Praca i rodzina
Natalia Nowakowska pracowała w banku osiem lat i – jak mówi – bardzo jej się to podobało. Dopóki nie przyszedł czas na założenie rodziny.
– Uświadomiłam sobie, że pracując codziennie do godz. 18 prawie w ogóle nie będę widywać swoich dzieci, nie będę miała dla nich czasu – opowiada Natalia Nowakowska.
Gdy zaszła w ciążę, zaczęła zastanawiać się nad innymi możliwościami zawodowymi. Na urlopie macierzyńskim robiła karuzelki na dziecięce łóżeczka.
– Ale niezbyt lubię prace manualne. Dlatego ciągle szukałam nowych pomysłów – opowiada Natalia Nowakowska.
Jej mąż pracuje od lat w branży optycznej i idąc tym tropem oboje zaczęli zastanawiać się nad otwarciem salonu optycznego. Zwłaszcza, że w Kaźmierzu koło Poznania, gdzie mieszkają, takiego sklepu nie było. Ostateczna decyzja zapadła, gdy na świecie pojawiło się drugie dziecko. W lutym tego roku Natalia Nowakowska otworzyła salon VisionOptyk.
– Choć mąż pracuje w firmie produkcyjnej z branży optycznej, to ja zupełnie się na tej branży nie znałam. Ale wierzę w siebie i w to, że wszystkiego można się nauczyć – podkreśla franczyzobiorczyni VisionOptyk. – No i miałam też wsparcie męża, który bardzo mi pomógł.
Chcieć to móc
Franczyzobiorczyni pomogły również szkolenia organizowane przez centralę firmy. Obejmują one wiedzę o produktach, technikach sprzedaży i obsłudze klienta. VisonOptyk buduje sieć franczyzową w małych i średnich miastach. Salon powinien mieć wielkość od 50 do 70 m2. Na starcie franczyzobiorca inwestuje od 80 do 120 tys. zł. Za te pieniądze przeprowadza drobny remont i aranżację lokalu, kupuje meble, potrzebny sprzęt oraz towar. Wstępna opłata licencyjna w VisionOptyk wynosi 5 tys. zł, bieżąca 1 tys. zł miesięcznie. Zwrot z inwestycji następuje od roku do dwóch lat od otwarcia sklepu.
Przygotowania do otwarcia salonu Natalii Nowakowskiej trwały trzy miesiące. Kaźmierz, gdzie placówka funkcjonuje, to nieduża miejscowość, licząca 4 tys. mieszkańców.
– Miejscowość jest mała, ale naszymi klientami nie są wyłącznie mieszkańcy Kaźmierza. Mamy bardzo bogatą ofertę, co powoduje, że przyjeżdżają do nas też ludzie z sąsiednich miejscowości – mówi franczyzobiorczyni VisionOptyk.
Natalia Nowakowska zapewnia, że nie chciałaby wrócić na etat.
– Mam taki charakter, że zawsze chcę więcej. A praca w banku nie była dla mnie zbyt rozwijająca – przyznaje franczyzobiorczyni VisionOptyk. – Na początku myślałam, że to takie fajne: siedzę w białej koszuli i robię ważne rzeczy. A po kilku latach zrozumiałam, że tak naprawdę ciągle robię to samo, trzymam się utartych schematów i wciąż tkwię w tym samym miejscu. Teraz sama jestem swoim szefem. Owszem, dużo pracuję, ale też bardziej elastycznie mogę dysponować swoim czasem, aby móc też poświęcic go dzieciom.
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Jakie biznesy zakładają dwudziestolatkowie, czy warto zainwestować we franczyzę z branży edukacyjnej i jak zarobić na Walentynkach? Przeczytaj we "Własnym Biznesie FRANCHISING".
Izabela Wobszal próbowała swoich sił w różnych zawodach, aż wreszcie założyła własny salon optyczny. Jaka markę wybrała?
Czy licencja na biznes musi być droga? Nie. Są koncepty, które nie zrujnują naszego budżetu. I w których możemy liczyć na wsparcie franczyzodawcy. Sprawdź w nowym numerze "Własny Biznes FRANCHISING".
W tym roku VisionOptyk otworzył już 12 nowych salonów. Ile trzeba zainwestować w biznes optyczny i jak długo czeka się na zwrot?
Przedstawiamy franczyzy, które z powodzeniem można otworzyć w mieście. Magda Gessler opowiada o swoim nowym pomyśle na biznes we franczyzie. W numerze bilet na Targi Franczyza gratis!
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
McDonald’s w Polsce to 550 restauracji, które w ponad 90 proc. są prowadzone przez lokalnych przedsiębiorców.
Rozważasz otwarcie firmy? Najpierw zainwestuj w subskrypcję miesięcznika "Własny Biznes FRANCHISING" i sprawdź, jaki biznes się opłaca! Tego nie przeczytasz w internecie!
Z wykształcenia nawigator statku, z zawodu pilot samolotu. Konrad Hanc godzi pracę na etacie z prowadzeniem własnego biznesu. Od roku jest franczyzobiorcą sieci Fresh Bike.
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
POPULARNE NA FORUM
Apteka we franczyzie?
Rzeczywiście, jeśli chodzi o franczyzę aptek to teoria na niewiele sie tu przyda. Dlatego też jeśli jesteście nadal zainteresowani tym tematem to zapraszam po kontakt....
Apteka we franczyzie?
Jestem za nawet w małych nadmorskich miejscowościach...
Apteka we franczyzie?
This article you have shared here's incredible. I like and recognize work. The factors you have talked about in this specific article are helpful. I should try to seek after...
Otwarcie sklepu "medycyna chińska"
Jak sądzicie,czy u nas by się przyjął sklep z produktami,suplementami medycyny chińskiej? Mam tu na myśli różne kremy,plastry,banki... Czy nasze społeczeństwo...
Prywatna przychodnia lekarska: Popyt na zdrowie
witam, ostatnio miałam dość poważy wypadek... jadąc na rowerze zderzyłem się z drugim rowerzystą... długo dochodziłem do siebie, w końcu postanowiłem skorzystać z...
Sklep z ziołami
W Greenport mają franczyzę gdzie oferują pełne wsparcie z zakresu prowadzenia sklepu zielarsko-medycznego. Szkolenia wewnętrzne, wsparcie w rozwoju biznesu – wszystkie...
Wyspa handlowa z suplementami diety (G-Supplements)
Popyt na suplementy raczej będzie, bo społeczeństwo jest coraz grubsze no a coraz bardziej liczy się wygląd... jednocześnie trochę zwiększa się świadomość wśród...
Prywatna przychodnia lekarska: Popyt na zdrowie
Teraz korzystam z pakietu w prywatnej przychodni i to jest tak wygodne! Nie wiem, czy kiedykolwiek zdołam się z powrotem przestawić na NFZ, jeśli zrezygnuję z pracy i...