Nowy format / Mobilne przyczepy z ogródkiem to nowość w ofercie franczyzowej „u Lodziarzy” oraz Lody Bonano.
Poniedziałek
05.04.2021
Franczyzodawca Lodów Bonano i Wytwórni Lodów Polskich „u Lodziarzy” spodziewa się dobrego sezonu. Wchodzi w niego m.in. z nowym formatem lodziarni.
 

Jak podają przedstawiciele sieci franczyzowych Wytwórni Lodów Polskich „u Lodziarzy” oraz LodyBonano, sezon 2020 był rekordowy pod względem sprzedaży. Zdecydowana większość franczyzobiorców obu konceptów utrzymała lub zwiększyła swoje obroty – niektórzy nawet o 50 proc.

Na ten dobry wynik złożyło się wiele czynników. Przede wszystkim latem, ze względu na mniejszą transmisję wirusa, odblokowano gastronomię. Polacy wybrali też wakacje w Polsce, a piękna pogoda sprzyjała wszelkim aktywnościom na świeżym powietrzu – mówi Radosław Charubin, współwłaściciel marek WLP „u Lodziarzy” oraz LodyBonano.  Wszystko wskazuje na to, że w najbliższych miesiącach możemy spodziewać się podobnej sytuacji. Chociaż bogatsi o tamte doświadczenia, jesteśmy też w stanie przygotować się na inne scenariusze i elastycznie dostosować do aktualnych zaleceń.

Przyczepa z ogródkiem

W zeszłym sezonie obie sieci otworzyły po kilkanaście nowych lokali. W tym roku planowane są kolejne, m.in. w Trójmieście, Krakowie, Łodzi, Złotowie, Piszu, Szczecinie czy Zambrowie. Są to zarówno lodziarnie stacjonarne, jak i mobilne przyczepy z ogródkiem – nowość w ofercie franczyzowej „u Lodziarzy” oraz Lodów Bonano.

– O naszych mobilnych przyczepach mówimy, że to biznes na kołach, skrojony pod nowe czasy. Lodziarnie wyróżniają się nie tylko nowoczesnym designem i wygodnym ogródkiem dla klientów. Ich główną zaletą jest fakt, że w każdej chwili możemy zmienić lokalizację, jeśli ta, w której aktualnie jesteśmy, straciła swój potencjał – przekonuje Radosław Charubin. – To nasza odpowiedź na dynamicznie zmieniającą się infrastrukturę polskich miast i osiedli. Franczyzobiorcy nie muszą już szukać lokali stacjonarnych w atrakcyjnych miejscach. Wystarczy kawałek działki – w pobliżu plaż, parków, skwerów, centrów handlowych czy centrów rozrywki. Co więcej, oferujemy bazę ponad 300 adresów, które oceniliśmy jako idealne do prowadzenia lodowego biznesu.

Franczyzodawca zapewnia ponadto, że w nowym modelu lodziarnię pod szyldem „u Lodziarzy” czy LodyBonano można otworzyć w zaledwie dwa tygodnie.

Zależało nam na stworzeniu kompleksowego rozwiązania – tak, aby nakłady pracy po stronie partnerów były ograniczone do minimum. W 14 dni dostarczamy więc w pełni wyposażony lokal, z zabudową stolarską, przyłączami, maszynami, monitoringiem, niezbędnym sprzętem i rozstawiamy we wskazanym miejscu. Co ważne, mobilne przyczepy nie są stale połączone z gruntem, dlatego do ich montażu nie potrzeba pozwolenia na budowę – tłumaczy Radosław Charubin.

Inwestycja i zyski

Inwestycja wynosi ok. 25 tys. zł, przy finansowaniu kosztów przez leasing. Sieci oferują swoją pomoc w pozyskiwaniu funduszy – ze źródeł rządowych, samorządowych czy unijnych. Franczyzobiorcy otrzymują ponadto podręcznik operacyjny, dostęp do bazy zaopatrzeniowej, szkolenia dla siebie i pracowników, a także wsparcie dedykowanego opiekuna.

Nasi partnerzy mogą liczyć na pomoc na każdym etapie inwestycji. Udowadniamy, że prowadzenie własnego biznesu może być proste i przyjemne. A także szybko przynosić zyski. W naszych sieciach nie trzeba długo czekać na zwrot nakładów, lodziarnie z reguły zarabiają na siebie już w pierwszym sezonie działalności – zapewnia Radosław Charubin.  W trakcie pandemii ta szybkość generowania zysków to dla wielu przedsiębiorców kluczowa kwestia.

 

WIZYTÓWKA LODÓW BONANO

Franczyzowa sieć lodziarni.

  • ok. 200 lodziarni
  • koszt inwestycji mniej więcej 25 tys.
  • miesięczna opłata franczyzowa: średnio 600 zł netto

Radosław Charubin, franczyzodawca Lodów Bonano / "W naszych sieciach nie trzeba długo czekać na zwrot nakładów, lodziarnie z reguły zarabiają na siebie już w pierwszym sezonie działalności".