Środa
31.01.2001
Niekonwecjonalna promocja franchisingu Krispy Kreme Corp.
 

Roy Spence, wspólnik „Glazing Saddles" nowego właściciela franchisingu Krispy Kreme, stał tego dnia na trybunach: – Wszyscy odwrócili uwagę od meczu, to był fantastyczny sposób na reklamę nowego sklepu w mieście – powiedział Los Angeles Time.

Sklep ma powierzchnię 4 tysięcy stóp kwadratowych i znajduje się w niedalekim sąsiedztwie Dunkin' Donuts, swojego największego konkurenta. Klientów ma przyciągnąć neon „Teraz gorące pączki", zapalany zawsze, kiedy do sklepu zostanie dostarczona świeża porcja ciastek. Sklep Krispy Kreme będzie otwarty każdego dnia od 5.30 do północy. Natomiast całą dobę będzie czynne okienko dla kierowców, które ma zaspokoić potrzeby pączkowych maniaków. Chociaż właściciele planują wejście na giełdę w kwietniu, to kwestia, czy pączkowy franchising będzie kontynuował ekspansję w dotychczasowym tempie, pozostaje otwarta. Greg Schroeder, analityk rynku, spodziewa się, że pączkowy franchising ma przed sobą przyszłość, bo bazuje na wysokiej rozpoznawalności marki Krispy Kreme.

- Kiedy Starbucks wszedł na giełdę w 1992 roku, ludzie uważali go tylko za „firmę kawową" - mówi Schroeder. - Jednak Starbucks’owi udało się zbudować markę. Firma ta udowodniła, że produkty uznawane za wyjątkowe, nie będą przelotnym ptakiem na rynku. Teraz kolej na Krispy Kreme ...

info: Los Angeles Time, 22 stycznia 2001
Opracowanie: Katarzyna Krawczyk, Arkadiusz Słodkowski

Pomysły na cukiernie, kawiarnie i lodziarnie znajdują się w katalogu franczyz.


PROFIT system