Biznes za małe pieniądze
W placówkach Genius prowadzone są zajęcia dla dzieci od 4 do 15 lat, podczas których wykonują różne ćwiczenia pozytywnie wpływające na rozwój zarówno lewej, jak i prawej półkuli mózgu.
– Można powiedzieć, że pomagamy z dziecka zrobić geniusza. W naszych szkołach kursanci uczą się m.in. szybkiego liczenia, czytania, pisania, układania kostki Rubika. Dzięki temu poprawia się ich koncentracja, pamięć, a także samoocena, bo zauważają, że potrafią więcej niż rówieśnicy – mówi Piotr Nitecki, franczyzodawca Genius.
Zajęcia odbywają się w dwóch grupach wiekowych – Genius Junior dla 4-6 latków oraz Genius dla dzieci w wieku 7-15 lat. Kurs dla młodszych dzieci trwa rok, a dla starszych dwa lata. – Oczywiście można zrezygnować w trakcie, ale decyduje się na to raptem kilka procent kursantów – zapewnia Piotr Nitecki. Koszt uczestnictwa w zajęciach wynosi od 215 do 289 zł miesięcznie (jeśli rodzice opłacą kurs z góry za dłuższy okres, wówczas jego cena spada). Zajęć w każdym miesiącu jest osiem.
Pozytywny efekt koronawirusa
W trakcie pandemii Genius, tak jak i inne koncepty oferujące zajęcia dla dzieci, stanął przed nie lada wyzwaniem. Z dnia na dzień przestał mieć możliwość realizowania swojej usługi. – Znaleźliśmy na to sposób i w dwa tygodnie opracowaliśmy system umożliwiający nam prowadzenie zajęć online. Tak się spodobał rodzicom, że część z nich zapowiedziała, że będą chcieli, aby ich dzieci kontynuowały kurs zdalnie, nawet gdy będzie już możliwość uczęszczania na zajęcia stacjonarne – stwierdza franczyzodawca Genius.
Okazuje się, że to rozwiązanie służy również franczyzobiorcom, którzy do tej pory otwierali placówki Genius głównie w dużych miastach. Obecnie w Polsce działa ich 14, dziewięć w Warszawie i po jednej w Katowicach, Lublinie, Łodzi, Krakowie i Poznaniu. Trzy szkoły zostały otwarte za granicą – w Norwegii, Szwajcarii i w Indiach. – Dzięki temu, że rodzicom i ich dzieciom spodobały się zajęcia online, franczyzobiorcy mogą kierować swoją ofertę do mieszkańców całej Polski, również tych zamieszkałych w małych miasteczkach oddalonych od większych aglomeracji. Do tej pory było to niemożliwe, bo wiadomo było, że raczej niewielu rodziców zdecydowałoby się dwa razy w tygodniu wozić swoje pociechy na zajęcia, które odbywają się kilkadziesiąt kilometrów od domu. Uczestniczyły w nich głównie dzieci mieszkające w mieście, w którym działała nasza szkoła – mówi Piotr Nitecki.
Inwestycja rozłożona na raty
Osoba, która chciałaby zostać franczyzobiorcą marki Genius powinna dysponować kwotą 9,5 tys. euro (tyle wynosi opłata franczyzowa za pięć lat współpracy, po tym czasie można ją przedłużyć wpłacając zaledwie 1 proc. tej sumy). Royality płatne od każdego kursanta wynosi 22 proc. – Obecnie można przystąpić do sieci dysponując zaledwie 10 tys. zł, resztę kwoty można spłacać w ratach już w trakcie trwania umowy – zapewnia franczyzodawca. – Jeśli franczyzobiorca będzie miał 150-170 uczniów, wówczas może liczyć na 30 tys. zł zysku miesięcznie – dodaje.
Franczyzodawca nie oczekuje, żeby franczyzobiorca samodzielnie prowadził zajęcia z kursantami. Jego zadaniem jest zdobywanie nowych kursantów i zarządzanie placówką oraz zatrudnienie instruktorów. Musi również wynająć lokal o powierzchni 40-60 m2 lub salę od szkoły językowej, centrum konferencyjnego bądź ośrodka kultury. – Nie rekomendujemy wynajmowania pomieszczeń w szkołach podstawowych czy średnich, gdyż zazwyczaj w nich na ścianach wiszą tablice np. z wzorami matematycznymi czy ważnymi datami historycznymi, które mogą rozpraszać kursantów – mówi Piotr Nitecki.
WIZYTÓWKA GENIUS
Sieć centrów edukacyjnych.
- 14 placówek w Polsce, trzy za granicą
- kwota na start to minimum 10 tys. zł
- zwrot z inwestycji po 4-6 miesiącach
ZOBACZ W KATALOGU
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Nie trzeba mieć wykształcenia pedagogicznego, żeby móc prowadzić biznes edukacyjny. Licencję na biznes w tej branży znajdziemy na Targach Franczyza, które odbędą się już 24-26 października.
– Wystarczy 5 tys. zł na opłatę franczyzową i około 10 tys. zł na wynajem i wyposażenie lokalu, aby otworzyć szkołę językową – mówi Katarzyna Albecka, właścicielka Speaky Frog.
Marek Karwański, masterfranczyzobiorca szkoły muzycznej Yamaha, 30 lat temu jako pierwszy otworzył w Polsce placówkę pod tym szyldem.
Zanim Szymon Fenikowski zdecydował się na współpracę z Edukido, dzwonił do innych partnerów z pytaniem, jak im idzie. Co odpowiadali?
Szkole La Mancha przybywa partnerów i klientów. Co przyciąga Polaków do nauki hiszpańskiego?
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Gastronomia, bankowość, usługi? Sprawdzamy, jakie branże i koncepty franczyzowe dobrze radzą sobie na rynku i jaki pomysł na biznes najprawdopodobniej sprawdzi się w 2024 roku.
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Paweł Marynowski z ZapieCKanek startuje z franczyzą. Czym zapiekanki jego marki wyróżniają się od konkurencji?
Dwa gabinety pod szyldem Yasumi to za mało dla Aleksandry Michalskiej. Jakie ma plany na rozwój?
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
POPULARNE NA FORUM
Żłobek
Hej! Chciałabym otworzyć żłobek- macie doświadczenia z jakąś franczyzą? Może jest tutaj jakis właściciel, który zechciałby ze mną porozmawiać nt. opłacalności...
Praca licencjacja - franczyza McDonald's
Piszę pracę licencjacką na temat franczyzy jako formy prowadzenia działalności gospodarczej na przykładzie McDonald 's. Bardzo proszę o wypełnienie ankiety...
Akademia Bystrzaka
Podłączam się do pytania.
Akademia Bystrzaka
Witam serdecznie Zastanawiam się nad Akademia Bystrzaka. Macie jakieś doświadczenia?
Wirtualna Asystentka?
Moja siostra i jest bardzo zadowolona. Z tego co wiem to swój poczatek miała po kursie Poli Sobczyk z Barand Assist. I potem zaangażowała się w to całkowicie i dziś...
Wirtualna Asystentka?
Czy ktoś może pracuje jako WA i może podzielić się opinią? Zastanawiam się nad taką pracą. Znalazłam kilka kursów od Poli Sobczyk właśnie dla Asystentek i wygląda...
Czy warto zainwestować w szkołę językową?
Moim zdaniem warto. Jestem pewien, że znajomość języka angielskiego na pewno ci się przyda w przyszłości. Znając jakiś język obcy możesz też starać się o lepszą...
Z korepetytora na dyrektora
Fajny artykuł o ciekawej historii. Trzeba przyznać, że pomysł jest dość oryginalny i na pewno jest na to zapotrzebowanie. Sama chodziłam na korepetycje z matmy, więc...