Miejsce na naleśniki / Wielkość naleśnikarni zależy od tego, ile miejsc siedzących dla gości planujemy. Optymalne będzie ok. 50-60 miejsc - wówczas cały lokal, wraz z zapleczem gastronomicznym, powinien mieć wielkość ok. 120-150 m2.
Poniedziałek
03.12.2018
Według franczyzodawcy Naleśnikarni Gramofon lokal serwujący naleśniki najlepiej sprawdzi się w miastach liczących od 60 tys. mieszkańców. Czy na tak prostym menu da się zarobić?
 

Piotr Szymandera pierwszą naleśnikarnię otworzył pięć lat temu. Początkowo postawił na małe lokale, w których można szybko zjeść - czyli naleśnikowy fast food. W Poznaniu, gdzie mieszka, otworzył takie trzy.
- Ale zauważyłem, że ten format lokalu ogranicza jego możliwości. Np. rodziny nie przyjdą już do mnie na świąteczny obiad, ludzie nie posiedzą dłużej na spotkaniu – wyjaśnia Piotr Szymandera, franczyzodawca Naleśnikarni Gramofon.
Dlatego postanowił zmienić koncepcję – zrezygnował z małych naleśnikarni, a zamiast tego otworzył dużą restaurację: z obszerniejszym menu, obsługą kelnerską, alkoholem. Od ponad roku lokal funkcjonuje przy poznańskim rynku.
- Od początku, już otwierając lokale w małym formacie, wiedziałem, że będę chciał się rozwijać poprzez franczyzę – dodaje Piotr Szymandera. - Zwłaszcza, że naleśnikarnie oparte są na prostej kuchni, nie ma tu skomplikowanej technologii produkcji, więc łatwo przeszkolić do pracy nawet osoby bez doświadczenia gastronomicznego.

Miasto nie za małe

Zdaniem franczyzodawcy Naleśnikarni Gramofon, tego typu lokale najlepiej sprawdzą się w dużych i średnich miastach, liczących od 60 tys. mieszkańców. W mniejszych trudno będzie pozyskać taką liczbę klientów, by pokryć koszty stałe i zarobić na zyski. Wielkość lokalu zależy od tego, ile miejsc siedzących dla gości planujemy. Optymalne będzie ok. 50-60 miejsc - wówczas cały lokal, wraz z zapleczem gastronomicznym, powinien mieć wielkość ok. 120-150 m2. Wskazane jest miejsce na ogródek sezonowy. Naleśnikarnia Gramofon wyróżnia się niecodzienną aranżacją wnętrza, która współgra z nazwą lokalu. Ściany są obwieszone płytami winylowymi, w restauracji jest ponad 40 starych gramofonów. Wisienką na torcie są pozycje w menu – też nawiązujące do muzyki. Można kupić dania pod nazwą Hejnał, Tango czy Country.
- Stare płyty winylowe są do kupienia za 50 gr, więc to nie jest droga inwestycja – mówi Piotr Szymandera. - Goście doceniają nasze oryginalne wnętrze. Mieliśmy już w restauracji np. dwie sesje ślubne.
Jeśli lokal już wcześniej był przystosowany do potrzeb gastronomii, to według szacunków franczyzodawcy inwestycja może zamknąć się w kwocie od 50 do 100 tys. zł. Jeśli wszystko trzeba zrobić od podstaw, może sięgnąć i do 300 tys. zł.

Menu Naleśnikarni Gramofon to ok. 20 rodzajów naleśników wytrawnych i tyle samo słodkich, sałatki, pankejki, torty naleśnikowe, do tego duży wybór kaw. Ciasto robione jest domowym sposobem, z naturalnych produktów. Dla smakoszy są jego różne odmiany, np. ciasto ciasto paprykowe czy curry, raz na dwa tygodnie w menu pojawiają się naleśniki gryczane - bezglutenowe i bez laktozy.
- Zarabiamy nie na wysokich cenach, a na ilości i rotacji klientów – podkreśla Piotr Szymandera. - Klienci przychodzą po to, by zjeść dobrze i niedrogo. Jeśli np. rodzina z dzieckiem zapłaci za cały obiad 35 zł, to na pewno jeszcze do nas wróci. Nasza restauracja sprzedaje 7-8 tys. naleśników miesięcznie, do tego dochodzą jeszcze inne pozycje z menu.
Franczyzobiorcy konceptu mogą liczyć m.in. na pomoc w doborze lokalizacji, pakiet szkoleń dla całego personelu - w restauracji własnej marki oraz na miejscu w lokalu franczyzowym.
- Możemy przygotować całkowity projekt aranżacyjny lokalu, pośredniczyć w zakupie sprzętu gastronomicznego albo tylko służyć radą, w zależności od oczekiwań licencjobiorcy – wylicza licencjodawca. - Przygotowujemy plan marketingowy, do tego materiały reklamowe m.in. w postaci ulotek, projektów wizytówek, kart rabatowych, voucherów. Mamy wzory list zakupów, szkolimy z tego jak i kiedy takie zamówienia składać, by produkty były zawsze świeże i na czas.

 


W oryginalnym stylu / Naleśnikarnia Gramofon wyróżnia się niecodzienną aranżacją wnętrza, która współgra z nazwą lokalu. Ściany są obwieszone płytami winylowymi, w restauracji jest ponad 40 starych gramofonów.