Sukces starannie zaprojektowany

Podobno gdyby nie wyszła pani za mąż, to być może nigdy nie zostałaby projektantką mody.
(Śmiech). O tyle w tym prawdy, że gdy szukałam sukni na swój ślub, przeżyłam spore rozczarowanie. To wtedy uświadomiłam sobie, co należałoby zmienić w branży ślubnej. Mam tu na myśli zarówno propozycje projektów, które ma do wyboru przyszła panna młoda, poziom obsługi, jak i salon, w którym następuje spotkanie z klientem. Pojawił się bodziec, chwile później wizja, która stała się początkiem mojej przygody z modą. Choć tak naprawdę pasja do mody była we mnie od urodzenia... Pamiętam doskonale wszystkie własnoręcznie wykonane projekty. Moja szafa w liceum była wypełniona jedynie ubraniami własnego projektu. Nawet gdy kupiłam klasyczne dżinsy, tego samego dnia trafiały pod maszynę i nabierały nowego, bardziej wyrazistego charakteru. Lubiłam to i tak zostało do dziś!
Który projekt spowodował, że pani kariera nabrała rozpędu?
To bardzo trudne. Powiedzmy, że była to suknia ślubna prezenterki Agnieszki Hyży.
A kim była pierwsza znana osoba, której zaczęła pani projektować ubrania.
Pierwszą osobą, z którą zaczęłam współpracę, była Joanna Jabłczyńska. Jej delikatna uroda bardzo współgrała z moimi projektami. Właśnie dlatego zaprosiłam Asię do udziału w kampanii, która miała miejsce w szczególnym dla mnie miejscu – w Paryżu. Do teraz mam ogromny sentyment do zdjęć, które tam wykonaliśmy.
Dla artysty sprawy przyziemne zazwyczaj są trudne. Potrafiła pani zdobywać sponsorów czy kontrolować finanse?
Aby nic nie zakłócało mojej artystycznej natury i życia pracowni, tymi „przyziemnymi” sprawami zajmuje się mój mąż. Mamy z Igorem jasny podział obowiązków. On jest typowym biznesmenem, który dba o firmę. To dzięki jego sprawnemu zarządzaniu ja mogę zająć się jej kreatywną stroną. Na wielu etapach współpracy podejmujemy decyzje razem. Natomiast po wyjściu z pracowni w pełni poświęcamy się naszemu życiu rodzinnemu. Zawsze mamy te same priorytety.
Kto wywarł największy wpływ na pani pracę?
Ponoć urodziłam się z predyspozycjami do tego, co robię, zatem największą zasługę mają tu geny. Mówiąc zupełnie serio, to, kim jestem i jaka jestem zawdzięczam swoim cudownym rodzicom i to ich chciałabym tutaj wyróżnić. Mój tata to złota rączka. Myślę, że zdolności manualne i ogromną wrażliwość odziedziczyłam właśnie po nim. Mama z kolei to perfekcyjna organizatorka, która w znakomity sposób dba o wszystkie sfery życia. Do teraz potrafi zadbać o to, bym oddając się pracy, miała przy sobie choć jeden ciepły posiłek. Chyba odziedziczyłam po nich wszystko to, co najlepsze. Jestem im bardzo wdzięczna.
Jak budowała pani swój wizerunek?
Od początku istnienia firmy wychodziłam z założenia, że ja to moje projekty, dlatego zawsze sama odbieram i akceptuję każde zrealizowane zamówienie. Jakość broni się sama, nie odwrotnie. Na uznanie najzwyczajniej w świecie pracuje się długie lata, właściwie robi się to nieustannie. To chyba najbardziej sprawdzony sposób. Często spotykam się z pytaniem, co poradziłabym młodym projektantom, czy znam uniwersalny przepis na sukces... Takiego nie ma, wszystko to wytrwałość, obrany cel i ciężka, często wręcz tytaniczna praca.
Znane polskie gwiazdy chętnie pojawiają się na medialnych eventach w kreacjach zaprojektowanych przez panią. To z pewnością podbija cenę pani projektów. Dużo trzeba zapłacić za suknię?
To pytanie uświadamia mi, jak błędne funkcjonują wyobrażenia. Muszę zdecydowanie zaprzeczyć, bo oferta moich atelier nie ma zaporowego cennika. Dla przykładu powiem, że ceny sukni ślubnych zaczynają się już od około 3,5 tys. zł. Odstępstwem cenowym są oczywiście projekty realizowane na specjalne zamówienie klientki. W nich bardzo często spełniamy najbardziej wyrafinowane marzenia, sięgamy po tkaniny sprowadzane z najdalszych zakątków świata czy zdobimy niezliczoną ilością kamieni szlachetnych. W tym przypadku cena może osiągać pułap nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Rozmawiała Maryla Pałasz
Fragment wywiadu opublikowanego w nr. 6-2019 miesięcznika "FRANCHISING".
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY

Pod szyldem Wolford franczyzobiorcy mogą otworzyć butik z ekskluzywną bielizną. Ile trzeba przeznaczyć na inwestycję?
Marka Danish Design chce otwierać małe sklepy, aby ograniczać stałe koszty działalności. To pozwala szybciej osiągnąć rentowność.
We współpracy z GPoland można otworzyć butik z ofertą znanych modowych marek premium.
Już po raz drugi Moodo organizuje Dni Otwarte Franczyzy, tym razem w Tuszynie pod Łodzią.
– Zagraniczne rynki badam m.in. poprzez Market Finder Google – mówi Zofia Ślotała, stylistka gwiazd i właścicielka marki Petite Maison.
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE

W nowym numerze "Własny Biznes FRANCHISING" podpowiadamy, w jaki biznes zainwestować, żeby zwiększyć swoje szanse na godziwe zyski.
Jak pokonać wirusa, który niszczy restauracje? Wyjaśnia Marcin Ciesielski, prezes Mastergrupy, do której należy sieć pizzerii Stopiątka i Stopiątka Fabbrica.
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Franczyzodawca Żabki realizuje pomysł, który ma spowodować zwiększenie sprzedaży w sklepach franczyzowych. Przeprowadza akcję o nazwie „Operacja Żabka”. Na czym ona polega?
– W czasie pandemii uruchomiliśmy kilka nowych placówek i wzrosło zainteresowanie naszymi usługami – mówi Piotr Bijański, prezes Twój Prawnik 24.
POPULARNE NA FORUM
Czy warto otworzyć sklep odżieżowy??
Ja myślę, że warto :)
Czy warto otworzyć sklep odżieżowy??
Jeśli czujesz się w tym dobrze, masz sprecyzowany plan i wiesz, jak to zrobić — dlaczego nie! Jeśli natomiast nie do końca wiesz, a z pytań wnioskuję, że chyba tak...
Sklep Medicine oraz ich okropne zachowanie względem klienta
Nie spotkałam się nigdy z takim postępowaniem. Co konkretnie było przyczyną odmowy?
Cropp Town w katalogu franczyz i systemów partnerskich
Podbijam pytanie i czy to dobry moment zeby wchodzic w taki biznes czy lepiej w gastronimie na przyklad, bo ludzie czescie jedza niz ciuchy kupują?
Moodo - czy warto inwestować?
Co mysliucie o tym w miescie 65 tyś mieszkancow? Mysle nad tym, bo to w miare proste lub mysle o jakiejs prostej gastronmii. Co polecacie?
Jak założyć stronę Online z luksusową odzieżą?
Po co jest to forum? Czlowiek zadaje normalne pytanie, a tu Pan Barabasz jakis samozwacznczy szeryf mody luksusowej po jednym wpisie stwierdza "nie masz zielonego pojecia" i w...
Okazja - outlet odzieżowy
Ostatni wpis z 2013, a data z tego roku? oc co tutaj chodzi? Ktos usunal ostatni wpis z: 29.05.2020 WTF?
Moodo- czy warto ?
Czy opłaca się współpraca na zasadzie franczyzy z moodo? Czy ktoś współpracuje i mógł by się podzielić opinią czy warto inwestować?