Ratunek dla restauratorów

Popularny catering / Franczyzodawczyni DIETdrive podkreśla, że jeśli chodzi o catering dietetyczny firma nie odnotowała spadku sprzedaży, a nawet wzrosty.
Piątek
17.04.2020
Marka DIETdrive nie tylko sama dobrze sobie radzi w czasie pandemii. Przygotowała też ofertę szkoleń dla innych restauratorów, aby pomóc im wyjść z trudnej sytuacji obronną ręką.
 

DIETdrive to fit-restauracja, w której można zjeść posiłek na miejscu, połączona z usługą drive-thru, czyli możliwością odebrania zamówionego posiłku z samochodu, przez okienko podawcze. Koncept ruszył w styczniu 2019 roku w Tarnowie. 
– U nas jedzenie jest nie tylko zdrowe, ale też świeże. Nie leży w podgrzewaczach, tylko jest przygotowywane na bieżąco – wyjaśnia Magdalena Depa-Muniak, właścicielka DIETdrive. – Dlatego, aby klient nie musiał zbyt długo czekać na realizację zamówienia, opracowaliśmy system zamówień on-line.

Klient zamawia posiłek za pośrednictwem internetu, podając preferowaną godzinę odbioru i dokonując opłaty. Dzięki temu przyjeżdża „na gotowe”. Oczywiście jest też opcja złożenia zamówienia na miejscu, ale wtedy trzeba liczyć się z koniecznością oczekiwania na realizację, maksymalnie do 20 minut. W panelu klienta jest również możliwość zaznaczenia indywidualnych preferencji, czyli że np. chcemy posiłki bezglutenowe, bez papryki itd. System będzie wówczas podpowiadał, co z dzisiejszego menu odpowiada naszym oczekiwaniom. Zamówienia można składać też telefonicznie.

System się sprawdził

W związku ze stanem epidemii sala restauracyjna DIETdrive została zamknięta, ale cały czas działa opcja drive-hru, która teraz idealnie wpisała się w nowe warunki funkcjonowania gastronomii. Poza tym, pod marką Apetyt na Zdrowie, firma od sześciu lat prowadzi też catering dietetyczny, który w obecnej sytuacji świetnie sobie radzi. 
– W tej chwili cała produkcja w naszej kuchni jest przygotowywana „na wynos” – podkreśla Magdalena Depa-Muniak. – Menu restauracyjne wydajemy przez okienko podawcze, natomiast dietę pudełkową tradycyjnie dostarczamy pod drzwi. Zachowujemy wszelkie środki bezpieczeństwa, dostawy są bezkontaktowe.

Jak zauważa franczyzodawczyni DIETdrive, najtrudniejszy był pierwszy tydzień po ogłoszeniu stanu epidemii. 
– To był szok dla wszystkich. Ludzie obawiali się kupowania posiłków z zewnątrz – przyznaje Magdalen Depa-Muniak. – Zaczęliśmy intensywne działania w social mediach, przedstawiające stosowane w firmie procedury: zarówno te dotychczasowe, jak i nowe, podyktowane stanem zagrożenia epidemiologicznego. To zadziałało i już w kolejnym tygodniu nasza sprzedaż wróciła do normy.

Franczyzodawczyni DIETdrive podkreśla, że jeśli chodzi o catering dietetyczny firma nie odnotowała spadku sprzedaży, a nawet wzrosty – wiosna to czas, kiedy wiele osób decyduje się bardziej zadbać o siebie.

Szkolenia dla gastronomii

Na bazie swoich doświadczeń firma przygotowała ofertę szkoleń dla właścicieli lokali gastronomicznych, pod hasłem #ratunekdlarestauracji.
– Zgłaszają się do nas właściciele lokali, z pytaniem jak to możliwe, że w cateringu wydajemy kilkaset posiłków dziennie – mówi Magdalena Depa-Muniak. – Skarżą się, że realizując teraz tylko zamówienia w dowozach nie są w stanie zarobić na utrzymanie firmy. Tak narodził się pomysł programu szkoleń on-line, które pozwolą na szybkie uruchomienie oferty cateringu dietetycznego.

W zależności od wybranego pakietu uczestnicy dowiedzą się, jak dostosować lokal do potrzeb cateringu dietetycznego, otrzymają autorskie menu, biznesplan itd. W najbardziej zaawansowanej wersji można zostać franczyzobiorcą marki Apetyt na Zdrowie i uzyskać kompleksową pomoc w uruchomieniu biznesu.

Drive na licencji

Franczyzodawca cały czas szuka też licencjobiorców, którzy uruchomią koncept DIETdrive. Ten pomysł na biznes jest przeznaczony dla miast liczących przynajmniej 50 tys. mieszkańców. Potrzebny jest lokal wielkości minimum 80 m2. Lokalizacji trzeba szukać w miejscach o dużym natężeniu ruchu. Przede wszystkim jednak trzeba zwrócić uwagę na fakt, czy jest możliwość zorganizowania wjazdu i wyjazdu z działki, na której znajdzie się Fit Restauracja. Nie musi to być wolnostojący budynek, ale lokal na pewno powinien mieścić się na parterze, aby kierowca mógł podjechać do okienka podawczego ze swojej lewej strony i wygodnie odebrać posiłek.

Franczyzodawca szacuje, że na przygotowanie restauracji trzeba przeznaczyć ok. 200 tys. zł netto. Jednorazowa opłata za przystąpienie do konceptu wynosi 29 tys. zł netto. Miesięczna opłata franczyzowa to 4 proc. od obrotu, a marketingowa 1 proc.

W podstawowym menu DIETdrive jest 45 pozycji jeśli chodzi o posiłki oraz 20 rodzajów napojów. Cztery razy w roku przygotowywane są dodatkowe oferty sezonowe, a dwa razy w roku świąteczne.

 

WIZYTÓWKA MARKI DIETDRIVE

Koncept zdrowych restauracji, połączonych z opcją drive-thru.

  • kwota inwestycji ok. 200 tys. zł netto
  • opłata wstępna 29 tys. zł netto
  • miesięczna opłata franczyzowa 4 proc. od obrotu

Magdalena Depa-Muniak, właścicicelka DIETdrive / "Zgłaszają się do nas właściciele lokali, z pytaniem jak to możliwe, że w cateringu wydajemy kilkaset posiłków dziennie".