Rynek powierzchni biurowej odbija się od dna

Wskaźniki pustostanów w największych miastach Polski. Wskaźnik pustostanów w Warszawie wynosi 7,2 proc.
Źródło: Colliers International
Poniedziałek
21.02.2011
Raport na ten temat powierzchni biurowej przygotował Colliers International, firma specjalizująca się w doradztwie na rynku nieruchomości komercyjnych. Najniższe wskaźniki pustostanów zanotowano w Warszawie, Lublinie i Wrocławiu, najwyższe –
w Katowicach i Łodzi.
 

2010 rok to okres znacznej poprawy sytuacji na rynku powierzchni biurowych w Warszawie. Większa aktywność najemców, jak również lepszy niż przed rokiem dostęp do kredytów, przełożyły się na ożywienie wśród deweloperów. Nadal jednak ilość projektów wchodzących w fazę budowy jest ograniczona ze względu na wysokie wymagania instytucji finansujących. Ponieważ w budowie znajduje się obecnie stosunkowo niewielka ilość powierzchni, w połowie 2011 roku należy spodziewać się wystąpienia niedoboru powierzchni na wynajem. Będzie to miało wpływ na poziom pustostanów w stolicy, który na koniec roku obniżył się nieco do poziomu ok. 7 proc. i będzie nadal malał w 2011 roku.

Miniony rok przyniósł ożywienie również na rynkach regionalnych, gdzie znacząco wzrósł popyt na powierzchnie biurowe. Na ośmiu największych rynkach regionalnych ukończono nowe budynki o łącznej powierzchni ponad 216 tys. m2. Jednocześnie mniej projektów wkroczyło w fazę budowy, dlatego w 2011 roku należy spodziewać się nieco mniejszej nowej podaży.

Począwszy od końca I kwartału 2010 roku stawki najmu w Warszawie pozostawały przez cały rok na niemal niezmienionym poziomie. Stawki wywoławcze w centrum stolicy wahają się w większości budynków od 18 do 25 euro/m2. Poza centrum stawki są znacznie niższe, w większości budynków na Mokotowie i Ochocie wahają się między 12 a 16 euro/m2. Średnie stawki czynszu w Łodzi i Katowicach należą do najniższych i kształtują się na poziomie 11-13 euro/m2.

Wśród największych miast najniższe wskaźniki pustostanów odnotowano we Wrocławiu (4,3 proc.), Lublinie (6,1 proc.) i Warszawie (7,2 proc.). Najwięcej wolnych powierzchni biurowych znajduje się obecnie w Łodzi (25,6 proc.) i Katowicach (22 proc.). Przewiduje się, że ze względu na stosunkowo małą nową podaż i wysoki poziom popytu, wskaźniki te będą spadały.

(dw)


Daniel Wilk
dziennikarz