Zyski z sypialni

Na rynku meblowym jest spora konkurencja. Łóżko do sypialni można kupić choćby w IKEA...

Nie chcemy konkurować z wielkimi meblowymi sieciami czy z IKEA. Nasza oferta to średnia i wyższa półka produktów. Współpracujemy z około 10 producentami łóżek i materacy. Oprócz tego w asortymencie sklepów są też m.in. komody, szafki nocne, pościel. Cztery lata temu zmieniliśmy aranżację salonów. Teraz ekspozycja ma formę kompletnych pokoi, z sufitami, ściankami działowymi, tapetami, dodatkami, aby na tym tle ładnie wyeksponować łóżka i jednocześnie zainspirować klientów. Ten pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę.

Gdzie otwieracie swoje salony?

Celujemy w miasta liczące przynajmniej 100 tys. mieszkańców. Najlepsze lokalizacje dla naszych salonów to miejsca, gdzie są też inne sklepy meblowe, parki handlowe, w których funkcjonują np. sklepy z wyposażeniem wnętrz, farbami, gdzie jest znana marka, przyciągająca klientów. Sklep powinien mieścić się na parterze, mieć dostęp do parkingu. Optymalna powierzchnia potrzebna na salę sprzedażową to 150-200 m². Magazyn nie musi być duży, bo towar dla klientów dostarczamy z naszego magazynu centralnego. Materace dostępne są od ręki, natomiast na meble, jeśli klient chce, aby były zrobione w konkretnych wymiarach, trzeba trochę poczekać. Ale za to jesteśmy w stanie dostosować je do potrzeb każdego.

Franczyzobiorca sam wybiera lokalizację i przesyła nam swoją propozycję, a my sprawdzamy m.in. czy miejsce dobrze rokuje, czy czynsz jest akceptowalny. Dostosowujemy projekt sklepu do potrzeb konkretnego lokalu. Przygotowujemy listę produktów, rekomendowanych dla danego miejsca, na podstawie analizy lokalnego rynku.

Ile trzeba przeznaczyć na inwestycję?

Koszty inwestycji zawierają się mniej więcej w widełkach 150-250 tys. zł. Kwota obejmuje wydatki na remont (trzeba zrobić m.in. podwieszane sufity, panele, wykładzinę, odpowiednie oświetlenie), urządzenie stanowiska do obsługi klientów i ekspozycji. Na zwrot z inwestycji najczęściej trzeba czekać od 8 do 12 miesięcy, choć zależy to od konkretnego miasta.

Jakie macie wymagania wobec kandydatów na franczyzobiorców?

Chętnie widzimy franczyzobiorców z doświadczeniem w branży meblarskiej, wykończenia wnętrz, ale nie jest to warunek konieczny. Szukamy osób, z którymi można długo i spokojnie współpracować. Obecnie mamy dwóch franczyzobiorców. Jeden prowadzi pięć sklepów, drugi na razie jeden, ale będzie otwierał kolejny. Dopuszczamy, aby licencjobiorca nie pracował na stałe w salonie, ale musi doglądać biznesu. Szkolimy jego pracowników, ale warto, aby on sam także brał udział w szkoleniach produktowych i poznał asortyment sprzedażowy.

Rozmawiała Monika Wojniak-Żyłowska

WIZYTÓWKA MARKI SENPO

Sieć salonów z wyposażeniem sypialni.

• 7 sklepów własnych
• 6 sklepów franczyzowych
• kwota inwestycji: 150-250 tys. zł