Święta zaczęły się w listopadzie

Przyzwyczailiśmy się już do tego, że święta w sklepach zaczynają się nawet ponad miesiąc wcześniej od tych prawdziwych. Sprzedawcy wprawiają klientów w nastrój, który skłania ich do większych wydatków. I nie ma w tym nic dziwnego, skoro polska rodzina deklaruje, że w okresie poprzedzającym Boże Narodzenie wyda 1158 zł, w tym prawie pół tysiąca złotych na jedzenie.
- Już od pierwszych dni grudnia wyczuwamy większy ruch i wzrost obrotów w naszych sklepach. W związku z tym uruchamiamy dodatkowe kasy. Od grudnia przyjmujemy również zamówienia na kosze i paczki świąteczne, które co roku cieszą się dużym zainteresowaniem wśród kupujących. Nie mamy ścisłych standardów dotyczących standardów sklepów, ale każdy klient odwiedzający Chatę Polską z poczuje atmosferę świąt – zapewnia Agnieszka Dopierała, menedżer operacyjny MMT, spółki zarządzającej siecią własną Chaty Polskiej.
Wyższe zyski nie ograniczają się otwarcia większej liczby kas i rozwieszenia ozdób świątecznych. Zmienia się także asortyment sklepu. - Przede wszystkim od grudnia zwiększamy ilość towaru w dziale słodyczy. Proponujemy klientom również pomysły na upominki w kategorii chemia i kosmetyki. W ofercie mamy również szeroki wybór alkoholi, w tym win i mocniejszych alkoholi. Dla klientów nie zabraknie owoców cytrusowych i egzotycznych, grzybów suszonych i suszu wigilijnego oraz bakalii. Oferta mięsa i wędliny jest dodatkowo wzbogacona o króliki, wołowinę ekstra i cielęcinę. Pojawia się także szeroki wybór ryb, sałatek oraz innych świątecznych dań gotowych, które są idealnym rozwiązaniem dla osób chcących kupić produkty prosto na stół wigilijny – wylicza Agnieszka Dopierała.
Na miesiąc przed świętami do sklepów Chaty Polskiej trafia katalog świąteczny oraz jak w każdym tygodniu gazetki promocyjne z wybranymi produktami. Firma stara się w tym okresie pozyskać klientów, którzy lojalnie będą odwiedzać jej placówki nie tylko w okresie przedświątecznym, ale także później. Właśnie dlatego Chata Polska organizuje loterię dla osób, które zrobiły zakupy za minimum 25 zł.
Właściciele sklepów wzmacniają także inne działania mające na celu opróżnienie portfela klienta w jak największym stopniu. Robią to co prawda cały rok, ale w końcu w święta zyskują na tym najwięcej. Zazwyczaj artykuły najczęściej kupowane przez klientów, takie jak nabiał czy wędliny, znajdują się na samym końcu sklepu. To oczywiście ma wydłużyć drogę klienta wśród obłożonych towarem półek. Być może skusi się na inny produkt, którego zakupu nie planował wcześniej. Z podobną polityką mamy do czynienia również w samych alejkach. Towary, które sklep najbardziej chce sprzedać, znajdziemy na wysokości wzroku, a produkty dla dzieci na wysokości oczu naszych maluchów. Z kolei przedmioty objęte promocją będą zazwyczaj po prawej stronie najchętniej kupowanych. Większość ludzi jest praworęczna, więc wygodnie im będzie sięgnąć po taki towar.
(dw)

PRZECZYTAJ ARTYKUŁY

W tym roku do sieci Beza Krówka dołączyło kilkanaście nowych punktów franczyzowych. W sumie jest ich już ponad setka.
Sieć oferuje już cztery modele współpracy. Najnowszy z nich stawia na mniejsze lokale, niższe koszty inwestycji oraz minimalistyczny wystrój.
– Franczyza to coś więcej niż dostęp do produktów i technologii. To gotowy system, który naprawdę wspiera, a przy okazji pozwala realizować się razem, jako rodzina – mówią Barbara i Mikołaj Pawłowscy, właściciele czterech sklepów Stokrotka w województwie lubelskim.
Żabka nie zwalnia i już ma 10 tys. franczyzobiorców. Okrągłą liczbę zamyka franczyzobiorczyni z Gliwic.
Bogusława i Paweł Bigos z marką Intermarché są związani od 15 lat. W ostatnim konkursie Top Franczyzobiorca zostali zwycięzcami w kategorii „Najszybszy wzrost w sieci”.
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE

Northgate Logistics notuje szybki przyrost sieci i nie zamierza tego zmieniać. W ubiegłym roku otworzyła siedem placówek.
– Większość podłóg i drzwi sprzedaje się wraz z usługą montażu, dlatego ekipy montażowe to bardzo ważna część mojego biznesu – mówi Radosław Chabowski, franczyzobiorca DDD Dobre Dla Domu.
Franczyzę i4-Mobile można połączyć z innym biznesem. A franczyzodawca może nawet pokryć część kosztów inwestycji.
Franczyza Akademii Pamięci to model edukacyjny z kursami technik pamięciowych dla seniorów, dorosłych i młodzieży. Zajęcia odbywają się online lub w salach wynajmowanych na godziny. Inwestycja może zwrócić się już po semestrze.
Przedsiębiorcy zbyt nisko wyceniają produkty i usługi ze strachu przed utratą klienta. Tymczasem mądrze skalkulowana cena nie tylko przynosi zyski, lecz także pomaga w budowaniu prestiżu marki.
POPULARNE NA FORUM
Franczyza Odido w nowym wydaniu: Odido Elevator
Witam. ja w tym roku podpisałem umowę na 5 punktów 2 mam już zrealizowane niestety pozostałe trzy jeszcze nie, niewiem kiedy to nastapi bo pojawia się coraz więcej...
Carrefour Express - supermarket na licencji
Dzień dobry. Szukam chętnych prowadzących sklepy Carrefour do podjęcia współpracy w zakresie umieszczenia na terenie sklepu małego automatu paczkowego. Może być w...
sklepy spożywcze
Pozycjonowanie lokalne to kluczowa strategia dla firm pragnących zwiększyć swoją widoczność wśród lokalnej społeczności. Proces ten skupia się na optymalizacji...
Franczyzodawca otwarty na osoby z niepełnosprawnościami
Jestem osobą niepełnosprawną ostatnio umiarkowanym czy jest szansa żebym mogła wejść we franczyznę i jako osoba niepełnosprawna
Franczyza Odido w nowym wydaniu: Odido Elevator
Witam, Czy ktoś może zdecydował się na współpracę z zOdido w ramach Odido Elevator i może podzielić się doświadczeniami? Chodzi o twardszą franczyzę / wyposażenie...
Nagrodzeni franczyzobiorcy
Należałoby zostawić sobie te nagrodę na spłatę powstających lawinowo długów franczyzobiorców, którzy przez kanibalizacje lokalizacji padają po kilku miesiącach....
sklepy spożywcze
Polecam Franczyzę sklepów Cortez szybko rozwijająca się marka.
Jubileuszowy sklep
Pani Julito proszę uciekać z sieci póki jeszcze dług nie urósł do niebotycznych rozmiarów