Zdobyte doświadczenie / Green Ride zaczęło działalność na rynku dwa lata temu – od udostępniania hulajnóg. Systematycznie udało się zbudować flotę pojazdów, które dziś każdy może wypożyczać w łatwy, mobilny sposób, korzystając ze swojego smartfona.
Wtorek
16.08.2022
Green Ride rozpoczyna budowę sieci franczyzowej. Ile trzeba zainwestować w wypożyczalnię hulajnóg elektrycznych?
 

Doczekaliśmy czasów, że nie trzeba posiadać własnego roweru, aby na nim codziennie jeździć. Bardzo popularne hulajnogi, z których regularnie korzystamy, też można trzymać poza domem. A to dlatego, że takie jednośladowe pojazdy do prywatnego użytku można wziąć dosłownie z ulicy, czyli wypożyczyć w specjalnym punkcie za odpowiednią opłatą. Rewolucja w świecie transportu pozwala firmom zarabiać na usłudze współdzielenia pojazdów.

Nie tylko rowery i hulajnogi

Green Ride zaczęło działalność na rynku dwa lata temu – od udostępniania hulajnóg. Systematycznie udało się zbudować flotę pojazdów, które dziś każdy może wypożyczać w łatwy, mobilny sposób, korzystając ze swojego smartfona.

Współdzielić można nie tylko pojazdy, ale też biznes. Twórcy Green Ride stworzyli koncept franczyzowy, umożliwiając przyszłym partnerom biznesowym rozwinięcie marki. Do działającego systemu można przyłączyć nie tylko rowery czy hulajnogi – również skutery, samochody, meleksy, a nawet wózki widłowe.

Na przystąpienie do franczyzy potrzeba około 70 tys. zł, tytułem opłaty wstępnej.

– Koszty, jakie należy ponieść to zakup hulajnóg elektrycznych. Nasza firma nie pobiera żadnych prowizji przy zakupie sprzętu, a dodatkowo jesteśmy w stanie zintegrować każdy dostępny na rynku pojazd, który jest przeznaczony do sharingu. Jeżeli klient posiada już swoją flotę i chciałby zmienić operatora lub kupić pojazdy od zewnętrznej firmy, nie widzimy w tym żadnego problemu – mówi Michał Urbański, członek zarządu Green Ride.

Potrzebny garaż i samochód

Uruchomienie działalności jest proste. Na początek wystarczy garaż z dostępem do prądu i samochód dostawczy, aby relokować hulajnogi pozostawione na ulicy przez użytkowników (nie trzeba ich odprowadzać na stację) lub wymieniać baterie w naszej flocie. Do obsługi i zarządzania taką firmą potrzebny jest laptop z telefonem i już można zaczynać.

Prowadzenie firmy nie jest skomplikowane. Da się pracować w pojedynkę. Nie ma konieczności zatrudniania personelu do pomocy, choć to jest indywidualna kwestia każdego franczyzobiorcy. Wszystko zależy od tego, jak bardzo chce się zaangażować w prowadzony biznes.

– Na początku na pewno trzeba samemu spróbować zarządzać systemem i hulajnogami, aby poznać tę branżę. Z czasem można pomyśleć o pomocy pracownika. Z naszej strony franczyzobiorca ma zapewnioną stałe wsparcie merytoryczne podczas współpracy. Po stronie Green Ride zostaje także obsługa klienta, z uwzględnieniem zapytań i ewentualnych reklamacji, jakie mogą się przydarzyć. Jeżeli jednak partner chciałby sam spróbować obsługiwać swoich klientów, przekażemy mu wszystkie potrzebne do tego narzędzia – podkreśla Michał Urbański.

Franczyzobiorca może liczyć na wsparcie sieci także w kwestii wyboru odpowiedniego modelu pojazdu i w procesie jego zakupu. Green Ride podpowie też optymalną lokalizację (przy prowadzeniu działalność w dwudziestotysięcznym mieście, trzeba zakupić minimum 25 pojazdów) oraz wyszkoli partnera i przygotuje do wdrożenia biznesowej strategii działania.

Zysk w niecałe pół roku

Ile miesięcznie kosztuje utrzymanie franczyzy? To zależy, jak dużą flotą dysponujemy.

– Na koszty składa się opłata utrzymania komunikacji GSM między hulajnogami i serwerem. Koszty te zależne są od warunków, jakie zostają wynegocjowane u operatora i oscylują w granicach 4-5 tys. zł netto od sztuki – szacuje Michał Urbański. W przypadku posiadania 25 pojazdów, wyniesie to około 100 tys. zł.

Franczyzobiorca zarabia na podstawie zrealizowanych przejazdów w jego mieście. Wszystkie pieniądze idą na konto Green Ride, a firma co tydzień lub dwa przelewa partnerom wypłatę, pomniejszoną o 15-procentową prowizję.

Zwrot z inwestycji jest możliwy już po pięciu miesiącach. Ile zarobimy? – Wszystko zależy od liczby pojazdów, zaangażowania franczyzobiorcy oraz pogody. W najlepsze miesiące można zarobić 3-4 tys. zł dziennie – oznajmia Michał Urbański.

 

WIZYTÓWKA GREEN RIDE

Sieć udostępniania współdzielonych pojazdów, m.in. rowerów i hulajnóg.

  • koszt inwestycji: 70 tys. zł
  • liczba punktów: 3 własne i 1 franczyzowy

Minimalna inwestycja / Na przystąpienie do franczyzy Green Ride potrzeba około 70 tys. zł, tytułem opłaty wstępnej.

POPULARNE NA FORUM

Punkt przesyłek kurierskich

Wspolpraca z firma Ship Center jako franczyzobiorca??? ODRADZAM SPRAWDZ ICH UMOWE U SWOJEGO PRAWNIKA, jest ona jednostronna i ukierunkowana na kary umowne ktore sobie sami...

74 wypowiedzi
ostatnia 22.09.2023
Broker Kurierski

Do Koszałka Można coś więcej o ship center

6 wypowiedzi
ostatnia 21.11.2022
Interes pompowany helem

Warto zajrzeć do KRS i posprawdzać z jakimi spółkami jest ten Pan powiązany - KPCG SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ...

3 wypowiedzi
ostatnia 29.04.2022
Myjnia samochodowa z dojazdem do klienta?

Znajomi z Myjnia samochodowa Warszawa przyjeżdżają do mnie za małą dopłatą. Myślę, że jeśli zapytasz to i przyjadą do cb

73 wypowiedzi
ostatnia 30.03.2022
Punkt przesyłek kurierskich

Ja tam jestem w miare zadowolona z franczyzy Pakersów. Są szkolenia, materiały marketingowe. Na początku jak jeszcze tego potrzebowałam zawsze mogłam zadzwonić na...

74 wypowiedzi
ostatnia 09.03.2022
Punkt przesyłek kurierskich

To ja dodam coś od siebie. Nigdy się nie dorobicie i nie zarobicie otwierając taki biznes z pośrednikiem.

74 wypowiedzi
ostatnia 04.01.2022
Punkt przesyłek kurierskich

O kurczę, dobrze, że mówicie jak jest. Ja w sumie też się zastanawiałam, ale finalnie wybrałam Pakersów i wszystko śmiga jak narazie. Udało mi się szybko to...

74 wypowiedzi
ostatnia 13.12.2021
Punkt przesyłek kurierskich

O kurczę, dobrze, że mówicie jak jest. Ja w sumie też się zastanawiałam, ale finalnie wybrałam Pakersów i wszystko śmiga jak narazie. Udało mi się szybko to...

74 wypowiedzi
ostatnia 13.12.2021