Marka szuka franczyzobiorców w miastach powyżej 50 tys. mieszkańców. Franczyzodawca szacuje, że na start inwestycji trzeba zainwestować minimum 50 tys. zł.
Piątek
13.10.2017
Gastro-kurierska firma Stava otwiera kolejny oddział franczyzowy. Chętnych do zarabiania na tym biznesie nie brakuje.
 

Stava oferuje lokalom gastronomicznym usługi kurierów, dostarczających posiłki do klientów. Dzięki temu restauracje nie muszą zatrudniać własnych dostawców. Korzystając ze specjalnej aplikacji na tablet wpisują tylko swoje zamówienie do systemu, który przekierowuje je dalej do kuriera. System ustala też optymalną trasę dla dostawcy, analizuje, które zamówienia można ze sobą łączyć, aby jak najszybciej je zrealizować.

Stava zaczęła działalność blisko 3 lata temu w Opolu. Teraz ma też oddział franczyzowy we Wrocławiu, a za dwa tygodnie otwiera kolejny – w Białymstoku.
Także nasz opolski oddział macierzysty przekazaliśmy w lipcu w ręce franczyzobiorcy, więc obecnie rozwijamy się tylko w tej formie – mówi Grzegorz Aksamit, wiceprezes spółki Stava. – Zainteresowanie proponowanym przez nas biznesem jest bardzo duże. Białystok to pierwsze z planowanych otwarć. Nasz harmonogram na 2018 rok przewiduje 10 kolejnych oddziałów, a kandydaci, ze względu na duże zainteresowanie, rezerwują terminy, w których będą startowali w swoich miastach. Mamy rezerwacje już nawet na czerwiec 2018.
Marka szuka franczyzobiorców w miastach powyżej 50 tys. mieszkańców. Franczyzodawca szacuje, że na start inwestycji trzeba zainwestować minimum 50 tys. zł. To powinno wystarczyć na zakup trzech pojazdów (samochodów lub skuterów), wyposażenie biura i kurierów oraz opłatę wstępną, której wysokość zależy od wielkości miasta. Licencjobiorca powinien zadbać też o garaż lub miejsca parkingowe dla pojazdów. Franczyzodawca zapewnia m.in. miesięczne szkolenia, licencję na system informatyczny (który oprócz obsługi zleceń zajmuje się też czynnościami administracyjnymi, typu generowanie umów, rozliczanie wynagrodzeń itp.), wyłączność na dane miasto (wyjątkiem jest Warszawa), plan rozwoju oddziału.
Franczyzobiorca płaci franczyzodawcy ustaloną stawkę od każdej zrealizowanej dostawy (jej wysokość zależy m.in. od ceny zlecenia). Według licencjodawcy, oddział staje się rentowny już przy dwóch zatrudnionych kurierach i 40 zleceniach dziennie. Franczyzobiorca musi jednak liczyć się z tym, że powinien dysponować kapitałem na rozwój firmy. Wraz ze wzrostem liczby klientów będzie musiał inwestować w kolejne auta i kolejnych pracowników.