Pomysłodawca Rybkodajni zarządza już dwiema innymi sieciami gastronomicznymi - Biesiadowem i Crazy Piramid Pizza.
Wtorek
17.06.2014
Właściciel pizzerii Biesiadowo rozkręca nowy biznes – tym razem na kółkach.
 

Mobilne biznesy cieszą się coraz większą popularnością. Poza lokalem stacjonarnym sprzedawane są już nie tylko lody i napoje, ale również hamburgery, pizza i… dania z ryb. Mobilne smażalnie to najnowszy pomysł na biznes firmy Wojtex, do której należą franczyzowe sieci pizzerii Biesiadowo i Crazy Piramid Pizza. Pod marką Rybkodajnia sprzedawane są smażone ryby, owoce morza oraz rybne hamburgery i tortille.

- To jeden z najtańszych pomysłów na biznes gastronomiczny – zapewnia Wojciech Goduński, właściciel firmy Wojtex i pomysłodawca Rybkodajni. – Franczyzobiorca nie musi inwestować w lokal, za 34 tys. zł kupuje przyczepę o wymiarach 4 m x 2,2 m z pełnym wyposażeniem gastronomicznym i własnym zasilaniem w wodę. Można ją również kupić na kredyt lub wziąć w leasing.

Pierwsza przyczepa Rybkodajni działa już w Uniejowie. Do końca roku na terenie całej Polski będzie ich co najmniej 20. Mobilne smażalnie mogą stanąć pod centrum handlowym, przy ruchliwej ulicy lub deptaku, w miejscach atrakcyjnych dla turystów, sprawdzi się również na festynach i innych imprezach masowych.
- Miejsce o dużym przepływie klientów gwarantuje szybki zwrot z inwestycji. Jeśli wybrana lokalizacja się nie sprawdzi, możemy ją zmienić podpisując wyłącznie aneks do umowy – mówi Wojciech Goduński.

Centrala nie pobiera opłat za przystąpienie do sieci, ani składek na fundusz marketingowy. Partner sieci odprowadza co miesiąc opłatę bieżącą w wysokości 800 zł netto i płaci za zatowarowanie. W najbliższym czasie każda smażalnia, która zatrudni kierowcę z samochodem będzie mogła zaoferować również usługi dostawy do klienta i opcję zamówień przez internet.


Aneta Wieczorek-Hodyra
dziennikarz