Biurowy wyścig

Coworking to w Polsce wciąż nowatorskie rozwiązanie. Polega na współdzieleniu powierzchni biurowej z innymi przedsiębiorcami i freelancerami. Właściciele biur coworkingowych, oprócz najmu powierzchni, świadczą także dodatkowe usługi, na przykład pomagają im w księgowości, a także doradzają, prowadząc działalność podobną do inkubatorów przedsiębiorczości.

Pierwsza placówka własna spółki Copoint powstała w roku 2010, w jednej z willi na warszawskim Mokotowie. Niedawno spółka postanowiła rozwijać się we franczyzie, a poszukiwania partnerów szybko przyniosły zamierzony skutek. 1 maja dwoje niezależnych przedsiębiorców otworzyło biuro pod szyldem Copoint. A franczyzodawca ogłosił, że to pierwsza tego typu placówka franczyzowa w Polsce.

Trudno jednak jednoznacznie przyznać mu rację. Tego samego dnia bowiem swoje pierwsze franczyzowe biuro otworzył Cowork.
- Nasz franczyzobiorca uruchomił placówkę w Warszawie, na Saskiej Kępie – mówi Wojciech Krzemień, franczyzodawca Cowork.

W jego sieci, podobnie jak w systemie Copoint, oprócz partnerskiego punktu działa też jedna placówka własna. Jednym punktem dysponuje też sieć Coworking & Conference Studio. Jej franczyzodawczyni przyznaje, że prowadzi zaawansowane rozmowy z dwoma kandydatami.

- Mam jednak wrażenie, że pozyskiwanie partnerów dla konceptów z tej branży postępuje dość wolno – przyznaje Karolina Rudnicka, kierownik ds. rozwoju franczyzy ze Studia Kreatywnej Współpracy, właściciela marki Coworking & Conference Studio. – Z drugiej strony zdarzali się już przedsiębiorcy, którym w branży się nie powiodło. Wiele osób myśli, że to prosty i łatwy biznes, bo wystarczy znaleźć najemców. Tymczasem prowadzenie własnego centrum coworkingowego wymaga sporo pracy.

Ciąg dalszy sprawy - Cowork wprowadził w błąd, nie ma franczyzy
Po publikacji artykułu do redakcji zgłosili się przedstawiciele sieci Copoint, zapewniając, że przed podaniem informacji zbadali rynek i mają pewność, że ich punkt jest pierwszym biurem coworokingowym we franczyzie. Po ponownym zasięgnięciu informacji w sieci Cowork okazało się, że jej franczyzodawca wprowadził redakcję w błąd. Takie wyjaśnienie przesłał nam 24 maja 2013 roku:

- Podczas naszej rozmowy w pierwszej połowie maja gdzie potwierdziłem franczyzę na Saskiej Kępie, CoWork nie mógł oficjalnie podzielić się informacją, że placówka przy Przymierza 6 nie jest placówką franczyzową. Pierwotnie taka była idea, jednak faktycznie w ostatnich tygodniach zostały przeprowadzone zaawansowane rozmowy z partnerem, których efektem było wypracowanie współpracy na specjalnej zasadzie partnerstwa biznesowego. Finalnie placówka nie jest franczyzowa, jednak w dniu rozmowy nie mogłem przekazać takiej informacji, stąd pojawiło się nieporozumienie w komunikacji - napisał Wojciech Krzemień.

(gum)