzać, czy też wybór pozostawia franczyzobiorcy. Największą niewiadomą pozostaje sam franczyzobiorca. Trudno bowiem na pierwszym czy drugim spotkaniu jednoznacznie ocenić, z kim mamy do czynienia i czy kandydat sprawdzi się w tym biznesie. Właśnie dlatego mamy dwa modele franczyzy – z bezpośrednim zaangażowaniem się franczyzobiorcy oraz model kapitałowy, bez angażowania się. Niewątpliwie na początku współpracy obie strony udzielają sobie nawzajem sporego kredytu zaufania.
Pozyskując do współpracy franczyzobiorców, organizatorzy sieci przygotowują profil idealnego kandydata. Dla nas idealny franczyzobiorca to człowiek, który nie pokłada nadziei w samogrających biznesach (bo nie ma takich), ale potrafi nam zaufać, wierzy we własne możliwości i z nimi wiąże ewentualne sukcesy i porażki. Dobrze też, jeśli miał już do czynienia z biznesem, choćby prostą działalnością gospodarczą, w której cokolwiek zależało od niego samego – choć nie jest to konieczne. Z doświadczenia wiemy, że „ludzie z etatu” również sprawdzają się w biznesie. Muszą go tylko poczuć i przekonać się, że tu nie pracuje się od ósmej do szesnastej, że własny biznes to nie tylko „prezesowanie”, ale niekiedy zwyczajna obsługa klienta. Dla dojrzałego przedsiębiorcy to norma, on się na to nie obrazi. Dojrzały przedsiębiorca wie również, że po kilkunastu miesiącach dobrze rozkręcony i ustawiony biznes przestanie być tak bardzo absorbujący, a on sam będzie mógł pomyśleć o otwarciu kolejnego punktu. Nam również na tym zależy.
Bardzo często franczyzodawcy piszą, że idealny franczyzobiorca powinien być kreatywny. Mogę się z tym zgodzić, ale pod warunkiem że ta kreatywność będzie dotyczyć wyłącznie kompetencji franczyzobiorcy i nie będzie kolidować z zasadami systemu. Szeroko pojęta kreatywność to bowiem domena organizatora systemu. Kreatywność biorcy najbardziej pożądana jest na lokalnym rynku – tutaj rzeczywiście ma ogromne możliwości, zwłaszcza w zakresie pozyskiwania klientów.
Jako franczyzodawca mam świadomość, jak wiele powierzam swoim franczyzobiorcom. Z chwilą otwarcia sklepu, to od nich zależy, jak zarządzana jest placówka – czy jest w niej czysto, w jaki sposób wyeksponowany jest towar, jak obsługiwani są klienci etc. Owszem, chroni nas umowa, ale najlepszym gwarantem jest właściwa postawa franczyzobiorcy. Chodzi tu przede wszystkim o chęć do nauki i rozwoju.
Gdybym więc miał jednym zdaniem zdefiniować idealnego franczyzobiorcę, powiedziałbym: „to ktoś, komu zależy tak samo jak nam”.
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Uwielbia upiększać kobiety, kocha zarabiać pieniądze – to tajniki sukcesu Małgorzaty Ekert, właścicielki butiku Fashion Dream Team.
Redan postanowił sprzedać prawa do marki i sieć sklepów Top Secret spółce Greenpoint. Co to oznacza dla franczyzobiorców?
Jaki biznes ma dziś przed sobą najlepsze perspektywy? Zamiast wróżyć z fusów, lepiej sprawdzić, którym konceptom franczyzowym dobrze się wiedzie. Kto może otworzyć restaurację McDonald's? Sprawdź w miesięczniku "Własny Biznes FRANCHISING".
– Postępowanie restrukturyzacyjne zmierza ku końcowi. Układ z wierzycielami spółki został podpisany – mówi Adam Miłosiński, menedżer ds. rozwoju sieci franczyzowej Gatta.
VIVE Profit chce zakończyć ten rok z siecią liczącą sto sklepów. Czy jest już blisko tej liczby?
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
W ubiegłorocznym sezonie Lodolandia pobiła rekordy sprzedaży. Wśród franczyzobiorców marki jest dużo kobiet, które bardzo dobrze radzą sobie w biznesie.
Franczyzodawca Sayuri Sushi zapewnia, że restauracje pod tym szyldem są rentowne od pierwszego miesiąca działalności.
Już w serialu „Czterdziestolatek” Janusz Gajos żartował, że w Złotym Linie trzeba uważać na Rolexy, bo można zatracić się w zabawie. Tajniki tego sukcesu zdradza właściciel Złotego Lina, Jakub Olszewski.
Franczyza pojawiła się na polskim rynku wraz z upadkiem komunizmu, a dziś jest fundamentem rozwoju małej i średniej przedsiębiorczości. W 2023 roku chętni do założenia firmy mają do wyboru 1350 konceptów franczyzowych.
POPULARNE NA FORUM
Klienci patrzą na metkę
dzieki za info za ostrzeżenie. Teraz zwróce uwagę na typa na przyszłośc by sie nie dać nabrać. Fajnie ze ostrzegasz ludzi. Na pewno pomożesz wielu ludziom. Szacunek
Czy warto otworzyć sklep odżieżowy??
ja bym obstawiał dla niemowlaków to zawsze schodi a młode mamusie mają swira na punkcie wyglądu dziecka
Jak założyć stronę Online z luksusową odzieżą?
Sama strona z takimi rzeczami, to koszt od3 do 10 tys, ale drugie to koszt pozycjonowania i reklamy to juz worek bez dna
Kto prowadził / prowadzi salon Esotiq
Chciałabym się dowiedzieć coś więcej na temat współpracy z frmą Esotiq, Bardzo proszę o kontakt osób które prowadziły , bądź prowadzą franczyzę...
Klienci patrzą na metkę
Ten człowiek to zwykły oszust. Prowadząc firmę wyłudził duże środki od wielu osób. Przegrał sprawy Sądowe, komornik siedzi mu na głowie od wielu lat. Na hipotece...
Sklep Z odzieżą używaną
Dzień dobry. Chodzi mi po głowie otwarcie sklepu z odzieżą używaną o powierzchni około 500 metrów kwadratowych. Czynsz wydaje się niewygórowany, około 13 tys zł...
Greenpoint we franczyzie- jak to działa naprawdę?
Czy masz sklep na warunkach Greenpoint? Jak wygląda współpraca? Podobno ta marka się dobrze rozwija. Może znacie więcej szczegółów współpracy poza tymi ogólnymi,...
Czy warto otworzyć sklep odżieżowy??
Myślę, że jest to dobry pomysł na biznes, ale trzeba się czymś wyróżnić. Nie ma sensu sprzedawać ciuchów takich, jakie są w każdym innym sklepie.