Z kortu do własnej firmy
Jak to się stało, że zamiast rakiety tenisowej wzięła pani do ręki ołówek i zaczęła projektować torebki? W dodatku pod własną marką UR.
Wpływ na to miały dwie sprawy. Zawsze żyłam na pełnych obrotach. Codzienne treningi, turnieje, wyjazdy, życie na walizkach… Ale w pewnym momencie mojej kariery tenisowej musiałam zwolnić, ponieważ lekarze wykryli u mnie wirus mononukleozy, z którym nie mogłam sobie poradzić przez długie miesiące. Nie ma na niego jednego, skutecznego lekarstwa, jedynym sposobem walki z tą chorobą jest tak naprawdę odpoczynek. Nie mogłam rywalizować w turniejach ani nawet trenować, więc zaczęłam myśleć nad zbudowaniem czegoś swojego, co mogłabym kontynuować również wtedy, kiedy wreszcie wrócę na kort – markę mocno kojarzoną z Urszulą Radwańską. Nie miałam wątpliwości, że wybór branży też nie może być przypadkowy, musiało to być coś, co mnie interesuje. Od zawsze moją pasją były torebki, których zaczęło mi przybywać coraz więcej i więcej. Jak wygrywałam turniej lub dobry mecz, to w nagrodę… wybierałam się na zakupy do butik (śmiech). Ale choć torebek mam sporo, to ciągle brakowało mi tej idealnej…
Branża modowa jest trudna, konkurencja chyba nawet bardziej bezwzględna niż rywalki na korcie… Nie obawiała się pani zarzutu ze strony zawodowych projektantów, że znana twarz to za mało, aby podbić rynek?
Czy się obawiałam? Nie. Szanuję innych projektantów i ich produkty, w końcu też byłam i jestem ich stałą klientką. Mam swoje ulubione marki. Jestem na przykład pod wrażeniem fenomenu torebki Chanel, która jest malutka, ale każda kobieta chciałaby ją mieć. Mam ją zresztą i ja (śmiech), ale sięgam po nią tylko na wyjątkowe okazje, jak kolacja czy event. Lubię oryginalność. Kiedyś uwielbiałam markę Louis Vuitton, ale jak teraz widzę na ulicy co chwila kobietę z podobną torebką, to… straciły dla mnie urok. Ostatnio kupiłam sobie torebkę Karla Lagerfelda, bo była ciekawa, inna, oryginalna. Mam mnóstwo torebek i w każdej dostrzegam zarówno zalety, jak i wady. Doskonale wiem, co chciałabym, aby torebka posiadała. Zwykle, wychodząc z domu, zabierałam dwie torebki – jedną, elegancką na spotkania, drugą z rzeczami na trening. Nieraz myślałam, jak fajnie byłoby wychodzić tylko z jedną (śmiech). Postanowiłam stworzyć więc taki produkt, z którego sama, jako właścicielka, byłabym ogromnie zadowolona. To nie jest chwilowa przygoda i zabawa „w modę”. Wiele kobiet kupiło już moje torebki. Oprócz znanego nazwiska, na które ciężko zapracowałam na korcie, zauważyły również jakość i innowacyjność mojej kolekcji.
Czym się wyróżniają pani torebki?
Stawiam przede wszystkim na wygodę. Każdy element moich torebek jest dopracowany do perfekcji, aby dobrze się je użytkowało. Torebki UR są głównie przeznaczone dla osób, które rano wychodzą do pracy i dopiero wieczorem wracają do domu. Są pakowne, łączą elegancję i sportowy charakter dzięki paskom parcianym, są też idealne na cały dzień i sprawdzą się w każdej sytuacji. Torebki UR to produkt, którego sama potrzebowałam. Oprócz treningów mam również często spotkania, podczas których chcę prezentować się jak elegancka kobieta z klasą, a nie tylko sportsmenka. Jak już wspomniałam, wiele razy miałam ze sobą dwie torebki i stwierdziłam, że gdybym mogła mieć jedną trochę większą, to zdecydowałabym na jej zakup. Szukałam i nie znalazłam takiej torby, której funkcjonalność pozwalałaby mi czuć się swobodnie i na spotkaniu, i podczas innych aktywności. Teraz jest to możliwe razem z UR. Sam projekt powstał szybko, bo od razu jak wpadłam na pomysł torebki marzeń, to ją naszkicowałam. Później dobrałam zespół do stworzenia marki UR i zaczęliśmy dyskusję, co jest możliwe do wykonania, a co nie, bo moja wyobraźnia jest olbrzymia (śmiech). Przez pół roku testowaliśmy prototypy, sprawdzając, jak się zachowują: czy są wygodne, mają odpowiednie rozmiary, czy spełniają oczekiwania klientów, w tym również moje. Łącznie praca nad kolekcją i marką UR trwała rok. Moja oferta skierowana jest do aktywnych osób, które potrzebują eleganckiej, funkcjonalnej torby na cały dzień. Są świetne również do podróżowania lub wypad na weekend. W torbie mamy specjalne oddzielne kieszenie na buty czy pudełko z jedzeniem.
Po zakończeniu kariery sportowej zajmie się pani zawodowo modą i będzie nadal rozwijać markę swoich torebek?
Wiążę z tym projektem swoje cele, jestem ambitną kobietą, więc na pewno będę się w tym realizować. Nie wytrzymałabym bez możliwości rywalizacji nawet na innym polu niż kort (śmiech). Aktualnie pomaga mi również mój team, a ja już mam w głowie… kolejną kolekcję.
Rozmawiała Beata Rayzacher
Fragment wywiadu opubliowanego w nr 7/2018 miesięcznika "Franchising".

ZOBACZ W KATALOGU












































PRZECZYTAJ ARTYKUŁY

– Planujemy zmniejszyć wpływy z tradycyjnych kanałów sprzedaży na rzecz e-sklepu – mówi Tomasz Nowicki, specjalista ds. rozwoju sieci Greenpoint.
Spółka CCC coraz bliżej przejęcia Gino Rossi. Firma złożyła do UOKiK wniosek w sprawie nabycia znanej marki obuwniczej.
Recman planuje rozwój za granicą. W 2019 roku chce otworzyć sklepy na Litwie, Łotwie i w Estonii. A co z marką w Polsce?
Esotiq w ubiegłym roku skoncentrował się na rozwoju sieci. Ile obecnie ma sklepów?
Wojciech Bielicki zrezygnował z prowadzenia studia mebli kuchennych i zainwestował we franczyzowy sklep odzieżowy. Jaką markę wybrał?
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE

Własny McDonald to nieosiągalny cel dla niejednego biznesowego marzyciela. Kto więc może mieć swojego McDonalda? Aneta Czaplicka ma pięć restauracji pod tym szyldem.
Sprawdziliśmy, w jaki biznes warto zainwestować w nadchodzącym roku. Tłumaczymy, jak otworzyć i z sukcesem prowadzić spaghetterię, sklep z bielizną, pączkarnię, agencję Mikołajów, park trampolin oraz firmę sprzedającą kosze prezentowe. Opisujemy też sprawdzone franczyzy z branży usługowej. Radzimy, jak przeprowadzić remanent w firmie.
Franczyza to sposób na własny biznes pod znanym logo. Korzystają z niej największe światowe marki, warto więc wiedzieć czym jest biznes na licencji franczyzowej.
Mini Melts chce w tym roku rozbudować sieć do ponad 400 punktów. Ma dla chętnych kilka propozycji współpracy.
Gastromall Group został inwestorem strategicznym i przejmuje udziały w sieci Makarun Spaghetti and Salad. Co to oznacza dla obu marek?
POPULARNE NA FORUM
Top Secret
A ja jak zaglądałam na stronę https://www.topsecret.pl/ to widziałam tyle super ciuchów a poszłam do sklepu w radomiu i nic z tego nie było :(
Ubrania dla nowoczesnych mężczyzn
o i zapomniałam mają też online sklep http://www.reserved.com/ tu można zobaczyć sobie
Ubrania dla nowoczesnych mężczyzn
mój mąż zazwyczaj się w reserved ubiera, ładne ciuchy tam mają i cenowo całkiem spoko.
GPoland
Dzień Dobry, Szukam właścicieli sklepów, które współpracują lub współpracowały z GPoland. Jakie doświadczenia ze współpracy? Czy możecie się podzielić?
Kto prowadził / prowadzi salon Esotiq
Również bardzo bym prosila o wiecej informacji na temat współpracy z firmą Esotiq, będę wdzieczna Mój e-mail martusia5465@gmail.com
Emporio Armani czy Armani Exchange który sklep się opłaca?
Witam czy ktoś z Państwa już otworzył sklep z tą marka ? Która marka się opłaca i jak wyglada franczyzna z tą marka?
Salon300+ miejscowość podwarszawska
Prowadzę sklep odzieżowy ponad 300 m2 + duży magazyn. Od kilkunastu lat franczyza znanej marki odzieżowej. Dostałem wypowiedzenie franczyzy. Najchętniej wpuściłbym...
Kto prowadził / prowadzi salon Esotiq
Marek Markowski bardzo prosze o pilny kontakt. Do konca tygodnia musze podjac decyzje w sprawie franczyzy Esotiq. mtroch@op.pl fb marietta. troch